Wpis z mikrobloga

Mirki i Węgierki.
Wyobraźcie sobie sytuację. Wasza druga połowa idzie na imprezę, upija się na maxa. Rano budzi się w łóżko z obcym facetem/kobietą. Żałuje, ma ogromne wyrzuty sumienia i chce cofnąć czas.
I tutaj pytanie do was: chcielibyście o tym wiedzieć?
Właśnie o tym dyskutuję z niebieskim i doszłam do wniosku, że może jestem tchórzem ale gdyby jemu się to przytrafiło nie chciałabym wiedzieć i niszczyć całego naszego związku przez przygodę na jedną noc (bo wybaczyć nie byłabym w stanie).
Niebieski przeciwnie, chciałby wiedzieć.
#zwiazki #zdrada

Chciałbyś wiedzieć o przygodzie na jedną noc partnera/ki?

  • Tak 79.0% (811)
  • Nie 12.1% (124)
  • Nie wiem 8.9% (91)

Oddanych głosów: 1026

  • 48
@Lesio1511: ja bym nie chciała wiedzieć o takiej jednorazowej sytuacji ale gdybym się dowiedziała (i faktycznie byłaby to sytuacja "przypadkowa") to bym starała się wybaczyć. Z drugiej strony - gdybym to ja zdradziła to by mnie wyrzuty sumienia zjadały i bym się przyznała.
Mój niebieski mi kiedyś powiedział ze pewnie by mi wybaczył zdradę - gdybym faktycznie żałowała i chciała z nim byc dalej. Dla mnie to jest zawsze podstawowa myśl
@Lesio1511 byloby ciezko z ta wiedza, ale przynajmniej wiedzialbym ze juz zaufac jej by nie mozna bylo. Czasu sie nie cofnie, trzeba byc odpowiedzialnym za to co sie robi a alko nie jest zadna wymowka. I tym sposobem laska zmarnowala by czesc mojego zycia. Zdarzylo sie raz, moze i drugi. Na co to komu.
@Lesio1511: a i jeszcze dodam ze punkt widzenia się zmienia z czasem/wiekiem. 10 czy nawet 5 lat temu nie wybaczyłaby mojemu facetowi zdrady, za nic. Myślałam jak @Finesta. Ale dużo razem przeszliśmy, mamy zbudowane fajne życie i nie chciałabym tego stracić z powodu jednej pijackiej nocy. Oczywiście pod warunkiem ze druga strona tez nie chce i żałuje i w ogóle jej zależy.