Wpis z mikrobloga

Mirki, chciałabym poznać Wasze zdanie.

Czy wychowanie bez ojca jest gorsze, niż wychowywanie dziecka w domu gdzie rodzice się kłócą, jest przemoc fizyczna, rzucanie przedmiotami w matkę jeśli nie posprzątała tak jak tatuś chce. Są zdrady itp. Chodzi mi o punkt widzenia dziecka i jego dalszy rozwój, ja wychowałam się bez ojca i nie wiem naprawdę jak wyglądałaby moja psychika gdybym wychowała się w pełnej ale patologicznej rodzinie, choć jeden rodzic to podobno również patologia.

Chciałabym to pokazać bliskiej mi kobiecie, która odeszła z dzieckiem od mężczyzny ale teraz uważa, że popełniła błąd bo dziecko potrzebuje taty.

#wychowanie #dzieci #dziecinstwo #patologia #psychologia
  • 33
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Whattodo: Lepszy brak ojca niż takie sytuacje o których wspomniałaś. Ja przeszedłem obie fazy, najpierw kłótnie a potem jego brak i bez pomocy psychologa się nie obeszło, bo miałem problem z zaangażowaniem emocjonalnym w związki. Życie w takiej toksycznej rodzinie to był ogromny stres każdego dnia, duże nerwy i ciągły niepokój bo zaraz może wybuchnąć kłótnia.
  • Odpowiedz
@Whattodo: bez ojca lepsze. Generalnie znam na sobie obie sytuacje. Gdzieś do podstawówki ojciec żył z nami, bez przerwy pijany, nocne kłótnie, czasem rękoczyny. Potem wyrzuciła go mama, rozwód i odkąd poszedłem do gimnazjum (IV rok studbazy here) nie kontaktuje się ze mną.

Zdecydowanie bez niego jest lepiej, przynajmniej się wysypiałem, nie trzęsły mi się ręce i nie bałem się iść gdziekolwiek po mieszkaniu sprawdzając czy przypadkiem jest czy nie.
  • Odpowiedz
@Whattodo: moim zdaniem lepiej jednak jest bez takiego patologicznego ojca. Załóżmy jest chłopiec który patrzy na ojca nie ważne jaki jest bierze z niego przykład bo tak jest i co później ? Moze być taki sam do kobiet jak jego ojciec ( nie musi ale myślę ,ze duże prawdopodobieństwo ,ze będzie) a dziewczynka ? Moze się tego również naoglądać i potem wstręt do facetów mieć (może ale nie musi)
  • Odpowiedz
@Whattodo: wytlumacz jej, ze tu nie chodzi koniecznie o ojca.
Bardziej o wzorzec mezczyzny - a ten mozna zastapic dziadkiem, wujkiem czy dowolnym innym mezczyzna bedacym dobrym czlowiekiem.

Jaki wzor dziecko bedzie mialo w ojcu, ktory krzywdzi i niszczy rodzine?
  • Odpowiedz
  • 3
@Whattodo u mnie domu było ciężko. I widzę, że mam mam psyche w porównaniu do znajomych z pracy którzy załamują się różnymi sytuacjami, które gdy mnie dotykają potrafię wziąć całkiem na chłodno.
Widzę również różnice u dzieci z którymi się spotykam na zawodach sportowych. Moje radzą sobie z porażkami, inne aż dziw bierze, że nazywa się ich sportowcami. Nie rozumieją co to znaczy.

Aby nie było, u mnie nie ma tego
  • Odpowiedz
@DannyMurillo: Dokładnie. Mam kilka znajomych dziwczyn, które mówiąc literalnie uwaliły sobie życie, bo on "pracuje i utrzymuje dom"... ale za to mam też jedną, która #!$%@?ęła papierami rozwodowymi o stół, rok później się znowu hajtnęła i teraz jest mega-szczęśliwa.
  • Odpowiedz
@Whattodo: Z takim ojcem dziecko będzie miało tylko złe wspomnienia i na bank jakieś szkody w psychice. Może będzie chorobliwie nieśmiałe, może będzie odnosiło się w taki sam sposób do swoich przyszłych partnerek... Lepiej moim zdaniem tego uniknąć.
  • Odpowiedz
@Whattodo: lubisz starszych? Bo zauważyłem, że brak ojca to często powoduje. :D Ale poza tym, normalne dziewczyny, nie ma się czym przejmować. ;-) A te z patologii, cóż, normalne nie są najczęściej... :P Zdecydowanie lepiej nie mieć jednego rodzica który jest ok, niż dwóch z których choć jeden jest #!$%@?.
  • Odpowiedz
@Dijuna: Mój pierwszy partner był o 10 lat starszy, teraźniejszy jest starszy ledwie o rok. Także minęło, ale też terapia za mną. Siostra ma męża 11 lat starszego, udało im się stworzyć szczęśliwy związek. Także coś w tym musi być.
  • Odpowiedz