Wpis z mikrobloga

@Singularity00: jakoś po Warszawie tam gdzie nie ma dróg rowerowych spokojnie da się jechać po jezdni i raczej nikt nie określa tych osób bezmózgimi. Gratuluję podejścia generalnie, jeżdżąc rowerem po chodniku nie tylko łamiesz przepisy ale przeszkadzasz pieszym.
  • Odpowiedz
@ErikSkurveson: W USA układ urbanistyczny dostosowany do ruchu masy samochodów nie ma związku z rozwojem, tylko z ich miłością do 4 kółek. A to, że samochodów jest tam od groma wynikało od zawsze z niskich cen paliwa.

Inną sprawą jest to, że przy wielkich układach ortogonalnych, wręcz szachownicach, poruszanie się po mieście jest po prostu nudne. Jak wychodzę na spacer to nie po to, żeby cały czas widzieć to samo
  • Odpowiedz
@anczej_bulwa: w usa to nie jest tylko miłość do aut, to jest konieczność. Jeśłi nie mieszkasz w centrum NY to bez auta jesteś więźniem we własnym domu bo zbiorkom nie istnieje. Są to błędy przeszłości jak i fakt, że stany są ogromne i w zdecydowanej większości zbiorkom na miarę europy jest nieopłacalny o ile wręcz niemożliwy do wprowadzenia.
  • Odpowiedz
@StandbyOn: czego nie rozumiesz? przy szerokiej części dla pieszych można wyznaczyć jej część dla rowerzystów, którzy mogą po nich śmiało jeździć bezpiecznie nie przeszkadzając pieszym jak i szybszym użytkownikom dróg (auta, motocykle czy busy/tiry).
  • Odpowiedz
@Singularity00: No tam gdzie jest wystarczająco szeroko to zazwyczaj są już drogi rowerowe, jednak co w przypadku gdy miejsca na nią nie ma? Wtedy jedziesz po jezdni i tyle.

Generalnie nadal nie wiem o co ci chodzi. Twierdzisz, że jak chodnik jest szeroki to można po nim jechać? A po przejściu dla pieszych też jeździsz? Nie jest to ani bezpieczne ani sensowne bo po chodniku albo jedziesz normalnym tempem rowerowym
  • Odpowiedz
@Singularity00: Generalnie nie mogę się z tobą nie zgodzić, bezpieczniej jest tworzyć drogi rowerowe. A jeśli nie ma ma drogi rowerowej a rowerem jeździć nie po jezdni to gdzie? Twierdzisz, że jazda po chodniku pełnym pieszych, dzieci, osób starszych itd. z prędkością ok 20 km/h jest bezpieczna dla kogokolwiek?
  • Odpowiedz
@Singularity00:

Generalna zasada brzmi: rowerem po chodniku jeździć nie wolno (artykuł 26 Prawa o Ruchu Drogowym).

Od tej zasady istnieją jednak trzy wyjątki. Rowerzysta może jechać po chodniku gdy:


- jedzie z dzieckiem do lat
  • Odpowiedz
@anczej_bulwa: mało kto jeździ 50km/h więc 1 warunek masz spełniony.
do tego - brakuje oddzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla nich przeznaczonego.
a po 3 - własny rozum - lepiej złamać kretyński przepis którego nikt nie respektuje niż dać się zabić
  • Odpowiedz
w usa to nie jest tylko miłość do aut, to jest konieczność. Jeśłi nie mieszkasz w centrum NY to bez auta jesteś więźniem we własnym domu bo zbiorkom nie istnieje.


@StandbyOn: mówisz o mieście z najlepszą komunikacją w USA...


Kopenhaga liczba ludności
  • Odpowiedz
@Singularity00: jest różnica pomiędzy "mało kto jeździ 50km/h", a dozwoloną prędkością. Co do łamania przepisów, to jasne, że czasem lepiej je złamać. Ale nie można rowerzystom odbierać prawa do poruszania się jezdnią, skoro im takie przysługuje.
  • Odpowiedz