Wpis z mikrobloga

#magdazuk #csiwykop
Jeszcze trochę spamu ode mnie.
Powróćmy do tematu wystawienia ogłoszenia o odsprzedaży wycieczki.
Dlaczego Markus zrobił to z osobnego konta?
Ktoś tłumaczył, że nie chciał dostawać odpowiedzi na swoje prywatne.
Dla mnie się to kupy nie trzyma. Ile przez te kilka godzin do wycieczki dostałby wiadomości? Co w tym uciążliwego? Przecież mógł później usunąć post. Pozatym skoro już chodziło mu o jakąś anonimowość to dlaczego do cholery na tym fakekowym koncie dał swoje prawdziwe imię i nazwisko? Przecież to się kupy nie trzyma. No chyba, że ten post miał służyć czemu innemu.
np. alibi ( ͡° ͜ʖ ͡°) wtedy imię i nazwisko musiałobyć poprawne.
  • 60
@snow: pisałem o tym już kilka dni temu - na takim fejkowym koncie odzew też musi być niewielki (nie wiemy czy w momencie opublikowania ogłoszenia miał tam więcej niż 1 znajomego) + konto bez zdjęcia (i ewentualnie z niewielką ilością znajomych + bardzo krótki czas na decyzję) nie wzbudza zaufania gdyby ktoś był zainteresowany wycieczką.

Chcesz coś pilnie sprzedać to starasz się dotrzeć do jak największej grupy odbiorców - tak to
@Wiszon: No proste. Nie wykluczam, ale na mój mały rozum wydaje mi się to mało prawdopodobne.

Że też żadna dziennikarzyna podczas tych wywiadów z nim nie zadała takiego pytania.

Z drugiej strony, załóżmy, że daje to ogłoszenie ze swojego prawdziwego konta gdzie ma iluś tam znajomych. Jaka jest szansa, że znajdzie chętnego na wylot, który jest za 4 godziny? Jeden na miliard? Tak jakoś na logikę próbuję to brać - nawet
@snow: byłbym zapomniał - w oczy rzuciła mi się też godzina publikacji tego ogłoszenia - na fb widzę 16:05

Wylot było o 20:20 z Katowic - do Katowic z Wrocławia trzeba jeszcze dojechać i być na lotnisku odpowiednio wcześniej (nie wiem - 2h? 1h?) - więc o 16:05 już chyba powinni być w drodze do Katowic żeby Magda zdążyła - a tymczasem wtedy opublikowane jest ogłoszenie i to jeszcze oferujące wycieczkę
@Wiszon: Zgoda - wielokrotnie większa. Ale wciąż bliska 0. Po prostu uważam, że ten wpis jest totalnie bez znaczenia i za dużą wagę mu się przykłada. Gdyby naprawdę chciał sobie zrobić alibi, to właśnie dałby to ze swojego prawilnego profilu, wiedząc, że i tak nikt tego nie kupi. (No chyba, że istnieją ludzie, którzy czekają na takie okazje - ale tego nie wiem)

To jest analogiczna sytuacja, co w przypadku upublicznienia