Wpis z mikrobloga

@korporacion: Słyszałem same dobre rzeczy, nie to co ten Wiedźmin co nagrody wygrywał, tylko dlatego bo taki egzotyczny, malutkie, niezależne studio. W sam raz dla lewackich, hipsterskich żyri, podniecających się kulturą zapomnianego ludu ze wschodu. Multikulti, antywojenne hasełka, antyrasistowski przekaz, to musiało zdobyć nagrody niezależnie od jakości gry. Mass Effect za to nie potrzebuje takich chwytów dla lewaków, broni się fabułą i gameplayem.