Zwykle istnienie czegoś trzeba udowodnić, nie muszę zaś udowadniać nieistnienia, ale co ja tam wiem xD
Nie w filozofii. Chyba ci się nauki przyrodnicze z filozofią pomyliły. Np. istnienie bytów platońskich lub istnienie obiektywnej moralności nie da się udowodnić. Tak samo nie da się udowodnić ich nieistnienia. Filozofia nie jest nauką empiryczną. Kolejny fail. Zresztą udowodnij w takim razie istnienie wolnej woli, skoro istnienie czegoś trzeba udowodnić.
Filozofia nie jest nauką. Podobnie jak astrologia. Ot takie se #!$%@? ubrane w mądre słowa.
Człowieku masz POTĘŻNE problemy z czytaniem ze zrozumieniem xd. Gdzie ja napisałem, że filozofia jest nauką? Oczywiście zależnie od definicji słowa „nauka” filozofia jest uważana za jej dziedzinę lub nie — mogę się zgodzić na definicję, w której filozofia nie jest nauką. I co z tego? Filozofia dalej ma wiele do powiedzenia w sprawach chociażby
@TheOranguTANK: To idź się zabij. W końcu będzie dośc tych pseudo śmiesznych żartów o nihilizmie który, jako totalnie błędny kierunek filozfocziny zderza się z bólem. Nic nie ma znaczenia? Bzdura. Ból i cierpienie ma znaczenie i przez życzeniowe myślenie tego nie zmienisz.
sugerujesz, że jednak jakąś dziedziną nauki jest. Otóż nie jest. Chyba, że pseudonauką.
To, że nie wiadomo w którym miejscu pojawi się elektron nie oznacza, że siłą umysłu możesz wpłynąć na jego miejsce zaistnienia. A ponieważ procesy myślowe są zdeterminowane przez ruch elektronów, jonów, to nie masz wpływu także na to jak będzie wyglądała ewolucja systemu —
@Brzytwa_Ockhama: O, przyszedł wykopowy pseudo-guru filozofii xd.
To idź się zabij.
Ziew. Już pisałem, nie zamierzam nikogo zabijać, bezbolesne zniszczenie całego wszechświata jest poza moim zasięgiem — ale gdybym już jakimś cudem miał to robić, to wolałbym zacząć od was.
jako totalnie błędny kierunek filozfocziny zderza się z bólem
Błędny to może być co najwyżej twój kierunek. Ha szach-mat!
Nic nie ma znaczenia? Bzdura. Ból i cierpienie ma znaczenie i przez
sugerujesz, że jednak jakąś dziedziną nauki jest. Otóż nie jest. Chyba, że pseudonauką.
Nie, nie sugeruję. Podkreślam tylko, żeby nie było wątpliwości o jakie znaczenie „nauka” mi chodzi.
filozofia
1. «nauka zajmująca się rozważaniami na temat istoty bytu, źródeł poznania itp.; też: określony system filozoficzny stworzony przez jakiegoś filozofa lub szkołę filozoficzną»
Nie dyskutuj z deterministą. Determinista takie rzeczy przewiduje. Gardzę takimi obrazkami i postmodernostyczną ironią. Dajmy spokój.
@Brzytwa_Ockhama: Kolejny genialny argument :D. Bo to, że pogoda jest deterministyczna oczywiście oznacza, że umiemy ją przewidywać na nieskończoność w przód xd. Widzę, że założyliście własny support group — spoko, przynajmniej będzie wam raźniej. Liżcie sobie jajka, mi to nie przeszkadza ;p.
Właśnie sobie wyobraziłem ten cały ciąg tych zdeterminowanych w Wielkim Wybuchu zdarzeń które doprowadziły Cię do tego wątku xD
@otto_flick: Matko Boska ateistyczna! Kolejny fail. Odróżniaj koncepcje determinizmu filozoficznego od fizycznego. Tym bardziej, że filozoficznych determinizmów jest co najmniej kilka.
Ot chociażby adequate determinism rozwijał nawet Stephen Hawking. Przeczytaj chociażby The Grand Design — sam Hawking stwierdza tam, że istnienie wolnej woli jest iluzją. Podejrzewasz go o brak znajomości fizyki? Wg
Aha.
Nazwij se to jak chcesz.
Jakiś. Jeśli miałbym takowy to stworzyłbym wszechświat. Czego nie rozumiesz?
Zwykle istnienie czegoś trzeba udowodnić, nie muszę zaś udowadniać nieistnienia, ale co ja tam wiem xD
Nie w filozofii. Chyba ci się nauki przyrodnicze z filozofią pomyliły. Np. istnienie bytów platońskich lub istnienie obiektywnej moralności nie da się udowodnić. Tak samo nie da się udowodnić ich nieistnienia. Filozofia nie jest nauką empiryczną. Kolejny fail. Zresztą udowodnij w takim razie istnienie wolnej woli, skoro istnienie czegoś trzeba udowodnić.
Filozofia nie jest nauką. Podobnie jak astrologia. Ot takie se #!$%@? ubrane w mądre słowa.
Fizyka kwantowa już to zrobiła za mnie.
Człowieku masz POTĘŻNE problemy z czytaniem ze zrozumieniem xd. Gdzie ja napisałem, że filozofia jest nauką? Oczywiście zależnie od definicji słowa „nauka” filozofia jest uważana za jej dziedzinę lub nie — mogę się zgodzić na definicję, w której filozofia nie jest nauką. I co z tego? Filozofia dalej ma wiele do powiedzenia w sprawach chociażby
I za każdym razem pisze to wolna wola XD
Pisząc
sugerujesz, że jednak jakąś dziedziną nauki jest. Otóż nie jest. Chyba, że pseudonauką.
tutaj twojego procesu myślowego
Serio, poćwicz fizykę
Ziew. Już pisałem, nie zamierzam nikogo zabijać, bezbolesne zniszczenie całego wszechświata jest poza moim zasięgiem — ale gdybym już jakimś cudem miał to robić, to wolałbym zacząć od was.
Błędny to może być co najwyżej twój kierunek. Ha szach-mat!
Właśnie sobie wyobraziłem ten cały ciąg tych zdeterminowanych w Wielkim Wybuchu zdarzeń które doprowadziły Cię do tego wątku xD
@Brzytwa_Ockhama: Ech, żeby to chociaż był jakiś tru antynatalista. Nawet się nie wysterylizował :(
Nie, nie sugeruję. Podkreślam tylko, żeby nie było wątpliwości o jakie znaczenie „nauka” mi chodzi.
http://sjp.pwn.pl/szukaj/filozofia.html
Widzę, że jesteś mądrzejszy od tych, co tworzą słowniki. Tak jak pisałem, zależnie od znaczenia słowa „nauka" filozofia do
@Brzytwa_Ockhama: Kolejny genialny argument :D. Bo to, że pogoda jest deterministyczna oczywiście oznacza, że umiemy ją przewidywać na nieskończoność w przód xd. Widzę, że założyliście własny support group — spoko, przynajmniej będzie wam raźniej. Liżcie sobie jajka, mi to nie przeszkadza ;p.
@otto_flick: Matko Boska ateistyczna! Kolejny fail. Odróżniaj koncepcje determinizmu filozoficznego od fizycznego. Tym bardziej, że filozoficznych determinizmów jest co najmniej kilka.
Ot chociażby adequate determinism rozwijał nawet Stephen Hawking. Przeczytaj chociażby The Grand Design — sam Hawking stwierdza tam, że istnienie wolnej woli jest iluzją. Podejrzewasz go o brak znajomości fizyki? Wg