Wpis z mikrobloga

@saycool: Mam znajomą, która zarabiała około 5 tysięcy jako kelnerka. Pensję miała oczywiście znacznie niższą, ale dostawała duże napiwki. Pracowała w restauracji na Nowym Świecie.
  • Odpowiedz
Standardowy dzienny utarg kelnerki z samych napiwków w Warszawie to w zależności od lokalizacji i dnia tygodnia 100-250 zł, plus (najczęściej bardzo marna) podstawa. Tylko że praca niestety ciężka i zazwyczaj +12h dziennie, no i kelnerką raczej całe życie nie będzie.
  • Odpowiedz
  • 1
@kesnall w gdansku szukalismy kogos ogarnietego (angielski i obsluga komputera/google docsow na podstawowym poziomie). Zadnej kompetetnej osoby. Jedna nawet nie umiala napisac 'todrzewo jest zielone'...
  • Odpowiedz
@kesnall: nikt normalny nie zapłaci dziewczynie po szkole średniej (zero doświadczenia zawodowego) 3k. Niech różowy zejdzie na ziemię i postawi na stopniowe zdobywanie doświadczenia i pięcie się etapami do wyższej pensji. Nawet na kosmetyczkę czy do paznokci jak pisali wyżej musi się douczyć, zainwestować etc. Niech idzie do jakiejś zwykłej pracy na początek na trochę, np. Do sklepu odzieżowego i się obędzie z robotą i nabierze pokory, na dobre jej to
  • Odpowiedz
@kesnall: kelnerzy tyle zarabiają w dobrych knajpach, ale to tyranie po 200h w miesiacu w poznych godzinach na zmiane ze #!$%@? olewanie praw pracownika i praca prawie jak na czarno w gratisie
  • Odpowiedz
@kulturystyka-online: po pierwsze: trzeba sie obyc ogolnoe z robota, po drugie nabyc oglady, bo ktos po szkole średniej, kto chce na start 3k jej potrzebuje i moim zdaniem powinien najpierw trochę pozapieprzać, po trzecie to jest jedno z najbardziej dostepnych miejsc pod wcześniej wymienione cele (ew. Wszelkie knajpy, produkcje etc.). Sama zaczynałam od nowa np. chcąc zmienić branżę, mając doświadczenie w innej i przynosi to bardzo dobre efekty.
  • Odpowiedz