Lubicie nocne, po zmroku jeżdżenie rowerem po mieście? Ja bardzo lubię. Raz, że wtedy mam na to czas, a dwa że jest tak spokojnie i adrenalina też wyższa, bo pomimo mniejszego ruchu i oświetlenia, większa szansa na wypadek.
@Wyrewolwerowany_Rewolwer: za dzieciaka z licbazy pamiętam nocne powroty z ognisk, też asfaltem przez las... takiego tempa to ja w dzień nie byłem w stanie zrobić
#rower #nocnyrower #nightdrive
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora