Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Teściowa mnie dzisiaj rozbroiła.
Jakoś tak rozmowa z nią i żoną zsszlayma temat, co jak żona umrze.
To teściowa, że pochowamy ją w Grudziądzu (tu mieszkają teściowie).
Pytam, dlaczego tu.
Teściowa, że żeby dzieci miały bliżej na grób.
Pytam, jak to bliżej, jak mieszkamy we Wrocławiu?
No a ona, jakby to była najnormalniejsza rzecz na świecie, powiedziała, że przecież wiadomo, że dzieci wtedy zostaną z nią.
Ja i żona wielkie oczy i mówimy zgodnie, że chyba sobie żartuje.
A ona, że jak to tak dzieci same z mężczyzną w domu.

Tak, moja teściowa uważa, że jedyne co mnie powstrzymuje przed wyruchaniem własnych dzieci to obecność żony.

Żona foch na matkę, nie odzywają się do siebie i kwas.
Teść się nie wtrąca, ale wiem, że zgadza się z nami.
Taka historia.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
  • 48