Wpis z mikrobloga

Żałuję że nie napisałem tego przed meczem ale: ktokolwiek wygra mistrzostwo to będzie to piekielnie mocny mistrz. Absolutnie najlepszy od lat, nieprzegrywający, grający pod presją, grający nieźle w piłkę mistrz.

Poprzednie lata charakteryzowały się tym że to głównie rywale zwycięzców tracili punkty. Mistrz charakteryzował się głównie tym że stracił tych punktów po prostu przypadkowo trochę mniej. Zwłaszcza tyczy się to Lecha 2015, Legii 2016 i Śląska 2012.

Wystarczy prześledzić formę topu. Legia ostatni raz przegrała w lutym z Ruchem, wcześniej dopiero z Pogonią - w połowie października - w drugim meczu Magiery na ławce. A mówi się przecież że Legia jest w słabej formie, bo remisuje od czasu do czasu.

Dalej mamy Jagiellonie - dziś dotkliwa przegrana, ale ktoś przegrać w meczach top4 musiał (chociaż niekoniecznie aż tak wysoko). Tutaj podobnie jak w przypadku Legii - ostatnia przegrana w lutym. Wcześniej było ich nieco więcej, ale za to Białostoczanie zdecydowanie rzadziej remisowali.

Lech Poznań - oni przegrywają tylko z Legią. Resztę drużyn leją wysoko poza kilkoma nielicznymi remisami. Do dziś jedyna drużyna z kompletem punktów w rundzie finałowej.

No i Lechia Gdańsk - chyba najbardziej nierówna drużyna z tej stawki. Świetna u siebie, słaba na wyjazdach. Wciąż grają o mistrzostwo.

Wspaniały, godny sezon.

#ekstraklasa #legia #pilkanozna #lechpoznan #jagiellonia #lechia
#mecz
Pobierz
źródło: comment_SBwW4jKqIt5SWPWJz1dt5HWyUFkoBaZp.jpg
  • 12