Wpis z mikrobloga

Pomocy mirki.
Podejrzewam, że mogłem paść ofiarą oszustwa. Około rok temu wynająłem mieszkanie na 1 miesiąc. Właśnie się zorientowałem, że w umowie jest błąd w roku, zamiast 2016 jest 2017 z czego wynika, że wynająłem mieszkanie na 1 rok i 1 miesiąc. Może to być pomyłka, ale obawiam się, że właściciel mieszkania mógł to celowo zrobić i mógłby się domagać zapłaty za dodatkowy rok.
Co robić mirki? Jak mógłbym się skontaktować z policją i poprosić o pomoc? Obecnie przebywam za granicą.

W dniu kiedy opuściłem mieszkanie wykonałem telefon do właściciela i z rozmowy ewidentnie wynika, że opuściłem mieszkanie i że właściciel był świadomy, że opuszczam je po 1 miesiącu. Podejrzewam, że ta rozmowa jest zarchiwizowana, czy policja mogłaby zabezpieczyć to nagranie na wszelki wypadek?

#pomocy #pomoc #prawo #policja #kiciochpyta #pytanie #pytaniedoeksperta #prawnik #oszukujo
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@nom_de_guerre: nie ma mozliwosci aby policja dzialala na wszelki wypadek.

W pierwszej kolejnosci gosc musialby domagac sie od ciebie zaplaty. W drugiej - ty dowodzic ze bylo to celowe wykozystanie bledu. Dopierow w trzeciej moglaby wejsc do akcji policja
  • Odpowiedz
  • 5
@nom_de_guerre
Policja nie zajmuje się takimi sprawami.
Rozmowa zarchiwizowana. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Policja Ci ją wydobędzie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale popłynąłeś. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pokaż tę umowę.
  • Odpowiedz
@Prince_Prospero: Sory, nie jestem ekspertem, teraz doczytałem, że przechowywane są tylko bilingi, faktycznie byłoby niemożliwe nagrywanie wszystkich rozmów, ale jestem zestresowany i nie myślę.

@sorhu W umowie po prostu w dacie końca wynajmu jest 2017 zamiast 2016 .

@graf_zero Czy ja mógłbym coś zrobić na wszelki wypadek, zabezpieczyć się jakoś?

@janznetu: Nigdy nie otrzymałem żadnego wezwania do zapłaty czynszu ani żadnego powiadomienia. A przynajmniej nic do
  • Odpowiedz
  • 3
@nom_de_guerre
Skoro podpisałeś do 2017 roku, to umowa obowiązuje do 2017 roku.
Jakby właściciel chciał, to mógłby dochodzić od Ciebie pieniędzy za czynsz.
  • Odpowiedz
@sorhu: Tego się obawiam :( Ale nigdy nie dostałem żadnego powiadomienia, czy właściciel nie ma obowiązku wysłać powiadomienia? I może np po roku domagać się zapłaty wszystkiego, albo nasłać komornika nie kontaktując się ze mną?
  • Odpowiedz
  • 2
@nom_de_guerre
Może sobie teraz przypomnieć, że mu wisisz kasę. Nie miał obowiązku sobie przypominać wcześniej.
Żeby mógł nasłać komornika, musi mieć najpierw wyrok sądu.
  • Odpowiedz
@sorhu: dzięki, postaram się znaleźć coś przez internet, niestety nie jestem w Polsce i nie mogę podejść osobiście do jakiegoś biura.

A wiesz może, czy mógłbym się bronić twierdząc, że właściciel wiedział, że wyprowadzam się po miesiącu a w umowie był błąd.
Na szablonie umowy którą dostałem na email była data 2016, ale nie była to wypełniona umowa, tylko szablon więc raczej nie jest to dużo warte.
  • Odpowiedz
@nom_de_guerre: Nie martw się na zapas. A co myślisz, że zrobił to celowo i przez ten rok nikt nie mieszkał w tym mieszkaniu? Na bank przez ten czas ktoś te mieszkanie wynajmował. Pofantazjujmy - nawet jeśli zrobił to celowo i dogadał się z osobami, które teraz tam mieszkają, że w razie czego mówią, iż wprowadziły się dopiero teraz. Wtedy masz kupę sąsiadów którzy potwierdzą, że ktoś inny tam mieszkał. Na
  • Odpowiedz
@Non_vincere_te: Dzięki wielki, w końcu coś pozytywnego :)

Mam nadzieję, że to tylko pomyłka i wynajmujący nie będzie robił z tego powodu żadnych problemów. Ale faktycznie byłoby to głupie bo jeżeli zostało wynajęte komuś innemu to będzie odnotowane zużycie prądu i wody a ja z łatwością mogę udowodnić, że przebywałem gdzie indziej.
A trzymanie pustego mieszkania w celu oszustwa mija się z celem bo przecież takie same pieniądze by były
  • Odpowiedz
  • 1
@nom_de_guerre
To, że nie mieszkałeś w tym mieszkaniu nie ma żadnego znaczenia. Nie ma obowiązku mieszkania w najmowanym mieszkaniu.
Jeżeli wynajął komuś innemu, to to Ci pomaga. I to bardzo.
No i nie martw się na zapas.

I jakie oszustwo? Chyba widziałeś, co
  • Odpowiedz
@nom_de_guerre: Dokładnie. To w ogóle jest abstrakcja. Teraz wyobraź sobie, że idziecie obaj składać zeznania. Ty mówisz prawdę jak było - wynajmowałem na miesiąc, tak jak było ustalone, umowa miała być na miesiąc i wynajmujący to dobrze wiedział, musiała nastąpić pomyłka. On natomiast musi kłamać, mataczyć, wymyślać historie, ryzykować oskarżeniem o próbę wyłudzenia pieniędzy itd itp.
Z resztą tutaj wystarczy jedno pytanie - Dlaczego nie odzywał się Pan do lokatora
  • Odpowiedz
@sorhu: Chodzi o brak sensu i logiki. Zero kontaktu przy rocznym braku wpłat za wynajem. Ciekawe jak ta umowa wyglądała. Czyli jak miało być płacone i czy był zawarty okres wypowiedzenia. Bo jeśli było w niej, że jest płacone z góry co miesiąc to wynajmujący całkiem nie ma jak logicznie wytłumaczyć braku zainteresowania. Jeśli nie ma okresu wypowiedzenia to też kończy sprawę, bo mogłem w każdej chwili opuścić ten lokal.
  • Odpowiedz
  • 1
@Non_vincere_te

Jeśli nie ma okresu wypowiedzenia to też kończy sprawę, bo mogłem w każdej chwili opuścić ten lokal.


Z jednej strony prawda, bo nie ma obowiązku mieszkania w najmowanym mieszkaniu.
Z drugiej strony, umowy najmu zawartej na czas określony nie można sobie wypowiedzieć ot tak.
  • Odpowiedz