Wpis z mikrobloga

@Racjonalnie:
Dusza z oczywistych powodów nie może być obiektem zainteresowania nauki.

Myślę, że te kilka przykładów definitywnie pokazuje, jak absurdalnym argumentem jest twierdzenie, że wczesne zarodki, na jakich operuje się przy zapłodnieniu in vitro, mają duszę, czy tym bardziej, że są osobami.


Źle myśli. Zanim komuś piana wystąpi na usta - nie uważam, aby zarodkom przysługiwał status osoby. Tyle tylko, że jest to problem czysto filozoficzny, a autor posiada w tej dziedzinie
  • Odpowiedz
Mnie zastanawia dlaczego akurat "duszy", a nie "ludzkich strun"? Drgania strun naszych przodków i nas samych. Ja jestem kontynuacją strun moich przodków, którzy już nie istniejąc w tym świecie mają jednak wpływ nadal na moją osobę poprzez struny.


@Racjonalnie: Jak najbardziej można nad tym myśleć. Nie widzę jednak związku między taka struną a statusem zarodków. Musisz dopracować koncepcję.

To mnie zadziwia w filozofii: można stworzyć koncepcję całkowicie z ****, wypromować
  • Odpowiedz
@Turysta_Onanista:

Jak najbardziej można nad tym myśleć. Nie widzę jednak związku między taka struną a statusem zarodków. Musisz dopracować koncepcję.


Struna byłaby przedłużana, kiedy w mózgu pojawia się pierwsza myśl. Narodziny to kolejna struna łącząca nas z przodkami,
  • Odpowiedz
@Clermont: z filozofią to jak ze sztuką - jest piękna, potrzebna, ale istnieje też część zwana "sztuką nowoczesną" gdzie wystarczy wymyślić coś zupełnie bez sensu, a wszyscy artyści w tym kręgu będą się tym zachwycać. A czemu wszyscy będą się zachwycać? Bo nikt nie chce wyjść na idiotę, bo jeśli jednak ktoś się wyłamie, to reszta go wyśmieje, tylko po to, aby siebie ustawić po tej stronie która "rozumie" :)
  • Odpowiedz
@Racjonalnie: Falsyfikowalnych w jaki sposób? Eksperymentem? A kto zdecydował o tym, że to jest jedyny i najlepszy sposób? Też jakiś filozof, którego pogląd ty reprezentujesz, uważając go za obiektywnie najlepszy, choć taki nie musi być. Decydując, że trzeba myśleć racjonalnie, też dokonujesz wyboru popartego pewnie skutecznością tej metody w nauce, ale skąd pewność, że możesz to ekstrapolować dowolnie daleko?
  • Odpowiedz
@Clermont: wiem, że wszystko jest w jakiś sposób połączone z filozofią. Ale to tak, jak napisałem ze sztuką - nie każda jej część będzie dobra.

Decydując, że trzeba myśleć racjonalnie, też dokonujesz wyboru popartego pewnie skutecznością tej metody w nauce


Tak, np. nauka pokazuje, że ta metoda jest
  • Odpowiedz
@Racjonalnie: Ale na tym to polega. Nauka niesie poznanie, ale tylko w rejonie, który obejmuje. Poza nim niestety leży większa część problemów, z jakimi boryka się człowiek od tysięcy lat. Pytanie, czy istnieje Bóg, jest dalece ważniejsze dla każdego z nas niż pytanie, ile wynosi prędkość światła, a to dlatego, że odpowiedź na nie pociąga znacznie bardziej dalekosiężne skutki dla całości naszej egzystencji. I dotyczy zarówno wierzących, jak i niewierzących. Dodatkowo nauka opiera się na aksjomatach, które w żaden sposób nie podlegają weryfikacji (obiektywne istnienie świata zewnętrznego, przyczynowość). Filozofia to całość ludzkiej myśli o charakterze spekulatywnym, próżno ją ograniczać. Każdy filozofuje, niektórzy po prostu są w tym lepsi ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Sam pisząc:

Ale co w przypadku, kiedy dusza nie istnieje?

zaczynasz filozofować, gdyż debata nie dotyczy tylko tego, czym jest dusza, ale czy ona w ogóle istnieje. I ktokolwiek ma w tej sprawie jakieś zdanie, popada w tę
  • Odpowiedz
@Turysta_Onanista:

Na początek: nie neguje sensu całej filozofii, jak sam zauważyłeś, też filozofuje i sprawia mi to przyjemność :)

Dodatkowo nauka opiera się na aksjomatach, które w żaden sposób nie podlegają
  • Odpowiedz
@Racjonalnie:

Tylko te aksjomaty są tworzone z sensem: mają budować wspólny język nauki, aby jeden naukowiec z drugim rozumiał się, a nie żeby tłumaczyli sobie, co oznacza każda operacja w toku myślowym (jak np. dodawanie).


Owszem, ale nadal są nieweryfikowalne, a to był Twój główny zarzut. Większość systematów filozoficznych tez posiada sensowny i spójny zbiór założeń. Platonik dyskutując z platonikiem będzie używał tych samych pojęć w tym samym
  • Odpowiedz
Owszem, ale nadal są nieweryfikowalne, a to był Twój główny zarzut.


@Turysta_Onanista:

Ściśle, matematycznie nie, ale na podstawie tych aksjomatów można zbudować maszynę która poleci w kosmos, na odległą planetę i zacznie zbierać tam dane. Dzięki temu wiemy, że działają, bo są testowane codziennie przez miliony osób: od działania silnika w samochodzie, aż po Internet.
Wybrane są także falsyfikowalne, bo wystarczy znaleźć jakiś kontrprzykład: np. znaleźć dwa punkty na płaszczyźnie przez które nie da się przeprowadzić
  • Odpowiedz
Ściśle, matematycznie nie, ale na podstawie tych aksjomatów można zbudować maszynę która poleci w kosmos, na odległą planetę i zacznie zbierać tam dane. Dzięki temu wiemy, że działają, bo są testowane codziennie przez miliony osób: od działania silnika w samochodzie, aż po Internet.


@Racjonalnie: Primo, z fałszywych przesłanek możliwe jest wyciągnięcie poprawnych konkluzji.
Secundo, solipsyzm bez problemu jest w stanie to zakwestionować ( ͡° ͜ʖ ͡°). Zanim określisz to fantazjowaniem, dobrze się zastanów.

Wybrane są także falsyfikowalne, bo wystarczy znaleźć jakiś kontrprzykład: np. znaleźć dwa punkty na płaszczyźnie przez które
  • Odpowiedz
@Racjonalnie:

To samo powiesz o krasnoludkach i jednorożcach? To, że ich nie ma, a to, że jednak istnieją, to są dwie równie uprawnione alternatywy?


Nie rozumiesz. Jeżeli obaj uznajemy współczesną biologię, to oczywistym jest, że obaj skłaniamy się ku opcji, że ani krasnali, ani jednorożców nie ma, choć żaden z nas nie powie, że na 100% ich nie ma, bo to już, uwaga, dogmatyzm. Przynajmniej jeśli chodzi o naszą planetę. Natomiast żadna nauka nie jest w stanie wskazać choć jednej przesłanki, aby uczynić którąś z opcji dusza istnieje/nie istnieje bardziej lub mniej
  • Odpowiedz