Wpis z mikrobloga

Nie jestem może jakimś super koksem i sam dopiero się uczę w #silownia (8 miesięcy stażu here), ale wyznaję zasadę (do której doszedłem na własnych błędach), że czasem lepiej wziąć mniejszy ciężar, ale poprawnie technicznie, bo przy kolejnej serii wykonanej dobrze i tak mocno go będzie czuć, niż szarpać się ze swoim maksem, garbiąc przy tym czy bujając.

Wczoraj na mojej siłce natomiast (popularna sieciówka, ale lokalizacja niezbyt oblegana) wpadło dwóch typów, nie wyglądali na specjalnie zaawansowanych, ale którzy zaczęli targać na biceps od razu po 30 kilogramów na sztandze. Tyle że robili to mocno pokracznie, nie prostowali rąk, bujali się, a ostatnie powtórzenia "zarzucali" z ugiętych nóg, wychylając się przy tym do tyłu. Z reguły mam w nosie co kto robi i zajmuje się swoją sprawą, ale tym razem zwrócili moją uwagę, bo byli bardzo głośni przy swoich ćwiczeniach. I tu moje pytanie: zwracacie w takich sytuacjach uwagę, że ktoś mocno kaleczy jakieś ćwiczenie i zamiast efektów, dostanie kontuzji? Ja w sumie z podziękowaniem przyjmowałem wszystkie uwagi, tyle tylko, że jako "niekoks" mogą uznać, że się nie znam.

Wychylać się, nie wychylać? Jak to jest z savoir vivrem? #mikrokoksy

I przy okazji pytanie z innej beczki: wyciskanie na klatę: lepiej robić je na sztandze czy hantlach? Jest różnica?
  • 19
@777-: Mieszaj sztanga/hantle np. sztanga plaska pozniej hantle skos lub odwrotnie- hantle plaska, skos sztanga.

Ale jest roznica, jedni robia nietechnicznie bo nei wiedza jak a inni wola kosztem techniki #!$%@? ciezaru. Jak widze, ze ktos kaleczy podstawowe cwiczenia bo po prostu nie wie jak je zrobic to podejde i podpowiem, w drugim przypadku nie widze powodu.
Mieszaj sztanga/hantle np. sztanga plaska pozniej hantle skos lub odwrotnie- hantle plaska, skos sztanga.


@bart0sz: tak właśnie robię - skos hantle, płaska sztanga. Moje pytanie jest stąd, że ostatnio musiałem zastąpić sztangę hantlami i na drugi dzień czułem klatę dużo mocniej, ofc przy mniejszym ciężarze na hantlach. Dlatego zastanawiam się, czy nie jest skuteczniej zrezygnować ze sztangi na rzecz hantli na płaskiej i skosie.
Szkoda że większość bywalców siłowni sama #!$%@? wie i mogą ci źle poradzić.


@delyew: Spoko, mam swój rozum. Zwykle chodziło o zwrócenie uwagi, że np. robię koci grzbiet przy martwym, albo nie ściągam łopatek przy wyciskaniu na płaskiej.
@777-: Cwiczac hantlami zwiekszasz zakres ruchu i angazujesz wieksza liczbe wlokien miesniowych. Moim zdaniem mimo wszystko nie ma co rezygnowac ze sztangi. Sam robie najpierw sztanga, pozniej pod innym katem dobijam sztangielkami.
@777-: w siłowni chodzi o to by rosnąć a nie robić dokładnie... to nie skoki, że ci styl i technikę oceniają. Jeśli komuś ćwiczenie wchodzi, zwiększa ciężar i robi je jakoś inaczej od wielu lat to jak TY możesz doradzać mu? Narobiło się profesorków suchoklatesów i mają czelność pouczać byków co latami dźwigają ciężary. Był u nas na siłce taki jeden, nawet miał certyfikat trenera personalnego, latami z pustą sztangą robił
@777-: To rób płaską hantlami i sztangą. Zależy jakie masz cele ale ze sztangi bym nie rezygnował, wiadomo że na hantlach będziesz czuł bardziej klate bo robisz mniejszym ciężarem/więcej powtórzeń. Możesz robić to w jednym treningu nawet jeśli robisz fbw
@ethics: z twoich postów wynika, że nie dość, że jesteś typem, który nie pierze swoich ubrań po siłowni, to jeszcze lubisz się przypieprzać o bóg wie co. usuń konto.