Wpis z mikrobloga

wyją syreny w mieście

-w rocznicę powstania które upadło
-w mieście 450km od warszawy
-w mieście które w trakcie powstania było miastem niemieckim, nie było tu żadnego polaka a główna ulica handlowa nazywała się Adolf Hitler Strasse

więc co my tu #!$%@? świętujemy tak właściwie? odebranie miasta prawowitym obywatelom czy jak?

sorry, ale to nie patriotyzm tylko idiotyzm
#nowaruda #patriotyzm #powstanie #powstaniewarszawskie #przemyslenia
  • 30
I tak #!$%@? działa wypok. I w sumie pisowski elektorat.


@Ciuliczek: akurat na PIS nie głosowałem. Szanuję historię mojej ojczyzny i pamięć o Bohaterach, nie jestem lewicową #!$%@?ą umysłową. Jak się komuś nie podoba, może wyjechać, granice otwarte. Nikt nikogo nie zmusza to wychodzenia z racami na ulice, ale nie zabraniajcie tego tym, którzy chcą upamiętniać w taki a nie inny sposób.
@eru_iluvatar: A nie lepiej o tym zapomnieć? Ja co roku praktycznie o tym zapominam, ale zawsze 31 lipca ktoś musi o tym przypomnieć, a dzień później to już w ogóle jest kumulacja. Czy nie lepiej wymazać to z pamięci i mieć spokój?
@addr Może, jeśli chcesz mieć spokój. Historia jest nauczycielką życia, jak to kiedyś pewien mądry pan powiedział. Warto wyciągać z niej różne refleksje, to między innymi różni nas od bezrozumnych istot.
@eru_iluvatar: Mieliśmy ponad 70 lat na wyciągnięcie konkretnych wniosków/refleksji. Jeśli jeszcze tego nie zrobiliśmy, to chyba jednak nie jesteśmy zbyt rozumnymi istotami. W każdym razie - wystarczy. Dość tego.
@addr Jest różnica między "zapomnieniem" (o którym wcześniej wspomniales) a wyciągnięciem dość wartościowej refleksji i jej pielęgnowaniem. Uważam, że większość jednak jakieś refleksje wyciągnęła (które oczywiście nie są jednakowe i przez to powstają wszelkiego rodzaju spory)

Jak jałowa jest dla mnie zupełnie dyskusja o zasadnosci powstania Warszawskiego, tak nigdy nie powiem, że niemozliwym jest przekucie tej tragedii w coś wartościowego, w coś co choć trochę nas wzbogaci intelektualnie i życiowo.