Wpis z mikrobloga

@marek-sisey-tymoszczuk: oj tam. Wiadomo, że miały tylu facetów na raz ilu chciały, czego niestety nie mogły dostać "regularne" żołnierki, nie wspominając o ludności cywilnej. Jeden tramwaj i w promieniu kilkuset metrów od snajperki żołnierz - trup.
Co ciekawe sowiecki syf po wojnie najczęściej wciskały kobiety, które atakowały fizycznie uczniów za każdą wypowiedź o prawdzie na temat "wyzwolenia".