Wpis z mikrobloga

Jakis czas temu pisalem w #podrugiejstroniebajora o historii powstania projektu amerykanskiej skrzynki na listy. W USA jest sporo takich rzeczy ktore nawet jak sa nowe to wygladaja jak by mialy conajmniej kilkanascie jak nie kilkadziesiat lat.

Generalnie odnosze wrazenie ze w Europie bardziej stawia sie na design i wyglad sprzetu a w USA jest wiecej klientow ktorzy sa w stanie zaakceptowac prostote produktu i wymagaja trwalosci (I POZA SAMYM WYMAGANIEM SA GOTOWI ZA NIA ZAPLACIC).

Chce wam dzisiaj pokazac (bez glebszego wdawania sie w szczegoly) kilka takich rzeczy.

Na zdjeciu jedna z ikon amerykanskiego wzornictwa przemyslowego. Sprzet ktory od ponad 80 lat okupuje czolowe miejsca na liscie najczesciej kupowanych prezentow slubnych. Robot kuchenny KitchenAid. Co prawda nie ma on 20 programow i ekranu dotykowego ale ma za to jedna dzwignie z 10 poziomami predkosci, mocny silnik i przekladnie planetarna z metalowymi kolami zebatymi.

Fajna rzecza jest to ze w zaleznosci od potrzeb mozesz dokupic dziesiatki roznych przystawek jak maszynke do miesa, mlynek do zboza, krajalnice itp. Poniewaz poza dodawaniem roznych wersji kolorystycznych i wariantow wykonczenia niewiele sie zmienilo to akcesoria kupione kilkadziesiat lat temu beda pasowac do nowego modelu i na odwrot. A jak po kilkudziesieciu latach padnie ci jakas czesc to nie ma problemu z dokupieniem i wymiana.

No jest tez minus. Poniewaz czesci sa metalowe, prawie wszystko da sie rozkrecic i naprawic to niestety zamiast wtrysku sa odlewy i frezowanie, zamiast kleju i zgrzewania plastiku sa srubki i wkrety to produkcja niestety kosztuje wiecej. Cena niestety jest adekwatna do jakosci. Za najtansza wersje z najslabszym silnikiem trzeba zaplacic na Amazonie 180$ to tak ze 3 razy tyle co za przyzwoity "plastikowy" mikser.

Pare dodatkowych przykladow w komentarzach

#wzornictwoprzemyslowe #wzornictwo #design

No i #podrugiejstroniebajora <- moj tag autorski o roznych ciekawostkach z usa
Pobierz
źródło: comment_pwQ9V58bkVPD8D9BKek2KdFJ9pAHIrvv.jpg
  • 117
No i 60Hz zamiast 50


@k433: Tam w środku siedzi silnik szczotkowy, dla którego częstotliwość nie ma znaczenia. Od biedy to można by ten mikser zasilić prądem stałym i też będzie działać ( ͡° ͜ʖ ͡°)

ten z obrazka zapewne nie spełnia nawet EURO1 i bez elektronicznych bajerów eurokołchoz nie pozwoli go zarejestrować w EU.


@Morf: Jeśli to benzyna to bardzo możliwe, że spełnia.
Brak standardów
@Taco_Polaco: Amerykański pragmatyzm w praktyce, bo po co coś zmieniać jak działa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@michcio: Akurat amerykany w większości mają bardzo przestarzałe silniki. Są co prawda ciągle modernizowane, żeby spełniać nowe normy, ale konstrukcyjnie to lata 50-70-te. Dobrym przykładem był taki silnik Chevrolet small-block produkowany ze zmianami jakieś 60 lat. U nich wciąż w takich vanach i pick-upach są montowane silniki z rozrządem OHV,
Jest spora grupa klientow ktorzy nie przekonali sie do tanszych, mniej palacych i bardziej pakownych europejskich vanow i dalej chca prosta w budowie, wolnossaca, 6 litrowa V8 pod maska

@Taco_Polaco: przy ich cenach paliwa też bym się nie dał namówić na zmianę na 2 litrowego diesla, szczególnie, że te stare V8 pewnie jest prostsze i tańsze w obsłudze od eko-diesla (ʘʘ)
@Eternit_z_azbestu: Bo jak nie kręcisz silnika wysoko, a po co kręcić przy tej pojemności :-) to rozrząd OHV sobie poradzi, masz bezpośredni napęd wałka rozrządu kołem zębatym bez długiego paska/łańcucha którego wymiana przy amerykańskich odległościach byłaby częsta.

Oczywiście głównym czynnikiem popularności dużych, mało wysilonych silników jest niska cena benzyny.

Gx
przy ich cenach paliwa też bym się nie dał namówić na zmianę na 2 litrowego diesla, szczególnie, że te stare V8 pewnie jest prostsze i tańsze w obsłudze od eko-diesla (ʘʘ)


@WysokiejJakosciSiekiera: Ciekawostka jest taka ze to Ducato na USA (sprzedawane jako Dodge), ma dostepny silnik benzynowy 3.6 V6 Pentastar 280 koni z automatem :D
Nie jest to od razu V8, ale tez spora roznica do 1.9JTD
to rozrząd OHV sobie poradzi, masz bezpośredni napęd wałka rozrządu kołem zębatym bez długiego paska/łańcucha którego wymiana przy amerykańskich odległościach byłaby częsta.


@Gixaar: OHV nie oznacza, że napęd wałka rozrządu jest bez paska/łańcucha. W takich konstrukcjach jak Polonez czy Fiat 125p (ten sam silnik z modyfikacjami) był stosowany napęd paskiem zębatym albo łańcuchem.
@quit13: mam georga uzywam jako odkurzacz domowy rzadko do prania. Ssie strasznie mocno ogolnie ok. Do ra jakosc wykonania. Minusy to kabel bez zwijaka,brak regulacji sily ssania i zwykle rury nie teleskop. Ogolnie polecam ale drogi jest. Do prania to lipa za maly zbiornik na wode a duzo rozkladania zeby brudna wylać. Lepiej by bylo jak by do wiaderka brudne lecialo nie odwrotnie.
@megawatt: Ano, z automatu nie oznacza, ale jak masz wałek na dole to łatwo go napędzić kółkiem, jak masz OHC to kółek się robi sporo, koszty rosną, rzadko się stosuje.

Honda zrobiła tak w starej VFR, ale nie z powodów technicznych tylko dlatego że poprzedni model - VF miał duże problemy z łańcuchami rozrządu. Musieli pokazać nabywcom że teraz to już będzie dobrze :-) czyli ze względów marketingowych :-) W ten
@Taco_Polaco: U nich jest trochę inne podejście. Jak dana rzecz jest już niemal idealna to to w tej formie zostawiają, bo nie naprawia się czegoś, co nie jest zepsute.

Nasz sprzęt z czasów PRL też był dość trwały. Nie wszystko było idealne, np. te odkurzacze Predom to jest jakiś horror - bardzo słabo ciągnie i do tego wyje jak odrzutowiec. Ale np. sokowirówki z Predoma były bardzo dobre i właściwie niezniszczalne.
@Taco_Polaco Mój tata przywiózł sobie t.aki termos z USA. Oprócz tego że wymagał po 13 latach odświeżenia wygladu(13 lat latania po budowach) to nadal zajebiście trzyma ciepło
@mdr12: To nie jest odkurzacz strickte piorący, a normalny odkurzacz z funkcją taką. Stąd proporcje zbiorników są średnie. W krainie "dywanów i wykładzin" czyli UK, przydatna funkcja zeby sobie coś tam amatorsko przeprać.
@dnasstorm: Natrysk płynu do prania pod ciśnieniem "przebija" tkanine na wylot, a dysza ssąca która jest obok wyciąga od razu płyn w druga stronę. Nie przemacza to tego co pierzemy, a zarazem w przeciwieństwie do prania szczotką