Wpis z mikrobloga

#raspberrypi #bananapi #linux
Wiadomo że ludzie dzielą się na tych którzy robią backup i na tych którzy będą robić backup ( ͡° ͜ʖ ͡°) dlatego biorę się za kopie zapasowe na moim raspberry pi i banana pi. Raspberry - narazie działa na nim tylko domoticz. Na bananie jest domoticz, openmediavault, serwer samby i ftp. Z których katalogów robić backup żeby łatwo dało się z nich przywrócić cały system ale jednocześnie żeby nie zajmowało to tyle samo co cała karta pamięci?
  • 8
@ppidd_: I tylko jedno przepięcie w sieci, piorun, zwarcie zasilacza czy nawet awaria kontrolera dysków spowoduje utratę wszystkiego. Może i wyrosłeś ale wrócisz jak zaliczysz zwałkę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@jaguar963: domoticz robi backup bazy do pliku ustaw gdzie chcesz żeby robił, skrypty od domo powinny być domyślnie w /home/pi wiec cały profil bym zgrywał. konfigurację czyli /etc warto jak najbardziej.
Openmediavault ma chyba swój folder w /opt/
EDIT: openmediavault u mnie jest w /etc konfiguracja.
@ppidd_: jak poleci kontroler raid to jednak możesz nie uratować danych
@houk: dzięki za podpowiedź. Czyli najlepszym wyjściem będzie spisanie sobie miejsc w których dodane przeze mnie rzeczy coś zapisują. Trzeba się martwić tym, że np openmediavault cały czas działa, czy nie powinno być problemu z backupem robionym online?
@ppidd_: Nie wyjdzie, bo ma offline backup. Normalnie jest odłączony od sieci i zasilania, całkiem, wyjęte wtyczki. Podpinam raz na tydzień, robię synchronizację co zajmuje maks 30 minut i wyłączam. Polecam kupić uzywany microserver HP np NL36 za 200-300 zł gdzie można wpakować nawet 5 dysków. Nie jest szybki ale do tego celu idealny.
A zabezpieczenia na sieci nie pomogą na bezpośrednie uderzenie w linię napowietrzną albo na indukcję w skrętce