[oniee]

Przypomniało mi się jak pracowałem na parkingu przy jednej z prywatnych wyższych uczelni. Ogólnie to był automat wyjazdowy, wkładało sie bilecik, opłacało i wyjeżdżało. Wszystko było ładnie opisane więc miałem sporo czasu na #!$%@? się. Od czasu do czasu była jakaś akcja. A to bilet się zaciął w czytniku, a to ktoś wjechał bez biletu. A to ktoś dostał szlabanem w głowę. Głównym problemem w tej pracy było cwaniactwo które miało problemy z wyjazdem. Ciągle mnie obrażano przez to, że ktoś nie doczytał cennika, albo tego co było napisane na bilecie. Pewnego spokojnego dnia jak zwykle siedziałem przed komputerem i grałem sobie w minecrafta i nagle zauważyłem babkę na kamerze która ewidentnie nie mogła sobie poradzić. Przez interkom powiedziałem jej co ma robić i wróciłem do grania. W pewnym momencie zauważyłem na innej kamerze sznur samochodów i #!$%@? ludzi. Wybiegłem na zewnątrz zobaczyć co się stało. Dotarłem do automatu przy wyjeździe i stoi tu ta sama dziewczyna. Za nią w autach stado #!$%@? studentów. Nikt jej nie pomógł. Dziewczyna na oko jakieś dwadzieścia kilka lat. I mi mówi, że coś jest nie tak z tym automatem. No to pytam co jest nie tak. No i ona mi pokazuje. Włożyła swój bilet do automatu. Automat pokazał kwotę 25zł
I w tym momencie kiedy myślałem, że na tym parkingu widziałem już wszystko, to własnie zobaczyłem kolejną niesamowitą rzecz.


I ona się patrzy na mnie i mówi:
Widzi Pan? Nie przyjmuje pieniędzy.
Zamurowało mnie. Nie wiedziałem co powiedzieć. Myślałem o tym, że jako gatunek potrafimy latać w kosmos. Robimy inne niesamowite rzeczy. A ta debilka odwaliła jedną z najgłupszych rzeczy jakie w życiu widziałem. Łza mi spłynęła po policzku. Otworzyłem bramkę z pilota i wszyscy zaczęli wyjeżdżać. Długo tam jeszcze stałem. I myślałem, Co tam się do #!$%@? #!$%@?ło?
#truestory #coolstory #logikarozowychpaskow

[daaniel121]

@oniee: nie mów, że to serio było.

[c.....a]

@oniee: to chyba żart xD

[oniee]

@daaniel121: niestety to prawda
@cynamonowa: no nie

[Aurii_]

@oniee: nie wierze lol

[gorfobrut]

@oniee: pewnie prsedarła wzdłuż, te automaty przyjmują tylko banknoty przedarte wszerz.

[oniee]

@gorfobrut: XD To był zwykły najnormalniejszy automat Skidaty. Znajdziesz takie na lotniskach i dworcach.

[oniee]

@Aurii_: ja też nie wierzę, że lwica Ci wpadła do szafy

[elKoyote]

@oniee: #narkotykizawszespoko

[Ja-qb]

@oniee: wiesz co #!$%@?? Za przedarcie banknotu dostala darmowy parking wart 25 zeta. A banknot i tak wymieni w banku na nowy :D

[AionSama]

@oniee: to ja dorzucę coś ze swojej historii :) Koleżanka kiedyś poszła do urzędu, w jednym z pokoi poproszono ją by udała się do "dwójki" i poprosiła pewną osobę (oczywiście chodziło o pokój nr 2) ale, że mamy też szkołę nr 2, to pojechała do tej szkoły i szukała tam tej osoby (ʘ‿ʘ) Po tej historii wszystkiego mogę się spodziewać.

[noekid]

@oniee: urban.jpg no #!$%@? miejcie godność xD

[PurpleHaze]

@Ja-qb: no chyba nie bardzo, bo to bylby prosty sposob zeby z 50zl zrobic 100zl. W jednym banku jedna polowke w drugim druga. Zeby przyjeli zniszczony banknot o ile pamietam musza byc oba numery seryjne.

[Roschach]

@PurpleHaze kasę w banku wymieniają tylko jeśli jest więcej niż 50% banknotu, więc zawsze tylko jedna "połówkę" da się wymienić.

[Ja-qb]

@PurpleHaze:
@Roschach: miala obie polowki. Automat nie przyjal, a OP byl w szoku :D