Wpis z mikrobloga

TL;TR:


Razem z różowym zostaliśmy zaproszeni na ślub jej brata. Na zaproszeniu znajdował się standardowy tekst mówiący w skrócie "dawać tylko piniondze".
Para młoda miała te szczęście, że nie musieli dokładać do wesela, bo za prawie całość zapłacili rodzice Pani i Pana młodego, więc wszystko to co dostali w kopertach jest ich czystym zyskiem (nie płacili od talerzyka).
Jako, że mój różowy ma jedynie prace dorywczą, a ja ostatnio wydałem trochę kasy na samochód (dodatkowo zbieram na mieszkanie, bo żyjemy na wynajmie) to postanowiliśmy, że damy im do koperty 200PLN, a trochę później w ramach niespodzianki zaproszę ich do bardzo dobrej restauracji i za wszystko zapłacę. Co prawda Pan młody nie zaprosił mnie na swój kawalerski ale byłem pewny, że to wyniknęło z tego, iż nie znamy się zbyt dobrze. Uznałem, że przyda nam się taka integracja w mniejszym gronie, bo w końcu wypadało by mieć dobre relacje z bratem i bratową różowego. Wydawało mi się, że dobre relacje są ważniejsze od pieniędzy. Z resztą bardzo dobrze mi się rozmawiało z Państwem Młodym na ich weselu więc uznałem, że miło mieć tak wspaniałych ludzi wśród przyjaciół.

ale wiecie co.....


Na następny dzień różowy odbiera telefon od swojej matki (to także matka Pana młodego) z pretensjami, że narobiliśmy wstydu całej rodzinie, bo oni zrobili listę kto ile dał. I tak.. ciotka dała 2000PLN, dziadkowie 10.000PLN, itd. (ogólnie już wszyscy wiedzą kto ile wsadził do koperty) a my daliśmy tylko 200 cebulionów xD. Nie mogą przeboleć tego, że zarabiam w ich mniemaniu dużo pieniędzy (w końcu kupiłem samochód i pracuje w branży IT) a do koperty trafiło tylko 200PLN.
Najlepsze jest też to, że Pan Młody, który na weselu był na pozór naprawdę dobrym człowiekiem, okazał się być fałszywą osobą i zwymyślał mnie od różnych.
Oczywiście nie zaproszę ich nawet do kina.

Na załączonym zdjęciu z telefonu różowego możecie zobaczyć reakcje matki Pana młodego jak i samego młodego.

Byłem przekonany, że siostrę z partnerem zaprasza się na swój ślub i wesele ponieważ są to osoby dla nich ważne, a nie po to by na nich zarobić.

Z racji tego, że chciałbym wyzbyć się wszystkiego co kojarzy mi się z ich weselem, organizuje małe #rozdajo
Spośród pulsujących (do jutra (tj. 27.06.2017) do godziny 20:00) przy pomocy Mirkorandom zostanie wylosowana osoba, której wyślę na Paczkomat inPost - warunek konieczny - na mój koszt butelkę wódki weselnej (0.5 Żubrówka Biała).
Zielonki i nie pełnoletni nie biorą udziału.

#wesele #slub #zalesie #polactwo #patologiazewsi #coolstory #bekazpodludzi
szperacz - TL;TR:

SPOILER


Razem z różowym zostaliśmy zaproszeni na ślub jej b...

źródło: comment_KjVH8iDmGSgCWxKyEP77AhjnD9uqLrOa.jpg

Pobierz
  • 551
  • Odpowiedz
Ja #!$%@?ę, ludzie. Wam gorzej? Jaka cebula, jaki zwrot? Przecież to jest impreza na którą się zaprasza dla obecności, a nie dla pieniędzy. Jak tak uważacie że musi się zwrócić, to trzeba zrobić biletowane wejście, ustalić kwotę i tyle.

Jasne, dać prezent wypada, ale to jest kwestia własnego uznania. Jak zapraszacie na imieniny to też liczycie ile kosztowała wódka i sałatka, dzielicie przez liczbę gości i sprawdzacie czy się zwróci?

Ja wiem,
  • Odpowiedz
A co ich to obchodzi ile ja dałem do koperty i czy ja mam z czego dać czy nie?


@szperacz: zaraz Ci tutaj niektórzy wyliczą ile Ci brakuje do pierwszych stu koła na koncie.
Już im niewiele brakuje, Ty się nie bój. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@dziaru: też tak myślę, z komentarzy wyłania się taka logika. rodzinę paska wyśmiewa za cebulę, a sam chciał przycebulić tylko dlatego, że rodzice płacą młodym za wesele, więc niech mają te 200, bo i tak "zarobią", a pasek zapewne kupił nową kieckę i skoczył do fryzjera (nie odpowiedział na moje pytanie, więc zakładam, że tak było, a to już mogło wynieść z 500 złotych nawet).

jedyne czego nie rozumiem to skumulowania
  • Odpowiedz
takie weselne #!$%@? jest własne jednym z głównych powodów dla którego nie planuję

@czlapka: Nie unikniesz #!$%@?. Albo grasz w tę tradycję albo rezygnujesz z niej całkowicie. Jeśli grasz to stosujesz się do reguł a nie robisz z siebie buraka. Twoje podejście jest całkiem logiczne.

Z punktu widzenia organizatora -> żebyś Ty wiedział ile jest #!$%@? jak para decyduje się że będzie DJ a nie zespół, że nie będzie disco polo.
  • Odpowiedz
Serio? Nie poszłabyś na wesele brata, gdyby się okazało, że nie masz mu co dać w kopertę? To co się dla Ciebie liczy, relacje rodzinne czy to ile mu dasz na pokaz w kopercie?


@szperacz: ale Ty MASZ co dać. Ona mimo dorywczej pracy uciułała 200zł, a ty nie zdołałeś? Niech by szła sama. Co innej jak masz siostrę nastolatkę która nie zarabia, a co innego dorosłą osobę która ma przynajmniej
  • Odpowiedz
@szperacz: sytuacja dziwna, rodzinka nieteges, ale mimo wszystko jestem zdania że 200 to mało, od osoby tyle mogłeś dać; a jeżeli wiedziałeś że nie możesz sobie na to pozwolić to było trzeba odpuścić. Żeby nie było - pary młodej nie bronie, ale na pewno w Polsce nie żyjesz od wczoraj i wiesz jak jest. Kumpel za rok się hajta i mówi ze 60k+ wesele kosztuje - wiec dobrze chociaż wyjść na
  • Odpowiedz
a pasek zapewne kupił nową kieckę i skoczył do fryzjera (nie odpowiedział na moje pytanie, więc zakładam, że tak było, a to już mogło wynieść z 500 złotych nawet).


@kwasnydeszcz: a on kupił pełen garniak z butami za ponad 1000zł aby mieć co włożyć na to wesele. Pojechali też samochodem i zatankowali pełen bak za ponad 200zł. Co to zmienia odnośnie koperty?
  • Odpowiedz
@kwasnydeszcz: Różowy nie był ani u fryzjera, ani u kosmetyczki. Sama się ogarnęła. Nie chciałem przycebulić bo nie jestem cebularzem. Po prostu dałem tyle ile uznałem za stosowne ponieważ podkreślam, że byłem osobą towarzyszącą na weselu. Ciekawe czy teraz dała byś pół wypłaty ludziom, którzy pokazują po fakcie swoją prawdziwą, gorszą twarz.
  • Odpowiedz
a jeżeli wiedziałeś że nie możesz sobie na to pozwolić to było trzeba odpuścić


@mikasz: czyli siostra powinna iść bez osoby towarzyszącej czy też odpuścić wesele brata?
  • Odpowiedz