Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Witam,
napiszę dwa moje główne problemy życia w Holandii, gdyż niektórzy myślą, że jest tutaj tak kolorowo.
- Pełno uchodźców.
Nie da się czuć bezpiecznie w tym kraju, bo nawet w moim małym mieście gdzie mieszkam jest ich pełno. A w Amsterdamie jest ich jeszcze więcej. Znajomych często zaczepiają po nocach, kilka razy dochodziło do bójek. Ja wracając raz z roboty, zostałem przez nich zaczepiony, ale jakoś dali sobie spokój. Kolegę w biały dzień zrzucili z roweru i pobili, gdy jechał ścieżką rowerową w pobliżu plaży pełnej ludzi.
-Brak możliwości samoobrony.
Co mają w głowach Holendrzy, którzy zabronili obywatelom używania takich rzeczy jak gaz pieprzowy? W Holandii niczym nie można się bronić, bo wszystko do obrony osobistej jest zabronione. Zostaje jedynie urządzenie wydające głośny alarm...

#holandia #zycienaemigracji

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
  • 11
@geuze: nawet nie próbuj, gdyby miała źródło sama wkleiłaby linka.

w tej strasznej Holandii jest tak niebezpiecznie że w więzieniach siedzi 69 na 100000 ludzi, dla porównania w The Land of Free z powszechnym dostępem do broni gdzie przecież przestępstw nie ma bo obywatel sam się broni, ciapaków jest mało a aresztowań powinno być 0 bo w końcu jak ktoś fika to go policja odstrzeli jest to 716 na 100000, ponad