Wpis z mikrobloga

@patrol798: e tam problem jest inny nawet jeśli chcieli byśmy przejść na wegetarianizm trzeba by wszystkie zwierzęta hodowlane wybić abyśmy nie zaczęli z krową walczyć o kapustę. Potem w zasadzie łatwo by poszło - produkcja zieleniny jest łatwiejsza i wymaga znacznie mniej wody, oraz mniej zanieczyszcza środowisko. Problemem byłby też fakt że wiele terenów na którym z sukcesem prowadzona jest hodowla nie nadaje się na zasiew ( dużo ziem w Teksasie,
@patrol798: problemem nie jest produkcja żywności bo tej mamy aż nadto tylko jej dystrybucja nawet bez przechodzenia na wegetarianizm jesteśmy wstanie wykarmić wszystkich ludzi na świecie. I rozwiązanie to nie jest darmowa żywność dla biednych rejonów bo to jedynie odsunie problem w czasie i tworzy dodatkowe kłopoty. How to feed the world in 2050 . Wegetarianizm jest bardziej efektywny z każdych 100 kalorii roślinności wpakowanych w zwierzęta mamy 40 kalorii mleka
@patrol798: przecież w komentarzach ten żałosny populistyczny pierd został zaorany już. nie ma czegoś takiego jak problem "głodu na świecie" (oh jakie to ckliwe oh chciałabym pokoju i braku głodu oh) jest problem głodu w konkretnych krajach 3go świata który wynika z określonych przyczyn.
Problemem jest dystrybucja, żywności jest aż nadto. Ostaszewska to typowy populistyczny manipulatorek
@murza: Jestem liberałem, prowadzę małą działalność gospodarczą, w kwestiach obyczajowych wychodzę z założenia, że w swoim domu każdy niech robi co chce póki komuś nie robi tym realnej krzywdy, ale nie do końca rozumiem nabijanie się z wegetarian. O ile weganizm to już jest forma religii, która wymaga stosowania specjalnych zabiegów (suplementacje) w celu zdrowego życia to wegetarianizm ogranicza się do prostych reguł, które zdecydowanie nikomu nie szkodzą. Dodatkowo można by