Wpis z mikrobloga

3 lata związku. "Nie kocham cię i nigdy nie kochałem, przepraszam" Super święta, bulwo.
  • 152
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jak bardzo to potem wpływa na samoocenę takiej osoby i wiarę w partnera w przyszłym związku. Jakim #!$%@?ńcem bez empatii i bez wyobraźni trzeba być żeby takie głupoty gadać.


@spiritoo: Nie ogarniesz.
  • Odpowiedz
@Schnurlostelefon Ja od kobiety, którą kochałem nad życie i bym bez wahania za nią oddał swoje takie coś usłyszalem po ponad 4 i też w okresie świąt. Nic przyjemnego, ale co cię nie zabije to cię wzmocni. I przede wszystkim: to nie twoja wina. Nie obwiniaj się za wszystko. Możesz mieć kilka dni refleksyjnych, zastanów się co mogłaś robić źle, co w sobie zmienić na plus, co by w przyszłości uniknąć
  • Odpowiedz
@Schnurlostelefon: > Mówił wielokrotnie. Ostatnio planowaliśmy kupno domu. Jeszcze miesiąc temu wznosił toast za wiele następnych lat razem. Nie wiem co robić. Jestem wrakiem człowieka

Skoro tak mowił, a zerwał to chyba powinnaś się cieszyć, że nie jesteś już z człowiekiem, ktory jest fałszywy. Musisz widzieć też pozytywne wartości tego wydarzenia.Szczerość to jeden z najważniejszych składników fundamentu do szczęścia, bez niego reszta jest do dupy. Moim zdaniem wygrywasz właśnie drugie
  • Odpowiedz
@Schnurlostelefon współczuję sytuacji bo sam takie coś przeżyłem podobnego w święta. 2,5r poszło się #!$%@?ć a też okropnie byłem związany z tą osoba, leczyłem się po tym 1,5r ale wyciaglem z tego lekcje, czas naprawdę potrafi uleczyć wszelkie rany, mam nadzieję że się pozbierasz, jakbyś potrzebowała pogadać czy cokolwiek ->priv, czasami po prostu dobrze się wygadać, 3m się!
  • Odpowiedz
ciężko uratować związek, jak się już zacznie myśleć, że to jednak nie to.


@zasadzka01: Nie wiem czy ja jestem dziwny, ale jeszcze nigdy tak nie miałem że mi się coś w życiu "odwidziało". Jak postanowiłem coś to tak było do końca. Dokładnie wiem kiedy będę kogoś kochać, dzięki jakim cechom które posiada, ale też uznaje moje uczucie jako obowiązek wobec drugiego, bo to troska też o drugą stronę, a nie tylko myślenie o sobie. Jak ja się poprawię, to i relacja nam się poprawi. Można też daną osobę podciągnąć do góry, jeśli nawet odstaje. Wystarczą tylko chęci, a to się wie jeśli się zna kogoś 3 lata, czy jest osobą chętną czy nie. W relacjach jedynie gorsze traktowanie mnie może zmienić moje podejście, zdrada, kłamstwa itd, ale jeśli ktoś dobrze traktuje, są chęci by trwać w naszych celach to jak można się nagle "odkochać"? Nawet jak osoba zachoruje to trzeba patrzeć optymistycznie i walczyć do końca, o powrót to najlepszego stanu. Ludzie kiedyś wytrzymywali ze sobą kilkadziesiąt lat w dużo gorszych problemach, a dzisiaj jedna pierdoła i nagle coś się w głowie miesza. Mam nadzieje że nie wszyscy tacy są.

dla mnie nie ma znaczenia czy to facet czy
  • Odpowiedz
Super święta, bulwo.


@Schnurlostelefon: Ano. Przerabiałem z narzeczoną ale w Grudniu, również super święta i życzenie "podjęcia dobrej decyzji". 5 lat związku, ślub za pół roku... "Nie kocham cie". no i elo. Wiem co czujesz, przeżyjesz to. W sumie na tym można zakończyć pocieszanie, bo dobrze wiem że żadne słowa nie pomagają w takiej chwili.

Tylko błagam Cię nie myśl by kiedykolwiek do niego wracać ; P nawet gdyby błagał
  • Odpowiedz