Wpis z mikrobloga

Rok temu dzięki drobnemu #oszukujo udało mi się razem z kolegą `kodkod```dostać na koncert Briana Maya. Gitarzysty Queen.

Koncert był organizowany przez władze miasta Kraków. Dokładnie, przez Krakowskie Biuro Festiwalowe. Odbywał się w nowoczesnym centrum kongresowym ICE.

Zadzwoniłem do jakiegoś pierwszego przedstawionego z imienia i nazwiska na stronie interetowej Centrum pracownika:

- Dzień dobry Panie Janie mówi Bogudwa, dzwonie w sprawie koncertu. Ja i kolega nie darujemy sobie jak przeoczymy to ważne dla całej kultury wydarzenie. Zrobimy wszystko, żeby udało nam się tego doświadczyć.
Proszę mi powiedzieć z kim mogę rozmawiać, może np, z ochrony, albo firmy sprzątającej, żeby dał nam szansę pracować tam podczas koncertu.

- Witam, panie Bogu, no jedyne co ja mogę dla Pana zrobić, to polecić rozmawiać z szefową ochrony, ale nawet do nie nie mam teraz nr tel, a prowadzę samochód.

-Może mi powiedzieć jak się nazywa i z jakiej jest firmy?

-Pani Agnieszka Dzida z firmy Intel.

-Bardzo dziękuje Panie Janie, proszę nam życzyć szczęścia.

Od tego momentu przestałem wierzyć, że to przedsięwzięcie ma chociażby cień szansy na sukces.
Wygooglałem nr telefonu do agencji portierskiej:

Dzwonię:

Tonem bardzo zagonionego ważniaka który mówi, to nic nieznaczącego pionka mówię:

- Dzień dobry z panią Agnieszką Dzidą proszę!

- A kto mówi i w jakiej sprawie??

- A czy Pani Agnieszka pracuje na stanowisku szefa ochrony??

- Tak jak najbardziej

-To kto może chcieć pilnie rozmawiać z szefową ochrony na dzień przed koncertem Maya!! Bogudwa z KBFu mówi zawieruszyłem gdzieś jej nr, auto prowadzę teraz, czasu nie mam...

-Ma pan coś do pisania??

Do tego momentu, w zasadzie nie miałem czego #!$%@?ć.
Ten chamski ton przed bogu ducha winnemu portierowi był tylko szybkim treningiem, przed tym co miałem zrobić zaraz.

Przerażony dzwonię do szefowej ochrony

-Agnieszka Dzida słucham

-Dzień dobry Pani Agnieszko Bogudwa z KBF To prawda, że to Pani odpowiada za nasze bezpieczeństwo jutro tak??

-Tak zgadza się w czym mogę pomóc??

-Pani Agnieszko nie musi mi pani w niczym pomagać, wystarczy, że mi Pani zagwarantuje, że wy waszej roboty nie #!$%@? tak jak rok temu!

Od tego co się stanie teraz w najbliżej sekundzie zależy sukces całego przedsięwzięcia. Poce się jak świnia, chwila trwa wieczność

- Yyy co pan ma na myśli?

Jak tylko usłyszałem pierwszą pojedynczą falę akustyczną literki Y potwierdzoną lekko wystraszonym głosem wiedziałem
Agnieszka Dzida, zrobi wszystko co jej rozkażę


-No właśnie tak przypuszczałem, że Pani nie wie. Proszę Pani, rok temu jakiś nadgorliwy troglodyta z krzywą nogą, wyprowadził, mojego gościa z imprezy, na oczach publiczności, bo nie miał waszej intelowskiej plakietki tylko naszą, z KBFu, no bo jaką miał mieć jak nie KBFu??

-Nie nie to proszę pana ja myślę, że nic takiego się jutro nie stanie?

-Pani Agnieszko!! Myśli pani, czy jest pani pewna??

-Jestem pewna, proszę mi wysłać na @ nazwisko swojego gościa.

Tego nie przewidziałem, robiłem więc to co robią z regóły moi przełożeni względem mnie kiedy sami dali dupy. Zacząłem głośniej krzyczeć

-#!$%@? teraz?? Na dzień przed koncertem?? My organizujemy cały koncert, Wy macie tylko ludzi tam wpuścić. Od kiedy Wy wiecie, że macie tam wpuszczać ludzi od dziś?? Nie macie listy gości??

-No ja niestety nie wiem nic na ten temat...

- David StaRRR i Mickey !Rock. Ja teraz auto prowadzę, nie mam czasu na mejlesrejle. Wyślę pani SMS bo pewnie już pani zapomniała.

I tak zostaliśmy wpisani na listę gości. Zrobiliśmy lipne identyfikatory, drukując i laminując je w punkcie ksero na godzinę przed koncertem

#truestory #coolstory #cebuladeals #pokazmorde #queen #koncert
Bogu2 - Rok temu dzięki drobnemu #oszukujo udało mi się razem z kolegą `kodkod```dost...

źródło: comment_c98rt94Wb2V0lQB6vB7jJITD7rqqK5uD.jpg

Pobierz
  • 28
@hatterka:

Tak, popełniliśmy kilka błędów :)

Wchodzilismy celowo spóźnieni, żeby wejść szybko i dyskretnie, tymczasem, po korytarzu przechadzał się dyrektor KBF
Jako jedyny widz byłem w kapeluszu, przez co moment nas wypatrzył na samym środku publiczności :)

Oczywiście zadzwoniłem później do Pani Dzidy i #!$%@?łem ją za to co się stało XD

To też kolejna komedia XD