Aktywne Wpisy
jmuhha +183
Koleżanka w pracy śmiała się z drugiej, że kupiła mieszkanie na osiedlu PRL zamiast na nowym
Tymczasem:
-koleżanka kupiła 60 m2 mieszkanie, 3 pokoje z prysznicem
-nie musi płacić za miejsce postojowe (i zawsze je znajduje),
-w mieszkaniu ma wszystkie media + światłowód,
-istnieje zieleń i plac zabaw
-biedronka, rossman, paczkomat pod blokiem,
-ma ekspres do kawy w mieszkaniu
-nie słyszy i nie zna swoich sąsiadów,
-ogrzewanie gazowe, nie na piec
-balkon,
Tymczasem:
-koleżanka kupiła 60 m2 mieszkanie, 3 pokoje z prysznicem
-nie musi płacić za miejsce postojowe (i zawsze je znajduje),
-w mieszkaniu ma wszystkie media + światłowód,
-istnieje zieleń i plac zabaw
-biedronka, rossman, paczkomat pod blokiem,
-ma ekspres do kawy w mieszkaniu
-nie słyszy i nie zna swoich sąsiadów,
-ogrzewanie gazowe, nie na piec
-balkon,
Mia900 +19
Czy według was jestem dobrą partią na rynku matrymonialnym?
- różowy, 27 lvl
- dziewica
- szczupła budowa ciała, wzrost 166 cm
- własne mieszkanie (nie na kredyt)
- stabilna praca
#zwiazki #rozowepaski #tinder #randkujzwykopem
- różowy, 27 lvl
- dziewica
- szczupła budowa ciała, wzrost 166 cm
- własne mieszkanie (nie na kredyt)
- stabilna praca
#zwiazki #rozowepaski #tinder #randkujzwykopem
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Info dla tych co są ciekawi jak tam jest oraz tych co #!$%@?ą po co tam jechać (na końcu).
@Zapaczony
Myślałem, że skoro ludzie latają tam aby uprawiać kite surfing czy nurkować, to nie ma tam żadnych ograniczeń i można szwędać się samemu po kraju.
Byłem w Egipcie pięć czy sześć razy i generalnie da się szwędać tylko po co jak tam wszędzie sama pustynia. Bierzesz kierowcę, czy tam z ekipą z bazy nurkowej i cię wiozą na miejsce nurkowe, które zazwyczaj jest poza kurortem (albo płyniesz, czy wręcz mieszkasz tydzień na łodzi).
Faktycznie jednak co jakiś kawałek czy na rogatkach stoją wojskowi z kałachami - kontrolują lokalsów, jak wiezie turystów to automatycznie nie jest podejrzany.
Miałem też okazję być na egipskim posterunku policji i generalnie czułem się trochę jak w filmie Z.F.Skurcz (tzn. niezły kabaret).
Poznałem tam kilku lokalsów na poziomie, jeden nawet został moim przyjacielem ale to są wyjątki. Tubylcy, którzy żerują na turystach to straszny rak. Są okropnie nachalni. Co prawda nigdy nie czułem się zagrożony ale są po prostu sytuacje nieprzyjemne. Np. jeśli z góry nie ustalisz ceny za to zamawiasz w knajpie, licz się z tym że zobaczysz absurdalne kwoty na rachunku i gdy tylko się skrzywisz, to nagle cała obsługa lokalu, kucharze, kelnerzy może jeszcze sąsiedzi otoczą twój stolik - oczywiście sami mężczyźni. No i się z nimi teraz kłóć jak ci tak w grupie sapią, szczególnie że znają pięć słów na krzyż i atmosfera jest już gęsta.
Każdy mijany straganiarz i sklepikarz będzie namolnie cię nagabywał, aby coś ci sprzedać i na pewno zacznie od ceny z kosmosu. A tym bardziej nachalnie im jaśniejszej jesteś karnacji. Chwila nieuwagi czy braku asertywności i srogo przepłacisz za coś typu pamiątka, t-shirt czy egzotyczne przyprawy. Jak zaczniesz z nim rozmowę to już ciężko żeby się odczepił, czasem potrafi leźć za tobą nawet kilkaset metrów. Jeśli zaś wejdziesz do sklepu, to niby miło - poczęstuje herbatką z toną cukru ale zamknie drzwi na klucz i nie wypuści dopóki czegoś nie kupisz. I takie tam. Mój ziomek to ich nieźle trollował, z każdym się targował aż naprawdę pastuch "płakał gdy sprzedawał", a potem nie kupował. Nieźle się #!$%@?. No ale to trzeba mieć zapał do takich zabaw, nie każdy szuka tego rodzaju "rozrywki" na urlopie.
Do Egiptu najlepiej jechać jak się tam ma kogoś na kim można polegać, np. obytych z lokalnym folklorem Europejczyków z bazy nurkowej.
Ewentualnie all inclusive i smażenie dupy w hotelu plus szwędanie się po samym kurorcie plus wycieczki zorganizowane w grupie.
W sumie nigdy się tam nie czułem zagrożony. Oni wiedzą, że jak turystom coś się stanie to skończy się źródełko z kasą, a turystyka to chyba połowa PKB Egiptu. Jednak mój różowy, po tym jak był ze mną ze dwa razy, to powiedział że nigdy więcej Egiptu. Myślę, że jako faceci nigdy tego nie zrozumiemy co laski tam czują. Inna kwestia, że niektóre karyny wydają się lubić ten otaczający je las spoconych #!$%@?ów, lepkich spojrzeń, chamskich zaczepek, itp.
Mimo wszystko piwniczaki, które nigdy poza swoje pierdziszewo nosa nie wychylili nie mają pojęcia z tym swoim #!$%@? "po co tam jechać". No może choćby po to:
- jak już się człowiek wyrwie na ten długo wyczekiwany urlop, to chciałby mieć dobrą, słoneczną pogodę i ciepło, a nie płacić za kampienie w pokoju i słuchać jęczących z nudów gówniaków bo zimno i pada - tam jest gwarancja pogody 100%
- ciepłe (woda 24-29°C), dość spokojne i czyste morze
- przejrzystość wody (widoczność do 40m, rafa i bogactwo oraz kolory życia pod wodą - zajebiste. Nie trzeba nawet nurkować z butlą, starczy wsadzić łeb pod wodę
- dla nurków mekka, w tym dla początkujących łatwy start ze względu na warunki
- na Kite'a chyba też jest grubo
- a to wszystko w przystępnej cenie i niedaleko z Europy (z PL lot około 4.5h).
Od czasu tych wszystkich rewolucji nie byłem ale generalnie polecam jeśli chce się złapać słońca czy ponurkować, a nie nastawia na zwiedzanie. Choć jeśli ma się gruby portfel i twardą dupę na lot powyżej kilkunastu godzin, to są lepsze miejsca.
Jakby co po namiar do świetnej bazy nurkowej zapraszam na PW (ale tylko anglojęzycznych, to nie jest polska baza). Szkolą doskonale zarówno początkujących nurków rekreacyjnych jak i zaawansowanych nurków technicznych.
#egipt #nurkowanie #podrozujzwykopem #podroze #magdalenazuk #magdazuk
Jednak wiaterek stabilny, cieplo, woda bajeczna.
Rewelacyjne warunki do snoorkowania, wiec do nurkowania także.
Snoorkowalam na obu wybrzezach Tajlandii, w Indonezji, i rafy w Egipcie nic nie przebije!
Oprocz tego piekna pogoda, i na tym
Nie po to chcę wypocząć lub się rozerwać by wciąż się z kimś użerać.
Ale tak samo w sezonie nie lubię polskiego morza gdy cała plaża zasrana ludzmi.
Super wypoczynek bulwo :))
Tego typu wyjazdy są dobre dla ludzi którzy cały rok dymają na linii praca - mieszkanie w bloku i pozostaje im 20 dni na jakiś "super
Piramid niestety nie widziałem (tylko z samolotu, lol) właśnie z tego powodu, że trzeba było się tłuc przez noc autokarem. Nie do końca fajna forma wypoczynku.
Jednak jest to jedyna sensowna opcja, gdyż do samego Kairu na pobyt w ogóle nie warto jechać. Na dodatek jeśli coś ma być w Egipcie niebezpieczne, to właśnie pobyt w Kairze.
Co do turystycznych miejscówek, byłem:
- Hurghada, największy ośrodek turystyczny, największy zgiełk, najwięcej ludzi,
Jednak na zewnątrz... Ja i tak mam ciemną karnację, a jak się opalę to ciężko powiedzieć, że jestem z Europy - jeśli już to ludzie typują Hiszpania / Włochy / Portugalia. Także mniej mnie atakowali. Nie mniej jednak, przez Egipt nabawiłem się takiego odruchu, że jak potem pojechałem do Tajlandii to się obawiałem podchodzić, a nawet patrzeć na stragany
@szpongiel: nie zapominajmy ze jak jes alinkluziw to ktos ta wodke w basenie musi spic. Zaplacone nie moze sie zmarnowac :D Lubie pomoczyc jajka w wodzie 2-3 dni ale potem to mnie strzela i sie musze ruszyc. I zamierzam tam wrocic - jeszcze Luxor na poludniu obejrzec.
BTW. Masz dzieci? :)
Oczywiście nie miałem na myśli "pij bo
Poza tym na Filipinach jednak pada, no i podróż tam trwa z przesiadkami od 15h wzwyż ( ͡° ͜ʖ ͡°)