Wpis z mikrobloga

Drogie Mirabelki i Mireczki z Wrocławia! Poszukujemy zaginionego kolegi!

Tomasz Kozik (27 lat) wyszedł z mieszkania przy ulicy Romana Dmowskiego krótko po północy w nocy z soboty (20.05) na niedzielę (21.05). Prawdopodobnie kierował się do swojego mieszkania na ulicy Bacha przez ul. Pomorską i Jedności Narodowej.
Był ubrany w ciemne spodnie, biały t-shirt i granatową kurtkę. Na palcu miał złotą obrączkę. Wyszedł bez butów w samych skarpetkach.
Jego telefon jest rozładowany i nie ma z nim od tamtej pory kontaktu. Załączam zdjęcie.
W imieniu żony i rodziny bardzo proszę o podzielenie się jakimikolwiek związanymi z sytuacją informacjami. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#wroclaw #zaginieni (nie wiem, jakich jeszcze tagów mogłabym użyć, proszę o podpowiedź jakby co)
w.....e - Drogie Mirabelki i Mireczki z Wrocławia! Poszukujemy zaginionego kolegi!

...

źródło: comment_nt253xiTjwnqZCmmjQ5P7eUB2I2dKoLj.jpg

Pobierz
  • 178
Wytrzeźwiałki to już można sobie odpuścić, nikt by tam nie siedział 2 dni. Skoro tylko na Kurkowej 14 go nagrało - czyli za daleko nie zaszedł, to można z dużym prawdopodobieństwem powiedzieć, że dalej do domu nie szedł, bo pewnie kamer tam po drodze jest sporo. Może zorientował się, że nie wziął butów i postanowił zaraz po tym nagraniu wrócić np. drugą stroną ulicy, że ta sama kamera go nie złapała. Było
@unknown_stranger: "Swego czasu pisałem o zaginięciach młodych informatyków z Krakowa: wszyscy gineli w podobnych okolicznościach i żaden z nich nie odnalazł się żywy"

Rozwiń jak możesz
@eleg: źle zrozumiałeś (albo ja źle przekazałam) - policja do tej pory dotarła tylko do nagrań z Dmowskiego i Kurkowej i to chyba tylko z jakiegoś jednego budynku. Dalej po prostu nie przeglądali, bo wciąż czekają na nagrania z dalszej części Kurkowej. Niestety, biurokracja, tyle to trwa. A nad sprawą prawdopodobnie pracuje po prostu pierwsza zmiana i druga tego nie przejmuje. :(
@unknown_stranger: @Tomaszu: @MG78: @eleg: @Sloneczko: @jaskiniowiec88: @kubek51: @DodatnieUjemny: @slodkijezu:

Podsumowanie dzisiejszego dnia i ewentualne dodatkowe informacje:

Tomek wyszedł z kolegami z mieszkania znajomych w nocy z soboty na niedzielę o 00:20. Telefon miał rozładowany od dłuższego czasu. Na nogach miał klapki (i skarpety), był pijany, ale nie wyglądał na tak pijanego, by nie dojść do domu (w ocenie znajomych, którzy znają go od
Swego czasu pisałem o zaginięciach młodych informatyków z Krakowa: wszyscy gineli w podobnych okolicznościach i żaden z nich nie odnalazł się żywy


@unknown_stranger: napiszesz coś więcej? albo jakiś link?