Wpis z mikrobloga

Siomano świry spod #rower #szosa #rowerowawarszawa Nie potrafię z telefonu ani zawołać zaintersowanych, ani podlinkować wpisu niestety :( Jeśli kogoś to interesuje to udało się pokonać całą trasę :) (wyszło 212 zamiast 230) Ogolnie nie było złe, tylko był mocny kryzys jak zaczęły się mazurskie podjazdy po #!$%@? asfalcie - do ok 180 km średnia prędkość ponad 27 km/h. Dzięki wszystkim za rady dotyczące żywienia i płynów - w trasie poszło 11 batonów, 10 bananów, 5 litrów płynów (glownie rozpuszczany Isostar i bcaa) i jeden hotdog. Boli mnie trochę bok, bo była gleba (na 50 km zerwal sie tylni hamulec) i mocno pieką uda. Dupa zniosła wszystko nienajgorzej, na razie nie mam żadnych problemów oprócz zakwasow na udach. Wydaje mi się, ze duże rolę zagrało uzupełnianie płynów. Dzięki jeszcze raz za porady sportowe świry i z kolarskim pozdrowieniem :)
#januszeszszoy
urban33pl - Siomano świry spod #rower #szosa #rowerowawarszawa Nie potrafię z telefon...

źródło: comment_oM1duS6U4pgNQ5oNXjU1IxeoL7DKNzui.jpg

Pobierz
  • 30
  • Odpowiedz
Nieźle. Ja jeżdżę regularnie po kilkadziesiąt km, a nie wiem czy dałbym radę takie coś, bez żadnego większego przygotowania.
  • Odpowiedz
  • 13
@patrol798: z ciakawosci po Twoim komentarzu aż się przymierzylem do roweru... jakiś dramat jest, a normalnie nic nie czuje. Roweru przez najbliższy tydzień nie będzie :)
  • Odpowiedz