Wpis z mikrobloga

Kobiety w ostatnich czasach zbyt często krzyczą:

"Prawdziwych mężczyzn już nie ma, wymarli wszyscy" albo "mi jest potrzebny prawdziwy mężczyzna, a nie chłopiec"...

Wtedy, może warto pomyśleć, czy wiele zostało prawdziwych kobiet? Tych, które zawsze poprą mężczyznę, nakarmią, popieszczą, gdy trzeba - przemilczą. Które chcą i mogą wychowywać dzieci, zachowywać palenisko (domowe). I rzecz najważniejsza - będą wierne swojemu mężczyźnie mimo wszystko. Które nigdy nie opuszczą go, nawet w najtrudniejszych momentach. Przecież, jak się to mówi "przyjaciela poznaje się w biedzie, a żonę w ubóstwie".

Dlatego potrzebować "prawdziwego mężczyznę" mogą tylko te, które godne są prawa do nazywania się "prawdziwą kobietą".

#oswiadczenie #kobiety #rozowepaski #przemyslenia #takaprawda #niebieskiepaski
  • 58
@Namarinoja po 14 latach małżeństwa mi ostatnio wyrzyguie że kobiety wolą prawdziwych mężczyzn a nie dobrych misiów i często zostawiają tych dobrych dla tych prawdziwych. #!$%@? tam że przed 40. mamy własne 70 metrowe mieszkanie, co kilka lat wymieniamy samochód na nowy, co rok są zagraniczne wakacje, każdego miesiąca zostaje lekko tysiąc półtora oszczędności i żyje nam się wygodnie i bez problemów. Jej jest za nudno i chce coś zmienić. Zainteresowań oczywiście
@neilran słabo z tym. Taki małżeński standard, czasem kino, teatr, spacer, kolacja w knajpce. Nie mamy wspólnych zainteresowań. Lubię fotografować i jeździć rowerem. Fajnie można łączyć te dwa zainteresowania w jedno na fotograficznych wycieczkach rowerowych ale mimo że rowery ma cała rodzina to ciężko ją wyciągnąć bo jej się nie chce. Lepiej leżeć w łóżku z telefonem.
Generalnie coraz częściej zlewam jej jęczenie i zajmuje się sobą i dzieciakami. Ale czuję że
@Namarin: Do tego można dodać kulturę osobistą, ogładę, subtelność, delikatność, szacunek do mężczyzn, wartości, obowiązkowość, empatyczność, ciepło wewnętrzne. Uległość czyli brak rywalizacji z mężczyzną, potępianie (nie tylko u innych, ale i u siebie) kłamstw, hipokryzji, obłudy. Brak roszczeniowości czy wyżywania się tylko ze względu że ma okres czy coś nie wyszło. Wrażliwość, ale nie taka, że miotają nią różne emocje, a że myśli by czynić dobro. Bo współczuje, bo jest dobra,