Aktywne Wpisy
ali_baba +335
DonGebels +61
Ktoś wie jak dokładnie działają ci #frajerzyzmlm ?
Mają swoją platformę do inwestowania? Czy to obojętnie jaka platforma, a oni po wykupieniu jakiegoś pakietu wysyłają co kupować? Grają tylko na wzrosty, czy na spadki też? Giełda, czy tylko krypto? Tak dużo pytań, tak mało odpowiedzi...
#kryptowaluty #gielda
Mają swoją platformę do inwestowania? Czy to obojętnie jaka platforma, a oni po wykupieniu jakiegoś pakietu wysyłają co kupować? Grają tylko na wzrosty, czy na spadki też? Giełda, czy tylko krypto? Tak dużo pytań, tak mało odpowiedzi...
#kryptowaluty #gielda
Mirki jest 2 w nocy, takiej akcji jak się przed chwilą #!$%@?ła to dawno nie było (albo wcale), tylko uwaga, rozgrzejcie sobie nogi bo z zażenowania będziecie musieli długo chodzić po pokoju xD
Najpierw opiszę ją w skrócie:
Ja #!$%@? xD
Zaczęło się od tego, że postanowiłem wspólnie ze znajomym rozszerzyć działalność. Znajomy już wcześniej ogarniał temat sprowadzania ludzi do UK i miał tam jakieś kontakty. Super dogadani, wszystko fajnie. "W przyszłym tygodniu ma ktoś przyjechać, przygotuj lodówkę" - tym razem serio, bo przed przyjazdem potrzebna była dodatkowa lodówka do domu, ale ja nie o tym xD
Dwóch kolegów w wieku 31, zdecydowali się na tani pokój 2 osobowy w opcji "cebula" £95 tygodniowo (miało być £120 tygodniowo i na to byli przygotowani).
, bilety kupione, oni wiedzą ze muszą przygotować miesiąc czynszu minimum + odbiór z lotniska (który ogarniał kolega) + coś na przeżycie kilku tygodni. W sumie £500 na głowę spokojnie wystarczy. Jak zapewne domyślacie się, że skoro tyle o tym mówię to coś musiało "pójść nie tak".
No i w mordę jeża dobrze myślicie xD Goście przyjechali, poinformowani o wszystkim co mają zrobić, praca już praktycznie gotowa, wszystko wiedzą, pokazuje im pokój, dom itp. i dochodzimy do "formalności". Otóż pada pytanie:
"A to za pokój mamy zapłacić tylko za pierwszy tydzień, nie? Bo my tylko tyle mamy.."
xD
Jak już wspomniałem godzina 1 w nocy bo koledzy wybrali sobie dogodną godzinę do takiej zabawy. Znajomy z innej części Anglii jechał by to wszystko załatwić i taka sytuacja. Ja zamykam dom i stawiam sprawę jasno: "Jesteście Panowie w niezłej dupie xD"
Zaczyna się rozmowa, co to, jak to, dlaczego. Tłumaczymy im jak to wygląda (jeden z nich był już w UK więc powinien wiedzieć xD) informujemy że generalnie z taką kasą to nie przeżyją tygodnia no i najważniejsze - co z nimi zrobić? W sumie moglibyśmy się odwrócić na pięcie, stracony czas to nic w porównaniu do tego jakie straty mogą stworzyć osoby które w pierwszy dzień po przyjeździe do kraju odwalają takie akcje xD
Oczywiście ich linia obrony: "No ale tak wyszło" - chociaż nie powinienem mówić ich, bo ten wyższy tylko dukał to samo zdanie przez godzinę, a drugi stwierdził że chyba jest dość #!$%@? i siedział cicho nie zwracając na siebie uwagi.
No ale jako że my dobrzy koledzy to próbujemy pomóc i szukać rozwiązań. Zaproponowaliśmy że podrzucimy ich na dworzec i niech już sobie robią co chcą (nie zabraliśmy od nich ani grosza) więc ze £95 MOŻE udałoby im się dojechać do Polski.
Daliśmy im też opcje nr dwa: Zostawiają z nami dowody, całą kasę jaką mają, ja im daje spać do rana (nie dając kluczy oczywiście, bo klucze = rozpoczęcie umowy mieszkaniowej) i rano decydują się czy biorą opcje dworzec (a ja oddam im kasę jaką mi zostawili).
LUB:
Ktoś w Polsce kto jeszcze nie miał dość ich historii dośle im część kasy i jakoś przeżyją 2 tygodnie które zwrócą im cały ten wyjazd (oczywiście my pomożemy ze znalezieniem itp.)
Zdecydowali się na opcje dwa, co ciekawe gdy wygrzebali wszystko z portfela okazało się jednak że mają trochę więcej kasy, dokładnie o £25 więcej xD Na wszelki wypadek pokazaliśmy im jak podłączyć ładowarkę bo jak słusznie się okazało - nie wzięli przełączek do gniazdek a rano mielibyśmy problem się z nimi skomunikować xD
Póki co zostawiłem ich samych z kasą na jedzenie i wysłałem nr konta na który mogą przelać kasę. Na co się zdecydują? Kto wie, powiem tylko że na pewno poranek będzie ciekawszy niż ta noc...
__________________________
Wiecie kogo mi najbardziej w tej historii szkoda?
Nie siebie, ja tam lubię pracować w nocy a dzisiejsza noc jest piękna i ciepła i strata trochę czasu nie jest znacząca biorąc pod uwagę ilość beki jaką teraz mam xD
Nie jest mi też szkoda ich - wiedzieli na co się decydują, wiedzieli o wszystkim od początku i o fakcie braku kasy zdecydowali się powiedzieć pod sam koniec (że też kolega nie wziął od nich kasy od razu na lotnisku..) i jak sami powiedzieli "nie wiedzieliśmy że to tak wyjdzie" xD
Najbardziej szkoda mi jest mojego kumpla, który nie dość że przejechał pół kraju by móc zacząć ze mną współprace, to jeszcze się okazało że pierwsi ludzie jakich przywiózł to jacyś ludzie z mentalnością dziesięciolatka. Widziałem że było mu głupio - a nie powinno - przecież miał na to wpływ taki jak i ja. A do tego wszystkiego on stracił na tym dużo więcej bo jak sam skomentował gdy zobaczył ile mają pieniędzy "za £90 to ja do baku teraz nalałem..".
#przemysleniazdupy:
Tyle słyszałem i doświadczyłem ile na #emigracja jest patologii, ale szczerze? Pomyślcie jaka patologia wciąż musi być w Polsce skoro nadal są ludzie którzy są stanie spieprzyć WSZYSTKO byleby tylko pod koniec zostać z większym długiem na koncie.
Ogólnie próbowałbym pójść spać po tym wszystkim, ale obawiam się że w nocy od chichrania się zakrztuszę na śmierć xD
#uk #coolstory #praca #heheszki #truestory #przegryw #polacywcebuli
A to w poundlandzie się kupi liquid, a to piwo kupi, o fajkach nie mówię, za 6.50f jest 15 najtanszych fajek, lekkim pierdem tu idzie stracić kilkadziesiąt funtów w jednym sklepie, tak strasznie uogólniając, powiedziałbym, że zakupy w sklepie za 100f to jak u nas za 200zł, z czym do ludzi xD u mnie bilet autobusowy dzienny to 4f, tygodniowy 17f xD
@czlapka: @turok2016: tygodniówki masz w agencji pracy, może też niektóre firmy mają taki model płac.
@jamtojest: bo dużo takich jest. ostatnio patrzę na gumtree na oferty pracy. I co widzę? Polak prosi o pracę, nie przyleciał, nie ma nin, nie ma konta w banku, ale łaskawie daj pan pracę xD #!$%@?, że jakby spojrzał na mapę google, zobaczył oferty agencji prac to by sobie coś wybrał
@worldmaster: @turok2016: no ale fajnie opisane i pokazuje dokładnie jak działają ludzie z polski, jaką mają mentalność. Mając 500zł w portfelu to
bo tu są afery o najmniejszą pierdołę.gdybyś poznał ich genezę to byś wiedział, że są to afery z dupy byleby #!$%@?ć sorkowi. nie mówię że ziomek jest idealny bo nikt nie jest, ale jednak, jak powstanie 30 postów w stylu "dziękuje pan sorek za ogarnięcie mnie" to dostaną max 20 plusów, a jak powstanie 1 post "e sorek co to za grzyb na ścianie mówiłem byś ogarnął za
Dwa, śmieci zostały posprzątane. Zresztą, były one przed domem. W uk przejdziesz się kilometr wokół domów i zobaczysz gorszy syf niż tam na zdjęciu. Trzy, normalne że ktoś może ruszyć dupę, zamówić ekipę i
Mają £90, jedzenie i bilety na pierwsze 2 tygodnie to już £97 także są w niezłej dupie xD
P.S: Zabieranie dowodów osobistych jest karalne więc nie polecam tego robić
@turok2016: nie poznaliśmy się, kilka razy pogadaliśmy, ale tutaj raczej nazywam fakty po imieniu, a ty #!$%@? ad personam. Jak gadasz bzdury - nazywam je bzdurami.
W tamtej aferze zaproponowałem rozwiązanie, co prawda grubo po fakcie, że skoro nie chcą sami się #!$%@?ć, a sorek nie ma czasu, niech kogoś zatrudnią, Sorek na pewno zwróci hajs. Myślę, że taki obrót spraw byłby najkorzystniejszy, bo nikt by czasu nie marnował, czy to na sianie fermentu czy sranie na sorka na mirko.
A tamta afera mogłaby być już zapomniana gdyby nie takie wpisy jak ten, no goście #!$%@? maniane, opisać to też można jako przestrogę ale jakieś wywody o patologii, Polsce i komentarze o tych typach spod palców człowieka który sam odwalał nawet dużo gorsze akcje, bo tutaj kolesie przyjechali bez hajsu i zostali z