Wpis z mikrobloga

@GrzegorzMistical: nie może zabraknąć dowcipu z kołem
Profesorowi przeciekał kran, więc wezwał hydraulika. Hydraulik przez 10 minut podłubał przy kranie i policzył 100 zł. Profesor się strasznie zdenerwował, że on, osoba wykształcona, zarabia grosze, a hydraulik za chwilę roboty policzył sobie spore pieniądze. Hydraulik na to:
- Wie pan co... U nas w spółdzielni szukają teraz pracowników. Zgłosi się pan i będzie pan pracował jako hydraulik. Tylko niech pan nie mówi,