Wpis z mikrobloga

xD

Mirki jest 2 w nocy, takiej akcji jak się przed chwilą #!$%@?ła to dawno nie było (albo wcale), tylko uwaga, rozgrzejcie sobie nogi bo z zażenowania będziecie musieli długo chodzić po pokoju xD

Najpierw opiszę ją w skrócie:

Ja #!$%@? xD

Zaczęło się od tego, że postanowiłem wspólnie ze znajomym rozszerzyć działalność. Znajomy już wcześniej ogarniał temat sprowadzania ludzi do UK i miał tam jakieś kontakty. Super dogadani, wszystko fajnie. "W przyszłym tygodniu ma ktoś przyjechać, przygotuj lodówkę" - tym razem serio, bo przed przyjazdem potrzebna była dodatkowa lodówka do domu, ale ja nie o tym xD

Dwóch kolegów w wieku 31, zdecydowali się na tani pokój 2 osobowy w opcji "cebula" £95 tygodniowo (miało być £120 tygodniowo i na to byli przygotowani).

, bilety kupione, oni wiedzą ze muszą przygotować miesiąc czynszu minimum + odbiór z lotniska (który ogarniał kolega) + coś na przeżycie kilku tygodni. W sumie £500 na głowę spokojnie wystarczy. Jak zapewne domyślacie się, że skoro tyle o tym mówię to coś musiało "pójść nie tak".

No i w mordę jeża dobrze myślicie xD Goście przyjechali, poinformowani o wszystkim co mają zrobić, praca już praktycznie gotowa, wszystko wiedzą, pokazuje im pokój, dom itp. i dochodzimy do "formalności". Otóż pada pytanie:
"A to za pokój mamy zapłacić tylko za pierwszy tydzień, nie? Bo my tylko tyle mamy.."

xD


Jak już wspomniałem godzina 1 w nocy bo koledzy wybrali sobie dogodną godzinę do takiej zabawy. Znajomy z innej części Anglii jechał by to wszystko załatwić i taka sytuacja. Ja zamykam dom i stawiam sprawę jasno: "Jesteście Panowie w niezłej dupie xD"

Zaczyna się rozmowa, co to, jak to, dlaczego. Tłumaczymy im jak to wygląda (jeden z nich był już w UK więc powinien wiedzieć xD) informujemy że generalnie z taką kasą to nie przeżyją tygodnia no i najważniejsze - co z nimi zrobić? W sumie moglibyśmy się odwrócić na pięcie, stracony czas to nic w porównaniu do tego jakie straty mogą stworzyć osoby które w pierwszy dzień po przyjeździe do kraju odwalają takie akcje xD

Oczywiście ich linia obrony: "No ale tak wyszło" - chociaż nie powinienem mówić ich, bo ten wyższy tylko dukał to samo zdanie przez godzinę, a drugi stwierdził że chyba jest dość #!$%@? i siedział cicho nie zwracając na siebie uwagi.

No ale jako że my dobrzy koledzy to próbujemy pomóc i szukać rozwiązań. Zaproponowaliśmy że podrzucimy ich na dworzec i niech już sobie robią co chcą (nie zabraliśmy od nich ani grosza) więc ze £95 MOŻE udałoby im się dojechać do Polski.

Daliśmy im też opcje nr dwa: Zostawiają z nami dowody, całą kasę jaką mają, ja im daje spać do rana (nie dając kluczy oczywiście, bo klucze = rozpoczęcie umowy mieszkaniowej) i rano decydują się czy biorą opcje dworzec (a ja oddam im kasę jaką mi zostawili).
LUB:
Ktoś w Polsce kto jeszcze nie miał dość ich historii dośle im część kasy i jakoś przeżyją 2 tygodnie które zwrócą im cały ten wyjazd (oczywiście my pomożemy ze znalezieniem itp.)

Zdecydowali się na opcje dwa, co ciekawe gdy wygrzebali wszystko z portfela okazało się jednak że mają trochę więcej kasy, dokładnie o £25 więcej xD Na wszelki wypadek pokazaliśmy im jak podłączyć ładowarkę bo jak słusznie się okazało - nie wzięli przełączek do gniazdek a rano mielibyśmy problem się z nimi skomunikować xD

Póki co zostawiłem ich samych z kasą na jedzenie i wysłałem nr konta na który mogą przelać kasę. Na co się zdecydują? Kto wie, powiem tylko że na pewno poranek będzie ciekawszy niż ta noc...

__________________________

Wiecie kogo mi najbardziej w tej historii szkoda?
Nie siebie, ja tam lubię pracować w nocy a dzisiejsza noc jest piękna i ciepła i strata trochę czasu nie jest znacząca biorąc pod uwagę ilość beki jaką teraz mam xD

Nie jest mi też szkoda ich - wiedzieli na co się decydują, wiedzieli o wszystkim od początku i o fakcie braku kasy zdecydowali się powiedzieć pod sam koniec (że też kolega nie wziął od nich kasy od razu na lotnisku..) i jak sami powiedzieli "nie wiedzieliśmy że to tak wyjdzie" xD

Najbardziej szkoda mi jest mojego kumpla, który nie dość że przejechał pół kraju by móc zacząć ze mną współprace, to jeszcze się okazało że pierwsi ludzie jakich przywiózł to jacyś ludzie z mentalnością dziesięciolatka. Widziałem że było mu głupio - a nie powinno - przecież miał na to wpływ taki jak i ja. A do tego wszystkiego on stracił na tym dużo więcej bo jak sam skomentował gdy zobaczył ile mają pieniędzy "za £90 to ja do baku teraz nalałem..".

#przemysleniazdupy:
Tyle słyszałem i doświadczyłem ile na #emigracja jest patologii, ale szczerze? Pomyślcie jaka patologia wciąż musi być w Polsce skoro nadal są ludzie którzy są stanie spieprzyć WSZYSTKO byleby tylko pod koniec zostać z większym długiem na koncie.

Ogólnie próbowałbym pójść spać po tym wszystkim, ale obawiam się że w nocy od chichrania się zakrztuszę na śmierć xD


#uk #coolstory #praca #heheszki #truestory #przegryw #polacywcebuli
sorek - xD

Mirki jest 2 w nocy, takiej akcji jak się przed chwilą #!$%@?ła to dawn...

źródło: comment_xknoOMwCO7kKvxrrfwowadamnkVZLmVD.jpg

Pobierz
  • 88
  • Odpowiedz
@sorek: ja póki co mam na tyle dobrze że nie muszę za bardzo hajsów wydawać, ale jestem tu lekko ponad dwa tygodnie i 100f poszło lekko xD
A to w poundlandzie się kupi liquid, a to piwo kupi, o fajkach nie mówię, za 6.50f jest 15 najtanszych fajek, lekkim pierdem tu idzie stracić kilkadziesiąt funtów w jednym sklepie, tak strasznie uogólniając, powiedziałbym, że zakupy w sklepie za 100f to jak u nas za 200zł, z czym do ludzi xD u mnie bilet autobusowy dzienny to 4f, tygodniowy 17f xD

@czlapka: @turok2016: tygodniówki masz w agencji pracy, może też niektóre firmy mają taki model płac.
@jamtojest: bo dużo takich jest. ostatnio patrzę na gumtree na oferty pracy. I co widzę? Polak prosi o pracę, nie przyleciał, nie ma nin, nie ma konta w banku, ale łaskawie daj pan pracę xD #!$%@?, że jakby spojrzał na mapę google, zobaczył oferty agencji prac to by sobie coś wybrał
@worldmaster: @turok2016: no ale fajnie opisane i pokazuje dokładnie jak działają ludzie z polski, jaką mają mentalność. Mając 500zł w portfelu to
  • Odpowiedz
@TymRazemNieBedeBordo: no w tym przypadku może nie, chociaż i relacje drugiej strony by się przydała ale były już afery na mirko z sorkiem w roli głównej i ładne szambo z tego wyszło a teraz nagle sorek pisze jaki to on nie dobry a w Polsce ile patoli zostało, no cóż.
  • Odpowiedz
@turok2016: xDDDDDDDDDDD
bo tu są afery o najmniejszą pierdołę.gdybyś poznał ich genezę to byś wiedział, że są to afery z dupy byleby #!$%@?ć sorkowi. nie mówię że ziomek jest idealny bo nikt nie jest, ale jednak, jak powstanie 30 postów w stylu "dziękuje pan sorek za ogarnięcie mnie" to dostaną max 20 plusów, a jak powstanie 1 post "e sorek co to za grzyb na ścianie mówiłem byś ogarnął za
  • Odpowiedz
@TymRazemNieBedeBordo: sam sorek się do tego odnosił i ny przepraszał i obiecywał poprawe więc nie pitol, że wszyscy na biedaka się uwzięli, na początku jego działalności każdy niezadowolony był właśnie hejtowany w twoim stylu i nic nie wypłynęło, dopiero po jakimś czasie wybiło i okazało się, że jest to bardzo niefajne zachowanie, może teraz się poprawił, nie wiem, jednak nadal takie teksty po tym co odwalał to niesmak.
  • Odpowiedz
@turok2016: daj linki do tego każdy, bo póki co jesteś marnym trollem który powiela to co reszta trolli mówi. Słowo przeciw słowu, znam tylko jedną aferę z sorkiem do której każdy się odwołuje, poza tym prawda jest taka, że za 400f miesiecznie bedac samemu w uk wynajmiesz gówniany pokoj, w polsce za 2000 za miesiac czynszu mieszkasz prawie jak król
  • Odpowiedz
@czlapka: bo bardzo często za pokój płaci się co tydzień (właściwie częściej spotykałem się z taką opcją niz miesiąc że góry). A to dlatego, że często ludzie dostają wypłaty co tydzień.
  • Odpowiedz
@TymRazemNieBedeBordo: no tak, powiedz coś o czyimś idolu złego to jesteś zwykłym trollem, nie będę teraz kopał w starych wpisach aby coś ci udowadniać, afera była jakoś w tamtym roku, obstawiam coś koło września chyba? No tak bo jak piździ w domu a pokrętło do regulacji temperatury jest zamknięte w puszcze na kłódkę(co wg prawa z tego co tutaj pisali w UK jest nielegalne) to wymysły ludzi, jak grzyb na
  • Odpowiedz
@turok2016: mistrzu teoretyzowania... pamietam te afere i nic nie było mowy o zamknietym pokretle do regulacji xD chyba że coś przeoczyłem, ale uważam, że gówno wiesz, bo nawet nie potrafisz uargumentować tylko sobie teoretyzujesz. to raz.
Dwa, śmieci zostały posprzątane. Zresztą, były one przed domem. W uk przejdziesz się kilometr wokół domów i zobaczysz gorszy syf niż tam na zdjęciu. Trzy, normalne że ktoś może ruszyć dupę, zamówić ekipę i
  • Odpowiedz
@TymRazemNieBedeBordo: no to chyba nie pamiętasz jej zbyt dobrze. Jakiś kolega tego janusza biznesu? Tam nie było mowy o ekipie, zwrot miał być za środek do odgrzybiania, z resztą nawet gdyby miała być ekipa to jest zadanie tej "firmy" czyli sorka aby wziął odpowiedzialność i wziął się do roboty i pozałatwiał. Problemem jest podejście ww gościa, gdyby on pomagał ludziom za jakieś grosze lub charytatywnie to rozumiałbym takie zachowanie i
  • Odpowiedz
@sorek: Wiesz, ja wyjechałam mając w kieszeni £120 (i awaryjne £50 na polskim koncie bankowym) ale mam głowę na karku i udało mi się ogarnąć. Co prawda dzięki dogadaniu się z Tobą i Peterem no ale zawsze.

Mają £90, jedzenie i bilety na pierwsze 2 tygodnie to już £97 także są w niezłej dupie xD

P.S: Zabieranie dowodów osobistych jest karalne więc nie polecam tego robić
  • Odpowiedz
Jakiś kolega tego janusza biznesu? Tam nie było mowy o ekipie, zwrot miał być za środek do odgrzybiania, z resztą nawet gdyby miała być ekipa to jest zadanie tej "firmy" czyli sorka aby wziął odpowiedzialność i wziął się do roboty i pozałatwiał.


@turok2016: nie poznaliśmy się, kilka razy pogadaliśmy, ale tutaj raczej nazywam fakty po imieniu, a ty #!$%@? ad personam. Jak gadasz bzdury - nazywam je bzdurami.
W tamtej aferze zaproponowałem rozwiązanie, co prawda grubo po fakcie, że skoro nie chcą sami się #!$%@?ć, a sorek nie ma czasu, niech kogoś zatrudnią, Sorek na pewno zwróci hajs. Myślę, że taki obrót spraw byłby najkorzystniejszy, bo nikt by czasu nie marnował, czy to na sianie fermentu czy sranie na sorka na mirko.

Problemem jest podejście ww gościa, gdyby on pomagał ludziom za jakieś grosze lub charytatywnie to rozumiałbym takie zachowanie i wtedy jest to w 100% zrozumiałe, ale koleś prowadzi firmę świadczącą takie usługi, kasuje za to hajs i jest jego zasranym obowiązkiem aby się tym zająć i załatwiać tego typu sprawy, nikt nie każe mu tego osobiście robić, może przecież ekipę przysyłać która tym się zajmie ale nie przerzucać tego na
  • Odpowiedz
@TymRazemNieBedeBordo: xD oczywiście same wypadki przy pracy i każdy kto coś wspomni to januszostwo, fajnie tam masz.
A tamta afera mogłaby być już zapomniana gdyby nie takie wpisy jak ten, no goście #!$%@? maniane, opisać to też można jako przestrogę ale jakieś wywody o patologii, Polsce i komentarze o tych typach spod palców człowieka który sam odwalał nawet dużo gorsze akcje, bo tutaj kolesie przyjechali bez hajsu i zostali z
  • Odpowiedz
@sorek: jak ja jechałem swego czasu do Irlandii to wziąłem ze sobą kasy na 3 miesiące spokojnego, choć może nieco oszczędnego, życia. Dzięki czemu znalazłem robotę nie pierwszą lepszą tylko całkiem porządną a w chwile potem - drugą na pół etatu. I wszystko w ciągu pierwszego miesiąca. Widać bezstresowe podejście sprzyja :)
  • Odpowiedz