Wpis z mikrobloga

@PalNick: zawsze mnie smieszylo te polskie podejscie, rozkladanie języka na milion zaleznosci proba pokazania jakie to logiczne zamiast #!$%@? zacząć naprawdę rozmawiac w tym języku czy pisać
  • Odpowiedz
@looklikelance: Hej, nikomu nie bronię mówić, wręcz sam usilnie wmawiam swoim uczniom, że najważniejsza jest komunikacja - tego typu grafiki mają tylko rozwiać wszelkie wątpliwości i pomóc tym, którzy poszukują "clarification" :)
PalNick - @looklikelance: Hej, nikomu nie bronię mówić, wręcz sam usilnie wmawiam swo...
  • Odpowiedz
@looklikelance: zawsze mnie śmieszyło to podejście, wszystko na odpierdziel, zero analizy, olać wątpliwości, a wszystkie ciekawostki to "niepotrzebne polskie, podkreślam POLSKIE, rozkładanie", później się dziwić, że większość takich ludzi brzmi jak kretyni, bo "po co znać takie drobne zależności, skoro można rozmawiać, nie?". I to głupie usprawiedliwienie "ja jestem obcokrajowcem i nie muszę się doskonalić, ważne że mnie rozumiejo, no nie Grażyna?".

To też udowadnia kolejną rzecz, cokolwiek nie zrobisz
  • Odpowiedz
  • 4
@PalNick nigdy się nie zastanawiałam nad tym, po prostu takie rzeczy robię na wyczucie i zawsze się udaje :D
Pamiętam, że w czasach licbazy na sprawdzanie jak się nad czymś zastanawiałam to śpiewałam sobie jakąś piosenkę i wiedziałam co w jakiej formie podstawic :D ewentualnie kultowe teksty z filmów
  • Odpowiedz
@lijka: pamietam jak dostalem jedyną "pałę" z angola w zyciu jak mielismy wymieniac jakieś przypadki wykorzystania czegośtam... czytalem juz wtedy książki po angielsku ale ja dostałem pałę, gdy inni kuli się tych 15 punktów mimo ze po 9 latach podstawowki+gimnazjum nie potrafili poprawnie się przedstawić ( )
  • Odpowiedz
@looklikelance to dość przykre, ale nie pozwolisz chyba, żeby jakaś patologiczna instytucja zmieniała pogląd na naukę w taki sposób? Do szkoły nie chodzi się żeby się uczyć, tylko żeby ją zdać. Kucie na pamięć takich regułek mija się z celem, ale warto je znać, bo język jakim się posługujemy kształtuje nasz obraz w oczach rozmówcy. Jak rozmawiasz z jakimś losowym gościem na ulicy to nie ma to znaczenia, ale na rozmowie
  • Odpowiedz
Bo tym wpisie z tymi synonimami happy (albo czegoś w tym rodzaju) nie wiem czy Twoje wpisy są na serio czy jesteś trollem i potem ma zagwózdkę bo nawet jak coś co wrzucasz wydaje się interesujące to cholera wie, czy to znów nie trolling jak z tamtym.
  • Odpowiedz