Wpis z mikrobloga

@dragon240994: @FailedNormie: @ksiak: OP pisze o kwestii kilku lat i tutaj się z nim zgadzam - za parę lat sieć superchargerów i innych tego typu wynalazków będzie niemal tak szeroka jak sieć stacji benzynowych (niech na przykład Orlen na swoich stacjach postawi ładowarki to każdy dojedzie od Orlenu do Orlenu). Na dzisiaj nie ma to faktycznie większego sensu, wystarczy obejrzeć "test" Tesli -> https://www.youtube.com/watch?v=GwPcEXGDbkw
Ale ja też bym nowego
@d--_--b: @FailedNormie: niestety ale wiele ludzi nadal mieszka na starych osiedlach które nie mają takich udogodnień. Nie liczyłbym także na nagły przyrost gniazdek.

@Garnitur_w_rozmiarze_Love: dopóki czas ładowania będzie długi, dopóty to nie zda egzaminu. Tesla ma opcję wymiany akumulatora czym zyskuje ale nie każdego stać na teslę.

Między innymi ze względu na problemy z ładowaniem, samochody spalinowe "wygrały" batalię w okolicach 1900 roku. Teraz niby mamy lepiej jednak tylko
@blinxdxb: Bo ja mam na myśli auta rodzinne – do pracy, na zakupy czy na wakacje, a Twoje V8 prawdopodobnie służy do czerpania radości z samej jazdy takim potworem.
@ksiak: Ludzie na starych osiedlach mają swoje garaże, a na wsiach to już w ogóle mnóstwo miejsca. Jeśli auto będzie w stanie jeździć po okolicy bez konieczności doładowywania w trakcie dnia, to jak najbardziej może być użyteczne.
A za pięć do dziesięciu lat przyjdzie taki moment, że stacje paliw zaczną podupadać i kierowcy ciężarówek będą mieli problem z drożejącym i coraz trudniej dostępnym dieslem.


@d--_--b: Oj, jeszcze długo nie... o ile w ogóle kiedyś. Przez ostatnie 2-3 lata to Ruskie i OPEC z wywieszonym jęzorem kombinowały jak uzyskać rentowność wydobycia przy cenie $50 za baryłkę. Gdzie w US jest to opłacalne. Teraz podobno coś zaczynają się odbijać po