Wpis z mikrobloga

@emka_: napisz na kartce coś w stylu:
"Jako życzliwy sąsiad pragnę nadmienić iż parkowanie w tym miejscu jest nie wskazane ze względu na fakt iż chodnik jest wyszczerbiony i opony dość często ulegają uszkodzeniu, ponad to ptaki w tym miejscu często dostają obstrukcji a jak wiadomo ptasie ekskrementy niszczą powłokę lakierniczą"

Po drugie: Zaopatrz się w rękawiczkę(może być silikonowa) poszukaj psiego gówna i załaduj pod klamkę we wszystkich drzwiach auta.
@Gordobalb: Mnie się zdarzyło 2-3 razy tak zaparkować... cóż do parkingu mam około 100m więc wnoszenie mebli czy materiałów do remontu jest o wiele łatwiejsze gdy się ten odcinek skróci. Oczywiście maksymalnie 5 min postój.
@piszczalka:
@Gordobalb: i guzik donosiciel zrobi jak większość terenów spółdzielni są wyłączone z działania tak policji czy straży miejskiej bo nie ma tam znaku strefa ruchu a teren jest prywatny. Policja lub SM przyjedzie, pokręci się i pojedzie bo poza pogadaniem z ewentualnym właścicielem pojazdu nic nie zrobi jak teren nie jest miasta i nie ma znaku strefa ruchu. Bo nie może nic zrobić i tylko debil by przyjął mandat
@Singularity00: to jest Dąbrowa Górnicza przy okazji - mylisz się co do tego, że "nic nie może zrobić", #!$%@?ąc już od tego, że blok jest przy drodze publicznej, to punkt 2 na początku prawa o ruchu drogowym - przepisy stosuje się poza drogami publicznymi, strefami zamieszkania i strefami ruchu w zakresie koniecznym dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób, oraz wynikające ze znaków i sygnałów drogowych. ja nigdzie nie dzwoniłem, nie moje osiedle,
@emka_: > uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób

piękna teoria bo w praktyce żaden policjant czy SM nie udowodni na miejscu "zagrożenia bezpieczeństwa" spowodowanego stojącym autem to raz, dwa jak nie ma znaku strefa ruchu a teren jest prywatny to nie zrobią nic bo nic nie mogą. Sytuację zmienia znak strefa ruchu lub jeśli dany teren nie jest prywatny - i nie chodzi o drogę przy bloku a konkretne miejsce gdzie stoi pojazd