Wpis z mikrobloga

postanawiasz rozpocząć dietę i fit życie. wychodzisz pobiegać z cumpelą bardzo późnym wieczorem, bierzecie 10 złotych na wodę. trudno nazwać wasz szybki marsz bieganiem, ale przynajmniej trwa całkiem długo. postanawiacie wracać. mijacie kebab. patrzycie sobie w oczy, w milczeniu kiwacie głowami. jedynym problemem jest to, że macie tylko dychacza. nie zniechęca was to jednak, tak łatwo nie warto się poddawać, dopóki walczysz jesteś zwycięzcą. szukacie przez pół godziny bankomatu, ale niestety napotykacie kolejną przeszkodę - nie możecie wypłacić pieniędzy blikiem. no nic, niech będzie jeden kebab na pół, zawsze to mniej kalorii. jest już prawie północ. pani mówi wam, że mięsa już nie ma, są tylko burgery. czy to was powstrzyma? skądże. bierzecie cheeseburgera, jest wyborny, ale wypadałoby go czymś popić. zostało wam 2,5 zł. kierunek monopolowy. smutacie lekko, gdy okazuje się, że nie stać was nawet na harnasia, ale z drugiej strony to mniej przyjętych kalorii, więc profit.

podsumowując - pierwszy dzień fit zmagań zakończony całkowitym sukcesem.

#gownowpis #odchudzanie #cwiczzwykopem #trochepozytywizmu
kwasnydeszcz - postanawiasz rozpocząć dietę i fit życie. wychodzisz pobiegać z cumpel...

źródło: comment_jbI3H6u1wzpSo2xmanos6o7P20aVWCrV.jpg

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
@kwasnydeszcz: zróbcie tak że będziecie zaczynać biegać na np 30min przed zamknięciem kebaba i będziecie musiały dobiec zanim go zamkną żeby kupić jedzonko.
W każdym następnym biegu będziecie skracać o minutę czas w jakim macie dobiec. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz