Wpis z mikrobloga

Był rok 1960, gdy francuski botanik David Latimer założył swój ogród w butli. Ostatni raz podlewał go w 1972 roku i wtedy to zamknął go ostatecznie.

Od tego czasu butla jest odcięta od świata zewnętrznego. Prawie, bo dociera do niej światło, dzięki któremu zachodzi fotosynteza. Woda krąży w obiegu zamkniętym podobnie jak składniki mineralne. Tlen pochłaniają bakterie żyjące w glebie, które wytwarzają też dwutlenek węgla.

Zamknięta wewnątrz trzykrotka nie narzeka, jak widać, na warunki. Bakterie w glebie – też nie. Botanik pielęgnuje swój „ogród” jedynie w ten sposób, że od czasu do czasu przestawia go to bliżej, to dalej od światła słonecznego.

Każdy z nas może sobie wyhodować takie cudo. Poniżej przedstawiam przepis skomponowany na podstawie porad specjalistów z Centrum Nauki Kopernik i instrukcji krążących po sieci.

Jak zrobić swoją własną „biosferę” w słoiku?

Potrzebujemy:
– dużego słoika, ok. 1-2 litry
– świeża ziemia kwiatowa
– czysty piasek (może być do akwariów)
– aktywowany węgiel drzewny (do kupienia w aptece lub sklepach z artykułami zwierzęcymi)
– 2-3 małe roślinki – np. paprocie
– nieco mchu (opcja)
– czysta woda

Co robimy:
1. Na dno słoika wsypujemy ok. 2 cm piasku
2. Na piasek sypiemy ok. 1 cm rozdrobnionego węgla drzewnego
3. Na węgiel wsypujemy 4-5 cm ziemi
4. Ubijamy delikatnie łyżką całość
5. W ostrożnie zrobione zagłębienia wsadzamy rośliny, starając się, by nie leżały przyklejone do ścianek słoika.
6. Podsypujemy ziemię wokół korzeni i ubijamy ją.
7. Ewentualnie układamy na ziemi nieco mchu.
8. Wlewamy do środka ok. 5-10 ml wody
9. Słoik zakręcamy szczelnie

Całość stawiamy blisko okna, ale nie bezpośrednio na słońcu. Obserwujemy. Jeśli słońce jest za ostre, ugotujemy rośliny wewnątrz. Na ściankach powinna zbierać się wilgoć w postaci drobnych kropelek – takiej mgiełki. Jeśli jednak woda wyraźni ścieka po ściankach słoika, to jest jej za dużo – w takiej sytuacji słoik odkręcamy na 2 godziny. Jeśli mgiełka zupełnie się nie pojawia – dolewamy 2 ml wody.

Powinno działać – taki zamknięty system może stać nawet latami. Wymaga tylko nieco uwagi na samym początku uprawy.

Ta „biosfera” – zamknięty ekosystem, w którym rośliny w butli radzą sobie bez dostępu wody czy powietrza z zewnątrz – istnieje od 45 lat. Jedyne, czego potrzebuje z zewnątrz, to energia w postaci światła.

#nauka #rosliny #diy #botanika
leeshay - Był rok 1960, gdy francuski botanik David Latimer założył swój ogród w butl...

źródło: comment_UX5UJ9du8l2DLsBXxdQj0SZRqq7jCa8e.jpg

Pobierz
  • 58
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

5. W ostrożnie zrobione zagłębienia wsadzamy rośliny, starając się, by nie leżały przyklejone do ścianek słoika.


@leeshay: z-----a instrukcja, nie ma nigdzie punktu mówiącego o zrobieniu zagłębień.
  • Odpowiedz
@leeshay: Było juz na wykopie nie raz, były też próby wykonania takiej ekosfery i skutek był mega mierny.
Pofarciło mu się :)

BTW. Kto wie czy nasz wszechswiat nie jest wlasnie takim ekosystemem sztucznie wyhodowanym przez jakiegoś dziadka :)
  • Odpowiedz
@worldmaster: Nie wszystkie rośliny nadają się do takiego eksperymentu. Akurat u niego z paru roślin tylko jedna się przyjęła(trzykrotka). Liczę, że przynajmniej mój bluszcz wytrzyma xD
@TomaszWKS: Zgaduje, że na początku wsadzał pojedyncze rośliny i później się same do takich rozmiarów rozrosły. A ta szyjka nie wygląda znów na taką wąską.
  • Odpowiedz