Wpis z mikrobloga

Przychodzi jakiś gość z żonką z zamiarem zakupu lapka. Normalna, zwyczajna sytuacja mozna by pomyslec. No nie do konca. Podaje gosciowi 2 lapki, oba po 1,5k. Pyta sie mnie, ktory do gier sie nada, na co ja mu, ze ten asus z gtx 960m. Pyta o gwarancje, patrzę w systemie - nie ma. No nic to bierze tego drugiego lapka, troche mniejszego, oglada. Spodobalo mu sie, pyta sie czy mu sims 4 pojda, to ja mu mowie, ze tak tylko ten jest gorszy troche, ale z gwara wszystko. Janusz mowi, ze spoko wezmie, ale nie za 1500 tylko za 1400. Mowie mu, ze nie moge zbytnio zejsc, a ten "ale ten co do niego wczoraj dzwonilem mowil, ze 1400 moze byc" Ja mu mowie, ze to sprawa tego goscia, a ja oferuje w ostatecznosci 1450zł. Janusz przystaje na propozycje, prosi jednak o jakis czas na sprawdzenie sprzetu. Co prawda oficjalnie nie mozemy takiego myku robic, ale zgodzilem sie i powiedzialem, ze ma 24h, zostawia teraz kase i wraca po paragon. Zonka z boku, ze spoko, "Janusz dawaj szybko, bo brajanek z dżesiką czekają" Tutaj się zaczął cyrk. Janusz chciał jakieś potwierdzenie zakupu, a że takim potwierdzeniem jest paragon, po ktorego wydaniu nie przyjmujemy zwrotów. Gość uparł się na jakieś potwierdzenie, poprosił o kartkę i napisał tam jakiegoś g---o warte bzdety (wartość tego jego papierka dla nas jest zerowa), wyrwał mi z łapy pieczątkę, wziął lapka i poszedł na odchodne rzucając, żebym nie cwaniaczył tak, bo on ma znajomego w prokuraturze i tutaj moze rewizje towaru przyprowadzic. XD Wypisalo mi sie XD na twarzy, a goscia juz wiecej nie widzialem.
#perelkilombardu #patologiazmiasta #janusze #coolstory #heheszki
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Śmieszne macie te procedury w loombard.pl. Pracuję w tym biznesie od 20 lat i można było to załatwić bez problemu tak, żeby klient był by zadowolony. Bardziej z Ciebie Seba, niż z klienta Janusz.
  • Odpowiedz