Wpis z mikrobloga

@SanFable: jak dla mnie to żaden wstyd, bo wygląda 10x lepiej niż OEM i brzmi również lepiej. A przy sprzedaży? Tak na prawdę bardziej przykuwa uwagę. Ja akurat 2tyg sprzedałem ninje 250 i dałem ori tłumik razem z moto. Także jak ktoś nie chce to tego akrapa może sprzedać i założyć ori.
  • Odpowiedz
@kisiel119: dwóch ziomów miało wydechy Dominatora i powiedzieli mu "pa pa". Główna wada jaka była, to fakt, że te wydechy napie...lają w pełnym zakresie obrotów więc po 30 minutach jazdy łeb pęka na pół. Wykonanie Dominatora było ok. A poza tym to lepsze opinie słyszałem o Huzarze, też nie ma homologacji.
  • Odpowiedz
@kisiel119: Ze wszystkim, co dotychczasowo padło tutaj w temacie, miałem bezpośrednią styczność, i co Ci mogę powiedzieć.
EdHaust - masz w zasadzie ori wydech, nie trzeba nic przerabiać, kombinować, brzmienie sam sobie wybierasz, ale nie masz np. DB Killera do puszki.

Dominator - największy minus to brak homologacji, wykonanie wbrew pozorom bardzo dobre, Dominator bardzo poprawił się jakościowo przez ostatnie lata, problemem są rury dolotowe do puszki, bo dają po prostu zwykły kawałek rury, jeżeli masz na niej fabrycznie, tak jak ja w FZS-ie, np. ogranicznik dla podstawki centralnej, to w Dominatorze tego nie dostaniesz i trzeba kombinować, do tego nie masz DB Killera w zestawie a żeby go dokupić, życzą sobie chore pieniądze, w stosunku do ceny samego wydechu.

Mały Chiński Atrapovic - muszę powiedzieć, że za taką cenę jest szał #!$%@?, powaga, nie wiem jak długo wytrzymają bebechy, ale sama puszka jest na prawdę zaskakująco dobrze wykonana i z zaskakująco dobrych materiałów, oczywiście jak w przypadku Dominatora, nie masz homologacji, ale za to sam wydech nie jest jakoś wybitnie głośny, przynajmniej na początku, chociaż kolega jeździ na takim już rok i jak najbardziej trzyma się norm, kontrolę głośności przeszedł bez wkręconego DBK, więc nie jest źle, no i w zestawie masz działający DBK, tylko znowu tutaj jest problem z rzeźbieniem jakiejś rury dolotowej do puszki, bo nic takiego
  • Odpowiedz
@Glenroy: teraz pytam czysto teoretycznie i jako totalny laik. Jak wygląda sytuacja z montażem tego chińskiego wydechu? To nie jest tak, że demotuje stara końcówkę wydechu i zakładam nowa? Są aż takie z tym problemy?
  • Odpowiedz
@ImeNs: W zasadzie z montażem trzeba się pobawić, nie oszukując, dużo. Chińczyk przychodzi w postaci samej puszki, redukcji średnicy rury wydechowej, db killera, naklejki, opaski do montażu puszki, którą trzeba często samemu sobie przegiąć, bo nie na każdy motocykl pasuje p&p, dwóch sprężynek, i dwóch uszu do montażu tych sprężynek na rurze dolotowej. Kwestia montażu wygląda teraz tak, że tniesz swój stary wydech, żeby mieć rurę dolotową, z tą rurą
  • Odpowiedz