Wpis z mikrobloga

@diablik: zwiedziliśmy wszystko, gdzie przewodniczka zaprowadziła, czyli parter i pierwsze piętro, na drugie nie prowadziła, do tego oranżerię i wozownię. Wszystko kozackie!
Oświadczam, że pałac w Łańcucie urywa dupę.


@pogop: polecam Storczykarnię z różową. Idziesz, pokazujesz odmiany, których liście łapią za ręce, różowe wniebowzięte :)