Wpis z mikrobloga

Obserwuję ten tragiczny teatr od samego początku. Moje wnioski są takie:
1. Bardzo ważny wpis pani towarzyszącej Magdzie od Katowic do Egiptu - prosiła o kontakt siostrę Magdy i chciała opowiedzieć jak Magda bała się już na lotnisku w Katowicach - potem cisza o tym wątku
2. Te dziwne smsy przysyłane z telefonu rezydenta wg mnie nie były wynikiem otumanienia Magdy tylko dowodem na wcześniej ustalony plan działania
3. Od samego początku Magda miała obstawę. Wg mnie ten ustalony plan nie wypalił i pilnując Magdy chcieli mieć atuty w rękach. Telefon do Markusa był ostrzeżeniem. W tej "rozmowie" Magda przekazała wszystkie informacje. Gestami, szeptem itp.
4. Ci sami ludzie zgwałcili Magdę po przylocie, kiedy okazało się, że przyleciała sama, nie tak jak to było w umowie. Wykorzystali sytuację i pokazali kto tam rządzi.
5. Tekst na końcu nagrania. Tam się coś o------o - nie tak miało być, Magda jest w niebezpieczeństwie. Od tej pory zaczęli ratować własne tyłki, zostawiając Magdę samej sobie. Nawet ten lot po nią był ostrożny i raczej nie miał na celu jej zwiezienie do Polski.
6. Była ciągle faszerowana narkotykami - mogli ją łatwiej kontrolować.
7. Koleś w koszuli w kratę w szpitalu - było tyle wersji, że nie wiem kim jest. Jest kluczowy
8. Magda niestety wyskoczyła. Sama. Zero pomocy znikąd, osaczona, chciała uciec za wszelką cenę. Pod oknami schody, murki, spadła na jeden z nich bokiem, co tłumaczy obrażenia z jednej strony.
9. Chłopaki srają ze strachu.
10. Rutkowski zaciera ślady - jego wywiad w polsacie dziś wieczorem pokazał, że postawili wszystko na jedną kartę. Spanikowany był rozwojem sytuacji i włączeniem się Ministerstwa w śledztwo. A najbardziej informacją, że prokuratorzy będą sprawdzać powiązania "samobójstwa" w Karpaczu z Magdą.

Do tej pory nie wypowiadałem się publicznie o tej sprawie i są to tylko moje przypuszczenia i wnioski. Pewnie w niektórych się mylę ale tak to mi się układa w całość

#magdazuk
  • 42
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@soldado: no wlasnie nie bardzo siedze w fejsie i nie wiem jak to dziala czy moge sie "oznaczyc" w dowolnym miejscu na swiecie nie bedac tam czy nie :) a skad masz tego screena o nieznanym zwiazku chemicznym w ciele?
  • Odpowiedz
@soldado: to dlaczego była już zdenerwowana w Katowicach? Polubownie by pojechała wiedząc że jedzie w szambo? Nie można powiedzieć czy Rutkowski był spanikowany w Polsacie, czemu tak twierdzisz? Fakt że gadał głupoty..
  • Odpowiedz
@Kopytko1: może nie że w szambo - po prostu jechała sama i normalnie się obawiała. Może ktoś ją pilotował. Był moment kiedy drugi raz powtarzał że Polacy niewinni i przytoczył dowód w postaci grafika w pracy - był zdenerwowany
  • Odpowiedz
@soldado: według mnie ona nie wypadła tylko oni ją tak zmasakrowali a potem ściema że przez okno i nawet sami się gubili które to piętro. Brak kroplówek i doraźniej pomocy w szpitalu po "wyskoku" nie ma też nagrań jak z chodnika wnoszą ją do szpitala przy wejściu są kamery
  • Odpowiedz
6. Była ciągle faszerowana narkotykami - mogli ją łatwiej kontrolować.


@soldado to dlaczego o----------a, biegała po hotelu, zwracała na siebie uwagę?
Gdyby ja czymś tam rzeczywiście faszerowali, to by była w stanie maksymalnie zamulonym, unikając przypałowych sytuacji.

No i najważniejsze - motyw wyjazdu. Jakie były relacje i cel tych relacji? Skoro już tworzysz takie historie to nie zostawiaj niedopowiedzeń.
  • Odpowiedz
@frogfoot: no raczej po narkotykach o----------z różne dziwne rzeczy
Motyw? Nie znam - domyślam się, że mogli chcieć coś przywieźć albo wywozili jak to podają różni ludzie (patrz wyżej)
  • Odpowiedz
@soldado jak siedzieli w narko biznesie to wiedzieli jaki wpływ mają poszczególne substancje - które pobudzają, a które wprost przeciwnie.

Zresztą przewija się informacja o podaniu tabletki gwałtu - to jest środek, którym się otumania i po którym ofiara nie będzie o---------c.
  • Odpowiedz
@kknnoo: Do niczego nie zmierzam, analizuje fakty i wysmiewam bzdurne teorie.

Przy obecnym stanie (nie)wiedzy to najbardziej logiczna i kompletna wydaje sie teoria, ze ona byla po prostu p------a i zaczela odstawiac sama z siebie (tym bardziej, ze jakas kobieta z tego samego turnusu pisala, ze ona juz na lotnisku w polsce dziwnie sie zachowywala).

Wszystko inne to wrozenie z fusow - tabletki gwaltu z jednej strony, jakies srodki pobudzajace,
  • Odpowiedz
@frogfoot: Jeśli prawdą się okaże, ze zmarła na niewydolność nerek (i wskutek obrażeń) to jest to mocna poszlaka na d---i. Nawet jak nie jesz pare dni i świrujesz, nerki Ci tak od siebie nie padają. Poza tym rodzina twierdzi że było z nią wszystko OK. Przy stwierdzeniu niepoczytalności, albo nawet jakiś tendencji, kluczowy jest wywiad środowiskowy. Jeśli znajomi i rodzina nic takiego nie dostrzegali - to prawdopodobieństwo że nagle, na
  • Odpowiedz