Mija tydzień od kiedy koleżanka wyznała mi miłość i "chce spróbować ze mną jeszcze raz" bo "wielu facetów wyznało jej miłość ale ciągle jej myśli wracały do mnie" Oczywiście próbowałem to jakoś typowo załagodzić "zostańmy przyjaciółmi" czy "tu nie chodzi o Ciebie ale o mnie" xD Nie poskutkowało. Chce dac jej delikatnie do zrozumienia ze mozemy sie spotkac na piwerko/kino/teatr/wystawe/obiad ale zeby nie liczyla na penisa into cipuszka. Kiedyś tyle bym dał by mieć ją obok, dzisiaj wiem że to nie najlepsza myśl.
@CzarnyFlamaster: Najpierw chciałem "delikatnie". Nie działa. Potem już mniej delikatnie, też nie działa. Przyjedź, przytul, źle się czuję, zostań na noc bo się boję xD Myślałem że po tym wszystkim mamy już przyjacielskie stosunki mamy, ale jednak nie.
@PanKracy582: Powiedzialem wprost, nie działa xD Od tygodnia sie ukrywam na FB zeby mnie nie napastowala. Dobrze ze nie wie gdzie pracuje bo by przyszla pod prace ;P
@biczek: czy mniej delikatnie oznacza powiedzenie wprost? Serio, nie ma co przedłużać, 'przyjacielskie stosunki' też sobie lepiej odpuścić w takim przypadku. Powodzenia ;)
@CzarnyFlamaster: To jest bardziej skomplikowane ;P Bo zabiegałem o nią, brałem do znajomych, kina, pomagałem. Potem ona nabrała dystansu to i ja też. Teraz mnie nie ciągnie do związków bo mam koleżanki i w miarę poukładane w głowie. @PanKracy582: Znając ją to jej się to spodoba ( ͡°͜ʖ͡°)
@biczek: Po pierwsze to nie przyjeżdżaj na każdej jest zawołanie, bo mówisz jest coś innego, a robisz coś innego. Po Twoim zachowaniu wydaje jej się, że jednak coś jest. Po drugie ogranicz kontakt do minimum. Nie ma czegoś takiego jak zostańmy przyjaciółmi, w szczególności, że ona coś do Ciebie czuje.
@grafi16: To jest bardziej skomplikowane. Bo wiem że jak się z nią spotkam to wszystko wróci a tego bym nie chciał. Wiem że zasługuje na kogoś lepszego.
@grafi16: Nie będę z laską co mnie olewała przez tyle czasu i nagle jej się zachciało bo jestem opcją b. Starałem się, ona mnie wystawiała i była miła tylko jak czegoś potrzebowała. Nagle wyskakuje ze mnie kocha i że z jej związkami się nie udało bo ja. Miała swoją szansę. Ja teraz mam dwie-trzy kobiety plus związki że tak powiem weekendowe. Dla niej się przeprowadziłem, dla niej szukałem "wspólnego" mieszkania, dla
Mija tydzień od kiedy koleżanka wyznała mi miłość i "chce spróbować ze mną jeszcze raz" bo "wielu facetów wyznało jej miłość ale ciągle jej myśli wracały do mnie"
Oczywiście próbowałem to jakoś typowo załagodzić "zostańmy przyjaciółmi" czy "tu nie chodzi o Ciebie ale o mnie" xD
Nie poskutkowało. Chce dac jej delikatnie do zrozumienia ze mozemy sie spotkac na piwerko/kino/teatr/wystawe/obiad ale zeby nie liczyla na penisa into cipuszka.
Kiedyś tyle bym dał by mieć ją obok, dzisiaj wiem że to nie najlepsza myśl.
Myślałem że po tym wszystkim mamy już przyjacielskie stosunki mamy, ale jednak nie.
Albo luja ogłuszacza z całej epy jej sprzedaj, albo powiedz wprost.
A nie się bawisz jak baba w jakieś podchody, delikatne odmowy xD
Komentarz usunięty przez autora
@PanKracy582: Znając ją to jej się to spodoba ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wiem że zasługuje na kogoś lepszego.
Nagle wyskakuje ze mnie kocha i że z jej związkami się nie udało bo ja.
Miała swoją szansę.
Ja teraz mam dwie-trzy kobiety plus związki że tak powiem weekendowe.
Dla niej się przeprowadziłem, dla niej szukałem "wspólnego" mieszkania, dla