Wpis z mikrobloga

Ech... siedzę w czytelni biblioteki. Dużej, publicznej, w dużym mieście. Trzy stanowiska dalej siedzi sobie czwórka studentów prawa (poznałem po tym jak mi powiedzieli i po książkach które mają na stole: prawo karne, cywilne, cywilno-karne i prawo morza). Siedzę już drugą godzinę, a te stosy książek nie ruszył się ani na chwilę, tylko widzę na ich laptopach: facebook, jeden koleś ogląda śmieszne filmy na YT i pokazuje reszcie, jedna laska co 15 minut wychodzi na papieroska, do kibla, przejść się, coś zjeść, oczywiście bez skrępowania sobie rozmawiają. Stół zajeeeeeeeebaaany ksiązkami, kserówkami, notatkami, markerami, słuchawkami, kablami, laptopami....

Z całego towarzystwa tylko jedna osoba wydaje się mieć rigcz bo faktycznie książkę ma otwartą i coś pisze na komputerku. Cała reszta, mam wrażenie że przyszła posiedzieć w blasku książek licząc na to, że wiedza sama im wpadnie do głowy.

Ech... ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#bekazpodludzi #studbaza #studiujeprawo (pozdrawiam jednego obserwującego #studiujeprawo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 5
@rozowepasserati: ech... jeden wychyla się krzesłem do tyłu, na kolanach ma notatki, czerwoną książkę prawa cywilnego i jakieś kserówki, a od jakoś dwudziestu minut ma słuchawki na uszach i gra w jakąś grę na Iphonie xD Boże ale mam z nich beke xD