Ostatnio pieke sobie chlebki na zakwasie tylko i wylacznie (zakwas tylko z maki zytniej 2000) z przepisow Forkisha. I jak pieklem na zaczynie to wszystko spoko. Ostatnio jednak (od kiedy na zakwasie robie) skorka mi sie nie podoba - jak wyjme i poczekam te najciezsze 20 minut w zyciu, zeby doszedl, to skorka robi sie miekka... Miekisz mega, taki miesisty i sycacy; smak - lepszego jeszcze nie jadlem; wyglad - nikt nie wierzy ze sam ja taki robie; ale skorka nie chrupa (╥﹏╥)
Pieczony w zeliwnym dutch oven'ie. I co robie zle??
Za malo wody? za duzo? a moze ponacinac mocno (bo sam z siebi to mi slabo peka, w przeciwienstwie do tego na zaczynie, ktory pekal gdzie sie tylko dalo)
@JusTQL: Jak robilem na zaczynie to nic a nic, nie trzeba bylo - sam naturalnie ladnie i gesto pekal. na zakwasie przestal pekac, wiec troche nacinam (ale wciaz mam nadzieje ze sie ogarnie i sam peknie) Na sucho, ale ze pieke w zeliwnym rondlu z przykrywka (pierwsze 30 minut pieczenia, potem odkrywam i dopiekam skorke na ciemny kolor) to nigdy parowanie nie bylo potrzebne.
@malyaleBYK w zamkniętym naczyniu nigdy nie robiłem, a robiłem na zakwasie i zaczynie z zakwasu głównie bazując na przepisach @tptak I zawsze chrupiąca skórka. Spód tylko mało twardy ale tu winą obarczam moje naczynie
Sprawdź jego przepisy i porównaj, może znajdziesz problem. Sam przepis na chleb na zakwasie jest we wpisie traktującym właśnie o przygotowaniu jego. Początek bloga
@JusTQL: chyba to bedize najlepszy sposob, a potem zostanie eksperymentowanie.
Jak na razie wymyslilem 3 mozliwe powody: 1) za malo pekniec, cyzli za malo pary ucieka do rondla i nie ma co sprawic ze skorka bedzie chrupiaca 2) za malo wody w ciescie - za malo paruje i nie ma co sprawic ze skorka bedzie chrupiaca 3) za duzo wody w ciescie - za dozo zostaje wody w chlebie i jak
@malyaleBYK: za dużo pary przez zbyt długo i zbyt niska temperatura? Nie wiem, nigdy nie piekłem w garnku. A może ciasto przerośnięte? A czy ta skórka robi się gumowata? Czy zaraz po wyjściu z piekarnika jest twarda? Jak gruba jest po przekrojeniu?
@tptak: Jak na razie wszystko robię wg wytycznych z książki; chleb na zaczynie wychodził bardzo dobrze, ale jak tylko zrezygnowałem z drożdży na rzecz zakwasu, to skórka zaczęła tracić na chrupkości...
Ciasto miało rosnąć przez 12 godzin.. ale mam zakwas (chyba na jakimś) speedzie, bo po 6 godzinach ciasto potroiło objętość (zgodnie z przepisem) i po garowaniu (4 godziny zamiast sześciu - jak sugerował przepis) ładnie sprężynowało, tak nie za mało
Ostatnio pieke sobie chlebki na zakwasie tylko i wylacznie (zakwas tylko z maki zytniej 2000) z przepisow Forkisha.
I jak pieklem na zaczynie to wszystko spoko.
Ostatnio jednak (od kiedy na zakwasie robie) skorka mi sie nie podoba - jak wyjme i poczekam te najciezsze 20 minut w zyciu, zeby doszedl, to skorka robi sie miekka... Miekisz mega, taki miesisty i sycacy; smak - lepszego jeszcze nie jadlem; wyglad - nikt nie wierzy ze sam ja taki robie; ale skorka nie chrupa (╥﹏╥)
Pieczony w zeliwnym dutch oven'ie. I co robie zle??
Za malo wody? za duzo? a moze ponacinac mocno (bo sam z siebi to mi slabo peka, w przeciwienstwie do tego na zaczynie, ktory pekal gdzie sie tylko dalo)
Z gory dziekuje za porady!
#bojowkapiekarska
parujesz piekarnik czy na sucho?
na zakwasie przestal pekac, wiec troche nacinam (ale wciaz mam nadzieje ze sie ogarnie i sam peknie)
Na sucho, ale ze pieke w zeliwnym rondlu z przykrywka (pierwsze 30 minut pieczenia, potem odkrywam i dopiekam skorke na ciemny kolor) to nigdy parowanie nie bylo potrzebne.
Czas, metoda i naczynie do pieczenia sie
I zawsze chrupiąca skórka. Spód tylko mało twardy ale tu winą obarczam moje naczynie
Sprawdź jego przepisy i porównaj, może znajdziesz problem.
Sam przepis na chleb na zakwasie jest we wpisie traktującym właśnie o przygotowaniu jego. Początek bloga
Jak na razie wymyslilem 3 mozliwe powody:
1) za malo pekniec, cyzli za malo pary ucieka do rondla i nie ma co sprawic ze skorka bedzie chrupiaca
2) za malo wody w ciescie - za malo paruje i nie ma co sprawic ze skorka bedzie chrupiaca
3) za duzo wody w ciescie - za dozo zostaje wody w chlebie i jak
A czy ta skórka robi się gumowata? Czy zaraz po wyjściu z piekarnika jest twarda? Jak gruba jest po przekrojeniu?
Btw, jak macie fb, polubcie i udostępnijcie stronę na nim, nie wiem jak inaczej docierać do ludzi.
Ciasto miało rosnąć przez 12 godzin.. ale mam zakwas (chyba na jakimś) speedzie, bo po 6 godzinach ciasto potroiło objętość (zgodnie z przepisem) i po garowaniu (4 godziny zamiast sześciu - jak sugerował przepis) ładnie sprężynowało, tak nie za mało
(sorki za marne zdjęcie)
Metoda Prób i błędów, a potem daj znać co z tego wyszło...