Wpis z mikrobloga

  • 294
Mireczki ostatnio wzięłam udział w wykopowej zabawie #mirkowyzwanie #mirkozajecie. Wylosowałam przejechanie 10 km rowerem albo wyprowadzenie na spacer psa że schroniska a że jestem leniwa wybrałam opcje drugą. Postanowiłam pójście krok dalej i w poniedziałek podpisuje papiery adopcyjne psiaka ze zdjęcia (ʘʘ). Teraz będę musiała codziennie wychodzić że swojej piwnicy na spacery - to dopiero będzie mirkowyzwanie :)
Konkursu na imię dla psa nie robię, bo wiem że i tak wygra Mirek ;)
pieguska5 - Mireczki ostatnio wzięłam udział w wykopowej zabawie #mirkowyzwanie #mirk...

źródło: comment_WzQ6Y3A2PUjxZLssHVNj02IS1hV4O99H.jpg

Pobierz
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jesteś wolontariuszem w schronisku, że dali Ci psa na spacer?


@krolowa_MordeZmien: To chyba zależy od schroniska. W tym w którym ty chciałaś wziąć psa na spacer osoba z która rozmawiałaś była totalnym burakiem.

W moim rodzinnym mieście takie spacery są normalnością i możesz brać psy na spacer bez bycia żadnym wolontariuszem.

Trzeba było jej powiedzieć, że traktujesz to jako wolontariat i nic nie chcesz za ten spacer :)
  • Odpowiedz
Jesteś wolontariuszem w schronisku, że dali Ci psa na spacer?


@krolowa_MordeZmien: w ZG jak pójdziesz do schroniska psy obejrzeć, to pierwsze co robią to wciskają w rękę smycz i wysyłają na spacer. Ja z różowym tak 6 psów wyprowadziliśmy :) zwłaszcza że tam kawał lasu i jest gdzie pochodzić
  • Odpowiedz
@pieguska5: dostałem to samo wyzwanie, co prawda się nie wyrobię bo nie miałem zupełnie czasu, chyba że w weekend na wyjeździe uda się dorwać rower, ale wolę wyprowadzić psa więc pewnie poczekam jeszcze półtora tygodnia i skoczę do schroniska
  • Odpowiedz