Wpis z mikrobloga

Ostatnio mój ziomek, który studiuje montaż, miał za zadanie wymienić rzeczy, które w filmach są pokazywane w jakiś konkretny sposób niemal zawsze, a w rzeczywistości wyglądają zupełnie inaczej. Kojarzycie takie zjawiska?

Na przykład:
- wbijanie strzykawki z adrenaliną w serce - ponoć bullshit, tylko na rzecz kinematografii zostało wymyślone
- tonięcie - nikt nie drze papury jak na filmach i nie macha rękoma, tonie się po cichu
- poród - to nie jest tak że wody odeszły i już wypada gówniak, tylko są skurcze zapowiadające, po których spokojnie można dotrzeć do szpitala i jeszcze sobie pogadać z lekarzem (no chyba że poród z powikłaniami, ale nadal - nie tak jak na filmach)

Przychodzą Wam jeszcze jakieś pomysły? Prócz tego, że po naoglądaniu się pornoli w prawdziwym życiu spotkało Was mocne zderzenie z rzeczywistością? :)

#film #kinematografia #pytanie
  • 188
  • Odpowiedz
@frytusia: W pogromcach mitów był eksperyment, który miał obalić efekt wybuchu domu w filmach, w których ulatniał się gaz, a zapłon był np. poprzez włączony toster. W filmach było wielkie bum, a w życiu trzeba było mieć praktycznie idealne proporcje gazu w powietrzu i do tego większe źródło zapłonu, a i tak nie wyglądało to jak na filmie.
  • Odpowiedz
@frytusia

1. jak jest linia na monitorze EKG to nie dokonuje sie defibrylacji (tego strzału)
2. tak samo przed defibrylacją nie pociera się o siebie elektrod
3. podczas reanimacji nigdy nie jest tak, że typ magicznie otwiera oczy i sie budzi
  • Odpowiedz
@snsv

żel daje sie na klatkę piersiową
jest zasada, że elektrody są albo na pacjencie albo odłożone na defibrylatorze - chodzi o bezpieczeństwo, żeby przypadkiem nie dokonać wyładowania
  • Odpowiedz