Wpis z mikrobloga

To jest jakiś żart, gość znalazł małe szczury i pyta się co zrobić a połowa wykopu doradza mu hodowanie i opiekę nad dzikimi szczurami a ludzi którzy radzą to zabić nazywają patologią xD
Ja myślałem, że ten syndrom Bambiego to dotyczy dość małego odsetka ludzi i to w miażdżącej przewadze różowych które naoglądały się za małego bajek Disneya a tu okazuje się, że nie. Naprawdę takie cudowne wydaje się życie pośród wszelkiego rodzaju gryzoni i innej zarazy? Jak spółdzielnia przeprowadza regularnie deratyzację, mięsko kupuje się w sklepie a wszystkie problemy z takim dziadostwem was nie dotyczą to potem się wydaje, że to słodkie zwierzątka, polecam pomieszkać sobie w obecności takich stworzeń to zobaczymy co powiedzie.

#zwierzaczki #zwierzeta #bekazpodludzi
  • 45
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@turok2016: Moja była zona zajęła się kiedyś dzikimi szczurami. Nie dało się tego dotknąć, #!$%@?ło strasznie i mnożyło się na potęgę. Skończyło się tak, że zaniosłem do zoologika jako karma dla węży.
  • Odpowiedz
@turok2016

to ze sklepu to zupełnie coś innego od dzikich szczurów. Szczur, szczurowi nierówny, tak jakbyś wziął sobie wilka z lasu i to niby to samo co pies.


Szczenię wilka jeszcze idzie wychować, dzikiego małego szczura się nie da.

Dzikie szczury potrafią żyć 3-4 razy dłużej od szczurów hodowlanych, to że wymieniają swoje geny na potęgę czyni je bardzo odporne na choroby, gdzie hodowlany jak nie zdechnie na jakiś rodzaj nowotworu
  • Odpowiedz
@turok2016: dokładnie. facepalm zaliczyłem jak czytałem tam komentarze ale nawet nie chciałem się odzywać

te z zoologicznego to śniade, te z piwnicy tą wędrowne.

i o ile możliwym jest je sobie wyhodować to jak ze śniadymi nie jest łatwo (dużo szczurków nie jest jednak posłusznych. tzn. nie gryzą człowieka ale nie lubią jego towarzystwa) to powodzenia z wędrownymi
  • Odpowiedz