Wpis z mikrobloga

#psychologia #filozofia #motywacja #rozwojosobisty wiem, trochę spamuje tagami których niektórzy nadużywają, ale sądzę, że tutaj pasują.

Spodobał mi się bardzo ten siedmiominutowy fragment Petersona, o tym jak zmienić siebie na lepsze, a więc i jak zacząć zmieniać świat na lepsze, jeśli ktoś czuje taką potrzebę. Uznałem, że amatorsko przetłumaczę na polski, może komuś się spodoba, jakby co krytykować, również odnośnie jakości tłumaczenia :P.

https://www.youtube.com/watch?v=n2py4aBpmko

0:00

Nie powinieneś publicznie okazywać swoich cnót póki nie naprostujesz swojego cholernego życia. To jest jedna z rzeczy które nie lubię w protestach, i naprawdę nie podoba mi się, że studenci są uczeni przez swoich durnych profesorów, że by zmienić świat...


_

0:26

Świata nie zmienia się poprzez wymachiwanie transparentami w kierunku ludzi których uznajesz za bardziej złych niż ty sam. Po pierwsze, szanse na to, że oni są bardziej źli niż ty, są właściwie małe, bo może i oni są źli ale jedziesz z nimi na tym samym wózku. I jeśli wygodnie dzielisz sobie świat na niewinnych i przeklętych, na prześladowców i prześladowanych i myślisz, że ty znajdujesz się w tej dobrej kategorii ludzi, wtedy szanse na to że rzeczywiście jesteś częścią rozwiązania a nie częścią problemu, są zerowe.


0:57

Więc, to nie jest takie proste... najwspanialsi ludzie których kiedykolwiek czytałem, wszyscy ciągle powtarzali to samo - jest taka jakby linia między dobrem i złem, która przebiega przez sam środek każdego ludzkiego serca, i pierwsza rzecz którą powinieneś zrobić to wygrać tą bitwę na swoim własnym terytorium. I to nie jest jakaś tam drobnostka, to jest rzecz trudna do osiągnięcia, bo to oznacza, że musisz rozpoznać samego siebie jako sprawcę wielkiego zła, bo właśnie kimś takim jesteś. A dla ludzi to straszna rzecz do odkrycia.


1:23

Patrzysz na 20 wiek i myślisz, "oh, kto jest odpowiedzialny za stworzenie horrorów systemów komunistycznych, i horrorów systemów nazistowskich" a odpowiedź jest prosta - ludzie tacy jak ty. To jest odpowiedź, i jeśli tego nie rozumiesz i myślisz, że ta odpowiedź jest zła, to znaczy, że nie jesteś bardzo mądry, i to nie jest zaskakujące, bo cena jaką płaci się za mądrość to skrajne rozczarowanie i stawienie czoła złu. A tego nie chce nikt, naprawdę to jest straszna rzecz do stawienia czoła, a jest tak ponieważ stworzenia ludzkie to straszne kreatury. Oczywiście uważam, że jesteśmy też absolutnie wyjątkowymi stworzeniami i wspaniałymi, ale mamy nieograniczoną zdolność do brutalności i zła, i każdy z nas ma tą zdolność w sobie. A więc powinieneś zacząć porządkować to w swoim własnym życiu, i zaczynasz od...


2:08

Ha! Rozmawiałem z pewnym facetem jakiś czas temu, o tym, jak jego życie nie szło zbyt dobrze i zdecydował, że chce wziąć się w garść. Zaczął robić taki mały rytuał, który uznałem za coś fajnego. To był miły gość, z dużą nadwagą, gdy rozmawiałem z nim miał za sobą zrzucone 60kg, co było dość imponujące, to była część tego jego brania się w garść. Ale zaczął to robić poprzez budowanie... miał trochę klocków Lego pozostałych ze swojego dzieciństwa i na początku czuł się bardzo nihilistycznie, beznadziejnie, ale odkrył że czerpie odrobinę satysfakcji z budowania małych rzeczy z klocków lego. I pomyślałem, że to jest interesujące. Więc budował te małe rzeczy i wtedy, mówi mi, miał ich już trochę zbudowanych i musiał pomyśleć jak je zorganizować w pokoju w którym je trzymał. I to jest świetne, bo zaczął od szczegółu, od drobnych rzeczy. To było trywialne, on to wiedział, bawił się po prostu w swego rodzaju grę. Ale jak tylko miał kolekcję tych budowli, musiał zrobić w pokoju miejsce by móc je zorganizować. Zaczął więc sprzątać i upiększać pokój a w tym samym czasie zmieniał też swoją dietę i brał się w garść, zmieniał swoje życie.


3:13

To jest odpowiednia rzecz do zrobienia, to jest słuszna rzecz! Czyli chodzi o to, że masz jakieś odpowiedzialności które na ciebie czekają tuż... które są na wyciągnięcie ręki i ty wiesz jakie to rzeczy. To jest coś czego nikt nie może ci powiedzieć z ambony, to jest coś co musisz samemu rozpoznać. I możesz to zrobić dość prosto, to jest coś co ja robię regularnie. Usiądź rano lub wieczorem i zapytaj siebie samego, tak jakbyś pytał kogoś od kogo chcesz naprawdę usłyszeć szczerą odpowiedź. Nie masz sobie "powiedzieć", nie, masz siebie zapytać: "Okay, są jakieś rzeczy w moim życiu które nie są uporządkowane, nie ogarniam ich i sprawiają, że cierpię i czynią mnie gorszym człowiekiem niż jestem. I niektóre z tych rzeczy są tak oczywiste i bliskie, że mam je przed oczami i wiem czym one są. I niektóre z tych które mam tuż przed oczami, mogę ogarnąć już dziś poprzez odrobinę pracy, a wiec gdy obudzę się jutro sfera mojego doświadczenia, czyli mój byt, będzie bardziej uporządkowany niż jest dziś" Zadaj sobie to pytanie i od razu zauważysz jakie to rzeczy, znasz je, powiedzmy 5 rzeczy: bum, bum, bum, bum . I żadna z tych rzeczy nie będzie heroiczna, to będą trywialne sprawy których unikałeś. Te rzeczy to są takie małe Smoki Chaosu, i wiesz, one są małe ale to dobrze, bo żaden z ciebie bohaterski wojownik, może te malutkie smoki to są jedyne rzeczy z którymi jesteś sobie w stanie poradzić na ten moment.


<śmiech>_

4:37

Doprowadź te rzeczy do porządku, to przede wszystkim uporządkuje Twój byt, Twoje otoczenie w kwestii porządku i będziesz trochę bardziej "ogarnięty". A to oznacza, że następną rzecz którą możesz zrobić to ponownie zadać sobie to samo pytanie i problemy które tym razem się pojawią, będą odrobinę większe i bardziej złożone. I wtedy możesz spróbować poradzić sobie z nimi, co znowu sprawi że rzeczy dookoła ciebie będą bardziej uporządkowane, i będziesz trochę silniejszy i miał trochę jaśniejszy umysł. I wtedy pojawi się kolejny zestaw problemów, który jest trochę większy i jeśli będziesz tak ciągle robił, ogarniał siebie, uporządkujesz swój pokój, doprowadzisz do porządku swój dom, to potem możesz zacząć pracować w społeczności. Wtedy będziesz już naprawdę miał jakąś moc, jakąś pewność siebie, jakąś wiarygodność i wtedy będą małe szanse na to że będziesz chciał uderzyć w skomplikowaną rzecz kijem i powiedzieć "naprawiłem to!". Ale musisz zacząć "nisko", od drobnych rzeczy.


5:35

Carl Jung powiedział, to jest bardzo ciekawe co powiedział, jedna z jego interesujących wypowiedzi... Powiedział, że powód dla którego współcześni ludzie nie widzą boga jest taki, że nie patrzą wystarczająco nisko. Bardzo mi się to podoba, Jung to wyjątkowo mądra osoba i to co miał tutaj na myśli, to jest właśnie to co wam przed chwilą powiedziałem. Czyli, że tajemnica twojego istnienia jest tuż przed tobą i ukazuje się w tych wszystkich rzeczach które wiesz, że powinieneś zrobić, ale które omijasz. Bo, jedno z pytań, które możesz sobie zadać, to, oczywiście, jesteś bezużyteczny, słaby, beznadziejny i okrutny i w ogóle, ale po części jesteś taki dlatego, że nie jesteś tym czym mógłbyś być. A nie jesteś tym czym mógłbyś być bo nie robisz tego co wiesz, że powinieneś. Mógłbyś zapytać siebie, swojego sumienia, w ramach bardzo interesującej gry: co gdybyś zaczął robić rzeczy które wiesz, że powinieneś robić, i robiłbyś je starannie, to jaki byś był za dziesięć lat? To jest ekscytująca gra, to jest interesujące pytanie! I jeśli zagrasz w tą grę to odkryjesz, że za 10 lat będziesz kimś o wiele lepszym niż jesteś teraz. I to jest już coś, to jest jakiś początek. Może nie stanie się cud, ale będziesz kimś o wiele lepszym. I wtedy, gdy nie będziesz już słaby, beznadziejny, nędzny, cierpiący i użalający się nad sobą, to staniesz się o wiele mniej urażony do życia, mniej brutalny, będziesz mniej okrutny dla siebie i innych, to jest niezły początek! Wiesz, nawet jeśli nie będziesz pozytywną siłą tworzącą dobro na świecie, to jeśli nie będziesz zmarniały i okropny, to byłby już dobry wkład dla świata, jakaś zasługa.
  • 5