Wpis z mikrobloga

Kilka dni na Wykopie wylądował news o rzekomo fatalnym tekście MSZ w języku angielskim, pełnym błędów i wymagającym podstawowych poprawek. Artykuł opublikowany przez niezawodną i obiektywną gazeta.pl, wrzucony przez @Annak1975_v2, przekazywał wizję w której ten tekst był poniżej zdolności maturzysty. Były w komentarzach wątpliwości co do rzetelności tych poprawek, ale nie przeszkodziło to wykopać na fali łatwego i prostego #bekazpisu, zwłaszcza wśród #neuropa.
Kilka godzin temu ktoś wrzucił te poprawki na r/europe i poprosił o opinię, a native speakerów tam nie brakuje. Kilka najwyżej ocenionych opinii, malejąco według liczby punktów:

(Ireland) I mean, it could have been written better but I wouldn't exactly call it poorly written. Whoever corrected this was just looking for some cheap political points

(Scotland) It's perfectly understandable without any changes, the "improvements" do make it sound more official but whoever made those corrections reminds me of one of those redditors you get who'll dissect a perfectly good comment looking for minor errors to blow out of proportion just for some smug sense of non-existent superiority.

The corrections are better but they are really just stylistic choices. The original text is fine and could have been written by a native speaker.

(EU) I'd say it's wrong to interchange principles and values. Principle is a legal term and value an ethics term. The markup above changes the meaning of the sentence, which is beyond what they were supposedly doing.

(UK) So, according to that editor, not adding 'carefully' is a grammatical / stylist mistake. Horseshit


Podkreślenia są moje. Komentować chyba tego nie trzeba, każdy może wyrobić sobie swoją opinię na temat poziomu takich newsów i jakości dziennikarstwa w wydaniu gazeta.pl.


#4konserwy #pis #dobrazmiana #polityka #angielski
  • 51
@Ospen: szczerze? Tak, uważam że losowy Reditor ze Szkocji czy Irlandii wie lepiej od dyplomowanego anglisty, jak mówią i piszą osoby, dla których angielski jest językiem ojczystym — bo mają z tym żywym językiem do czynienia więcej i częściej.

Co innego, jakbyśmy się wgryzali w gramatykę historyczną czy stylistykę, ale w kwestii „czy ten tekst jest napisany zrozumiałą angielszczyzną” preferuję zdanie osób, które od urodzenia się tym językiem posługują od zdania
No tak, bo ludki komentujące na Reddicie wiedza lepiej od dyplomowanego anglisty.


@Ospen: W kwestii naturalności i czytelności tekstu opinia kilku native speakerów jest istotniejsza aniżeli opinia jednego anglisty/anglistki, opublikowana na tabloidowym portalu z wyraźną linią polityczną w którą wpasowałby się taki news. Nawet jeśli trzeba go podkręcić lub stworzyć od podstaw.
@wolodia: Na wykopie każdy jest "native speakerem" - myślisz, że to daje kwalifikacje do sprawdzania gramatyki czy ortografii? Rozejrzyj się ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

opublikowana na tabloidowym portalu


Ach no tak, teraz portal też zły. Nie ma to jak się uprzeć i wyszukiwać "argumenty" pod tezę.
@wolodia: Każdy ma swój styl pisania, dotyczy to również pism urzędowych/oficjalnych. Zwróć też uwagę, że komentujący z r/europe piszą też:

it could have been written better ..

"improvements" do make it sound more official ...

The corrections are better...


Przyznają że lepiej to wygląda i tak właśnie jest. Pierwotny tekst MSZ był napisany poprawnym językiem angielskim, ale mało oficjalnym i trochę zbyt potocznym językiem.
Na wykopie każdy jest "native speakerem" - myślisz, że to daje kwalifikacje do sprawdzania gramatyki czy ortografii?


@Ospen: nie, ale daje doskonałe kwalifikacje do sprawdzania stylistyki — a tamte poprawki były właśnie stylistyczne.
To Znalezisko to był świetny przykład na to jak bardzo niektórzy z #neuropa odlecieli w krytyce PiS.


@The_Riddler: Całkowicie się zgadzam. Zwracałem uwagę na to już znacznie wcześniej, np. gdy nie zgadzałem się z akceptacją ataków na JK podczas jego odwiedzin na grobie brata. Niestety, już wtedy byłem w mniejszości i większość zgadzała się z poglądem w którym jesteśmy na wojnie i wszystkie chwyty są dozwolone.

Przyznają że lepiej to wygląda
@Althorion:

nie, ale daje doskonałe kwalifikacje do sprawdzania stylistyki — a tamte poprawki były właśnie stylistyczne.


Po pierwsze: Poprawki dotyczyły gramatyki, stylistyki, interpunkcji, nie samej stylistyki

Po drugie: Bycie native speakerem nie oznacza żadnych "doskonałych kwalifikacji" do sprawdzania poprawności stylistycznej tekstu - spójrz choćby na Wykop, to każdy pisze "po polsku", ale jakby przeanalizować wypowiedzi to się okaże, że co drugi co chwila robi błędy. Nie widzę powodu, dla którego Reddit
No dobrze, to która gazeta podnosząca temat polityki i wydarzeń z nią związanych nie jest "tabloidowa"?


@Ospen: Po pierwsze, mowa jest o portalu internetowym, nie o gazecie.

Jeśli ktoś nie widzi różnicy pomiędzy gazeta.pl a wyborcza.pl, rp.pl czy gazetaprawna.pl, to jest właśnie "szukanie argumentów na siłę".
Wiesz, ale Twoje doświadczeni ze zmywaka i ludzie których tam poznałeś to nie jest miarodajne...

Poza tym, Ty jesteś lemingiem rządu PiS, nie jesteś obiektywny.


@Ospen: Po pierwsze, takie zarzuty w Twoim wykonaniu to hipokryzja najwyższej klasy.

Po drugie, każdy komentarz z inwektywami i atakami personalnymi będzie wylatywał.