Wpis z mikrobloga

#prawo #pytaniedoeksperta #alimenty #pytanie

Mam pytanie Mirki
pochodzę z rodziny, w której ojciec był alkoholikiem, od wieku wczesnych lat miał gdzieś mnie i brata... zdarzyło mu się uderzyć matkę..., która w wieku ((ja 9 lat brat 8) teraz mam 29...) wzięła z nim rozwód i zostawiła go on tym samym nas... na szczęście..., ale na tym jego zły wpływ na naszą rodzinę, się nie skończył, gdy pracował też pił i jego szefostwo wrobiło go w żyrowanie kredytu.. podpisywał w stanie nietrzeźwosci, matka chyba tez cos musiala podpisac.... zmanipulowali ich...(stary nigdy nie dostal grosza z tego kredytu... firma sie zawinela szefowie przytulili kase byla jeszcze jedna kobieta w sytuacji mojej mamy sic! brak słów) ojciec stoczyl sie na dno i jako osoba bezdomna byl nieosiagalny i niewyplacalny dla banku komornikow itd..., matka splacala ten dlug dlugimi latam i splacila sumiennie kupe kasy...(finansowo bylo ciezko) przy okazji sumiennie pracujac i wychowujac 2 dzieci - dozgonny szacun! (ale ciagle rosly odsetki wiec nie wszystko) po jakims okresie(okolo 10 lat moze wiecej) bank sie zlitowal przedawnil sprawe i umorzyl czesc kedytu, odzyskalismy zycie bylem juz w tedy w wieku licealnym... Stary od 8 lat dla mnie nie istnial.., czasem widzialem go w masakrycznym stanie...

Do rzeczy ogarnelismy sie i mysle ze wyszlismy na ludzi mamyrodzine i kazy juz sam po dzieciaku i malem nadzieje ze zamknelismy ten zly etap zycia...(sporzadzilismy dla wlasngo bezpieczenstwa akt u notariusza, ze zrzekamy sie dziedziczenia po nim przez nas i stepnych, matka ma rozdzielnosc), wiedzac o jego zlej sytuacji obecnie, czasem damy mu jakis grosz na leki (mial wylew, ale nigdy w zyciu nie pracowal i zawsze sie opierdzielal) jakies ciuchy, pokazemy wnuki (juz nie pije) ale uraz jest na tyle mocny ze jest to dla mnie obcy czlowiek....
po wylewie dostal zasilek z mopsu 600 zl(jest nieodpowiedzialny i wydaje 65 na abonament telefoniczny bo musial miec tel...) mieszka w domu opieki nad bezdomnymi (koszt 300zł),
ale ostatnio do brata przyszlo pismo z mopsu ze chca zrobic wywiad srodowiskowy w sprawie oceny, czy jest w stanie placic alimenty na ojca....(na umowie wykazuje najnizsza krajowa zona na macierzynskim- kosiniakowe i maja syna)
kurde!!! to niesprawiedliwe! placic za tego darmozjada!!
Mam pytanie co powinnismy zrobić, radzą, aby napisac oswiadczenie do mopsu, i wyjascnic jaka jest nasza historia, nie mam do niego juz teraz nienawisci i w sumie jak moge to nie chce zeby stracil ten zasilek... bo zginie....
ale mam w dupie placic na niego alimenty... po bracie na pewno ja dostane takie wezwanie... moze i byloby mnie stac na pomoc, ale ja nie chce!!! co byscie radzili?
olac mops i czekac na wezwanie do sadu?
i wtedy wziac dobrego prawnika i powolac sie na na niedogodność alimentacji?
Pomóżcie!

Niegodność alimentacji

Zdarzają się przypadki, kiedy rodzice nie interesowali się swoim dzieckiem przez całe życie, a nawet opuścili je. W momencie kiedy dzieci dorosły i dobrze poradziły sobie w życiu, wyrodny rodzic zgłasza żądanie o alimenty.

W takim przypadku dziecko może powoływać się przepisy prawa cywilnego dotyczący naruszenie prawa podmiotowego. W tej sytuacji dziecko może podnosić, że roszczenie rodzica o alimenty stanowi nadużycie przysługującego mu uprawnienia. Domaganie się bowiem przez niego alimentów jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
  • 2
@eduardo8822: też jestem samotną matką, zabrali mnie z domu jak miałam 7 lat i teraz po ukończeniu 18 lat musze płacić alimenty na matkę :/ sama dostaje tylko 500 plus, dochodu zero także cóż, nic z tym nie zrobicie :/