Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak mam NIE wierzyć tym wszystkim redpillom i innym kołczom? Jak mam NIE być mizoginem i NIE nienawidzić kobiet, jeśli wszystko, dokładnie WSZYSTKO co widzę potwierdza te teorie, a #!$%@? "ja nie wiem gdzie wy te karyny znajdujecie" i "jest tyle samo kobiet z zainteresowaniami co facetów" nie potwierdza nic?

Mam prawie 26 lat. Jestem na takim dnie, że siedzę na portalach randkowych naprawdę z nadzieją, że kogoś poznam. Nie ustawiłem zdjęcia. Mam wpisane tylko zainteresowania i zastrzeżenie, że u kobiety nie interesuje mnie wygląd, a wyłącznie to, co ma w głowie. Wiecie ile dziewczyn do mnie zagadało? Zero. Żadna. A mam profile na trzech różnych portalach od ponad roku. Jak mam nie wierzyć redpillom?

Nie należę do grona normalnych facetów. Nawet wśród introwertyków byłbym dziwny. Nie jestem towarzyski, nie mam żadnego grona znajomych, jestem programistą zdalnie, nie lubię podróżować, nie jem mięsa (w ogóle nie lubię jeść, wyjście do restauracji to nie jest dla mnie przyjemność). Mam za to aż za dużo zainteresowań. Gdybym oddał wszystkie swoje książki, można by z tego założyć małą bibliotekę (mam cały jeden pokój 4x4m przeznaczony na książki). Pomijając te oczywiste zainteresowania (filmy, beletrystyka, gry, muzyka), interesuję się botaniką, bonsai, bronią białą, medycyną, fotografią i piwowarstwem (tak, mnie też #!$%@?ą ci hehe piwosze neofici #pdk). Czyli niczym, co obchodziłoby kobiety. Jestem najgorszym typem faceta dla kobiet: z wierzchu zimny, logiczny, niedający się manipulować, a w głębi niestety romantyk marzący o jedynej miłości na całe życie. Nie mam żadnych problemów z ludźmi, wychodzeniem z domu, nie pocę się jak świnia w towarzystwie ani nic z tych rzeczy. Ja po prostu tych rzeczy NIE LUBIĘ. Czy to jest tak trudno zrozumieć? Nie zamierzam się zmieniać. Jak ktoś nie lubi szpinaku, to znaczy, że jest z nim problem? Nie #!$%@?, po prostu nie lubi szpinaku, nie będzie jadł szpinaku i #!$%@?ć z tym zielonym gównem. Także wczasów nad Bałtykiem, wycieczek w góry, biegania, lekcji tańca, wypadów do klubu czy restauracji ze mną nie będzie. Nie chcę być z kimś, kto się będzie ze mną męczył. Chciałbym być z kobietą, która chce prowadzić taki sam tryb życia jak ja, a takich kobiet nie ma, bo kobiety to istoty społeczne. Kobiet nie interesują poglądy na życie, hobby, ani jakim jestem człowiekiem. Kobiety chcą emocji, podróży, obracania się w towarzystwie, szaleństw, przygód, a nie życia na odludziu, wśród książek, wypreparowanych zwłok, pawi (mam dwa) i wycieczek najwyżej do kolejnego muzeum.
#rozowepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 117
@AnonimoweMirkoWyznania: tl;dr z punktu widzenia OPa:

- jestem zimnym człowiekiem, aspołecznym, nie lubię wychodzić do ludzi
- przyznaję że to nie jest typ faceta jakiego przeciętna kobieta chce
- marudzę że żadna kobieta do mnie nie zagadała na portalu bez fotki gdzie wypisałem tylko długą listę moich zainteresowań które żadnej kobiety nie obchodzą
- mówię że mgtow i redpille mają rację, potwierdzając, że w szeregach redpilli i mgtow większość to przegrywy
@AnonimoweMirkoWyznania: Protip ziomeczku: możesz czytać 1000 ksiązek rocznie a i tak jesteś prostym człowiekiem i ignorantem, jeśli nie zdajesz sobie sprawy z tego, że sucha wiedza z książek to nie wszystko w życiu, że kobiety wyżej cenią emocje, relacje między ludzkie, umiejętności miękkie, ROBIENIE CZEGOŚ W ŻYCIU A NIE CZYTANIE O ŻYCIU, nie siedzenie w piwnicy. Siedzeniem w piwnicy przy książkach możesz zaimponować na uniwersytecie profesorom w swetrach, a nie laskom
@zielonestopylucyfera: No ja właśnie nie wiem czemu to parcie na związki jak oprócz "darmowego" seksu niewiele jest tam korzyści. Tak jak piszesz trzeba się liczyć ze zdaniem drugiego i iść na kompromis czasem a kompromis = przegrana bo w tym momencie już nie żyjesz po swojemu a pod dyktando innej osoby.

Mam za to aż za dużo zainteresowań


Nie masz mieć dużo zainteresowań tylko takie które są cool dla kobiet. Czyli
@nacpanazielonka: O! I to jest dobra odpowiedź!
@AnonimoweMirkoWyznania: Chłopie, tak jak napisano powyżej - uj z tymi Twoimi zainteresowaniami, książkami, inteligencją, skoro jesteś NUDNY JAK FLAKI Z OLEJEM.
NIC konkretnego nie można z Tobą robić. Książkę, to można sobie w domu poczytać bez partnera. Normalni ludzie chcą żyć i czerpać coś z tego życia. CCzyli robić to, co Ty negujesz - podróżować (niekoniecznie do Tajlandii od razu - wystarczy spływ
@AnonimoweMirkoWyznania: ło kierwa, typie. Nudniejszych "zainteresowań" mieć się nie da. Choć w sumie zainteresowany jesteś po prostu siedzeniem na dupie w domu. Oczywiście nic dla ciała nie polubiłeś, a i mało dla ducha - książki też trzeba weryfikować w rzeczywistości.
Piwowarstwo? No proszę cię. Jeszcze ogólnie gotowanie, które jest sztuką i wiele wymaga zarówno wiedzy jak i doświadczenia, ale wyrabianie śmierdzącego napoju z grzybów?
Filmy, muzyka i gry - tak bardzo
Ale bez przegięć, ok


@drzuo: zbytnio szokujace? przepraszam :(

oprócz "darmowego" seksu niewiele jest tam korzyści. Tak jak piszesz trzeba się liczyć ze zdaniem drugiego i iść na kompromis czasem a kompromis = przegrana bo w tym momencie już nie żyjesz po swojemu a pod dyktando innej osoby.


@drzuo: to nie do konca tak.
Jak masz udany zwiazek, z wartosciowa, ogarnieta osoba, to darmowy seks to tylko dodatek (choc wiadomo,
OP: @damianooo5: a co ja takiego zrobiłem, żeby mnie za coś karać? Całe życie byłem sam. Nigdy nie dostawałem tego, co moi rówieśnicy mieli aż w nadmiarze. Byłem sam w przedszkolu, byłem sam w podstawówce, byłem sam w gimnazjum, liceum i przez studia. Kiedy moi "koledzy" mieli pierwsze doświadczenia z dziewczynami, ja nie miałem nic, bo nie było dziewczyn, które chciałyby kogoś takiego jak ja. Nie włóczyłem się po mieście,
@AnonimoweMirkoWyznania:

1. Profile bez zdjęć na portalach randkowych są często w ogóle niewidoczne, ew. kobiety (ale i mężczyźni, a nawet oni bardziej) w ogóle ich nie przeglądają. Ustaw sobie zdjęcie, albo pogódź się z faktem, że to Ty musisz znaleźć dziewczyny, które spełniają Twoje oczekiwania i zainicjować kontakt. Dodatkowa rada - na profilu nie pisz elaboratów o sobie, jak w tym poście, bo to tylko zniechęci potencjalne kandydatki. Ideał to napisać
@AnonimoweMirkoWyznania: nie jesteś inteligenty, jesteś co najwyżej wykształcony lub po prostu masz wiedzę. Inteligentny człowiek odnajdzie się w prawie każdej sytuacji. Piszesz, że jesteś:

z wierzchu zimny, logiczny, niedający się manipulować


A wcale tak nie jest, bo gdybyś tylko wyszedł do ludzi, to cała ta logika i chłód przeobraziłyby się w chaos w Twojej głowie i panikę, co byłoby idealnym podłożem do manipulacji Tobą.
Tak więc sorry, ale jesteś po prostu
@AnonimoweMirkoWyznania wposmnę tylko, że jeśli naprawdę interesujesz się botaniką, fotografią i medycyną to jest wiele kobiet, naprawdę dużo, z większością moich damskich znajomych da się o tym porozmawiać, naprawdę nie wiem gdzie ty szukasz
Chociaż ta medycyna to duży zakres, neurologia czy jesteś pasjonatem składu chemicznego krwi?
Plus druga połówka nie powinna mieć w 100% takich samych zainteresowań bo musicie mieć trochę czasu dla siebie i tylko swoje zwyczaje.

Jak zwykle w