Wpis z mikrobloga

Ten uczuć kiedy mamy rok 2017, a Ty do egzaminu MUSISZ się uczyć z podręczników z lat 50-70 bo tam są #!$%@? genialne wzory a inne skrypty nie wchodzą w grę. Wykladowcy #!$%@? wiedzą na ich temat, ale mają gotowe "prezentacje" wiec o jakimkolwiek tlumaczeniu tez mozna zapomniec XD
Oczywiście jak na uczelnie w Polsce przystało- milion wzorów które sie nie przydadzą i jeszcze więcej #!$%@? wykresów.
A później slysze na praktykach zawodowych "czego oni was tam uczo" ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#gorzkiezale #studbaza
  • 25
@Kur_Piejak: Jak się uczę jakiś zawiłości związanych ze zjawiskami fizycznymi w złączach p-n to też czasem sięgam do książki z lat 60 bo tam jest fajnie wytłumaczone albo jest poruszone coś czego nie ma nawet w necie. A moją podstawą na laborki jest cieniutka książeczka z lat 80 mająca 60 stron gdzie jest koncentrat wszystkiego co musisz wiedzieć. Ale fakt, zmuszanie do korzystania z określonych podręczników to jest rak.
@Droper ale tu nie o grawitacji mowa..

@consummatumest kek, mój znajomy miał to samo. Uczył sie z dwoch książek z czego jedna byla zaktualizowana (z lat 90) druga z 60. I #!$%@?ł, bo były drobne różnice w wyniku natomiast sens rozwiązywania był ten sam.
@Droper
Dokładnie, u mnie na uczelni ludzie też non-stop narzekali na przestarzałą wiedzę. To się ich pytałem co takiego nowego zostało odkryte w dziedzinie przetwarzania sygnałów w ciągu 20 ostatnich lat, że musisz mieć nowy podręcznik (mówimy tu o podstawowych kursach). Co zostało takiego odkryte w prawdopodobieństwie (znowu, zakres kursu raczej dość podstawowy, jak to na studiach technicznych, nie matematyce)?

Nie, mnie wali ta przestarzała wiedza, dawać mi tu #!$%@? najnowszego frameworka
21 wiek a koło nadal okrągłe ech...


@shaker71: Ta, chyba na tych żenujących polskich uczelniach. W praktyce w firmach używa się już siedmiokątnych, a na MIT standardem są tylko dziewięciokątne. Tylko polscy wykładowcy w tyle. Nie wyszło im w życiu i się mszczą na studentach, ucząc o okrągłych kołach.
@Droper: @shaker71: @morgahard: @Clermont:
O jacy Wy jesteście błyskotliwi, matematyka się nie starzeje, Pitagoras nadal aktualny, nowych książek się zachciało.

Uświadomcie sobie, że w niektórych dziedzinach korzysta się z tzw. wzorów empirycznych, wyznaczanych doświadczalnie, których zastosowanie i tak ogranicza się do jakiegoś wąskiego zakresu przypadków. I istnieje wiele młodych dziedzin, w których na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat nastąpił bardzo dynamiczny rozwój, na dodatek postęp technologiczny pozwala na dokładniejsze
a dla OPa jest - skoro tak, to widocznie ma powód.


@misja_ratunkowa: oj, oj, wcale nie jest takie pewne, na mikroblogu sporo takich co sobie po prostu lubia ponarzekać, a narzekanie na uczelnie, szkolnictwo i wymyślanie problemów z dupy jest tutaj ostatnio na topie. Sam chciałem go trochę sprowokować zeby szerzej opisał w czym ma dokładnie problem ale jak widać do tej pory nic sensownego nie napisał w tym temacie..
@Kur_Piejak:

Oczywiście jak na uczelnie w Polsce przystało- milion wzorów które sie nie przydadzą i jeszcze więcej #!$%@? wykresów. A później slysze na praktykach zawodowych "czego oni was tam uczo" ( ͡° ʖ̯ ͡°)


Dlatego zakończyłem studia wyższe przedwcześnie na 3 sem magisterki. 5 raz na 4 przedmiocie krzywe IS - LM - BP.. Gdzie sens sensu ?
@misja_ratunkowa jestem tego świadomy. Z kolei ty sobie uświadom, że np. w takiej mikroelektronice w początkowej fazie projektowania i tak używasz prawie, że najprostszych modeli, tych samych od lat 60-tych, a dokładne obliczenia na super nowoczesnych i dokładnych modelach empirycznych robią za ciebie serwery obliczeniowe. Więc nie musisz ich znać, ani nawet wiedzieć, że istnieją (zresztą rozumienie ich nie jest raczej możliwe, dla mnie goście co zajmują się wymyślaniem tych modeli to
@NieRozumiemIronii

Zazwyczaj stare książki są mniej przyjazne dla użytkownika niż nowsze publikacje.

To jest w zasadzie jedyna rzecz, co do której mogę się zgodzić. Przynajmniej jeśli chodzi o polskie publikacje, anglojęzyczne to z mojego doświadczenia nawet z lat 80 są przyjazne, polskie to bywa różnie (aczkolwiek też niewszystkie nowe są dobre). Chociaż moje doświadczenie to za mała próba, żeby generalizować. Zawsze wolałem angielskie materiały, łatwiej było je znaleźć i jakieś takie lepiej
@morgahard: Nie wiem, czemu od razu wychodzić z założenia, że OP narzeka dla samego narzekania. Może tak być, ale nie wiem, skąd te ataki a priori, zanim rzecz się wyjaśni.

Dla kontrastu z Twoim przykładem - ja param się naukami przyrodniczymi, a tam przestarzały program jest już dużym problemem. Dla porównania: teoria tektoniki płyt została powszechnie przyjęta dopiero w latach 60-tych. Wyobraź sobie teraz geologa, który uczy się z podręczników z