Wpis z mikrobloga

Ostatnio mój ziomek, który studiuje montaż, miał za zadanie wymienić rzeczy, które w filmach są pokazywane w jakiś konkretny sposób niemal zawsze, a w rzeczywistości wyglądają zupełnie inaczej. Kojarzycie takie zjawiska?

Na przykład:
- wbijanie strzykawki z adrenaliną w serce - ponoć bullshit, tylko na rzecz kinematografii zostało wymyślone
- tonięcie - nikt nie drze papury jak na filmach i nie macha rękoma, tonie się po cichu
- poród - to nie jest tak że wody odeszły i już wypada gówniak, tylko są skurcze zapowiadające, po których spokojnie można dotrzeć do szpitala i jeszcze sobie pogadać z lekarzem (no chyba że poród z powikłaniami, ale nadal - nie tak jak na filmach)

Przychodzą Wam jeszcze jakieś pomysły? Prócz tego, że po naoglądaniu się pornoli w prawdziwym życiu spotkało Was mocne zderzenie z rzeczywistością? :)

#film #kinematografia #pytanie
  • 188
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Frank_Parker: hej! Sama nie tonęłam, ale zdarzyło mi się ratować tonące dziecko. Nikt nie widział i nie słyszał, bo tylko czubek głowy wystawał znad tafli wody, ja zobaczyłam tylko dlatego że sobie tęsknym wzrokiem spojrzałam na basen. Dziękuję za podzielenie się doświadczeniem! Dobrze, że miałeś siłę machać i krzyczeć :)
  • Odpowiedz
@NUTZ: a to nie zależy od sposobu łączenia i rodzaju wentylacji (nawiewna/wywiewna)? Ja spotykałem kanały z gotowymi kołnierzami które się skręca od zewnątrz śrubami i klamrami bez żadnych gwoździ.
  • Odpowiedz
@piglet: Mogę tylko powiedzieć, że autorka to Kathy Reichs. Tytułu nie podam, bo czytałam jej książki bardzo dawno, a ona napisała kilkanaście książek ze słowem "bones" w tytule, więc nie jestem w stanie sobie przypomnieć które to były.
  • Odpowiedz
Wyciąganie miecza z pochwy z brzękiem. Pochwa jest skórzana,więc dźwięk tarcia metal o metal jest z dupy.


@Asteroida: @frytusia: W ogóle kwestie realizmu dźwięków w filmie. Zostaliśmy (jako widzowie) przyzwyczajeni do tego, jak dany obraz "ma brzmieć", podczas gdy w rzeczywistości dźwięk powinien być zupełnie odmienny, a czasami praktycznie niesłyszalny bądź nawet nieobecny.
I tak:
- ciosy pięściami i nogami,
- świst powietrza przy zamachnięciach mieczem (na filmie przy każdym machnięciu,
  • Odpowiedz
@paramedic44:

Defibrylacja przy włączonym sprzęcie wydaje mi się ze jest możliwa, ale nie robi się tak tylko ze starą aparaturą bez izolacji galwanicznej, ale 100% pewności nie mam. To jest jedyny logiczny argument bo przy defibrylacji rypiemy w typa wysokim napięciem w celu pobudzenia serca, ale ten ładunek może rozwalić wartą kilka kafli aparaturę pomiarową. JEśli jest izolacja to aparatura nie powinna mieć nic do gadani w tym procesie :)
  • Odpowiedz
@frytusia: może to kwestia głębokości, bo byłem w stanie wyskoczyć mniej więcej tak aby woda dostawała do brody, sprawa się ma inaczej, gdy wcale nie ma podłoża do odbicia.
A co do tematu, to nie podoba mi się przedstawiany w większości przypadków model sceny, w której wbicie 5cm noża w brzuch jest równoważne ze śmiercią i klient schodzi niemal po chwili, nawet bez szczególnego krwotoku. W rzeczywistości patus zadający 30
  • Odpowiedz
@frytusia: Wszelkie "hakowanie" i łamanie zabezpieczeń komputerowych. Wszelkie dźwięki w kosmosie (wybuchy, pew z lasera). Natychmiastowe zamarzanie ludzi po otworzeniu skafandra lub wypadnięciu w przestrzeń kosmiczną.
  • Odpowiedz